Tour de France 2003

[artur]

mysle ze lance zachowal sie jak super profi gosc - najpierw nie spanikowal (ja bym tez ostro po hamulcach) i nie runal jak beloki, potem po takich kartoflach na szytkach (5 cm w burakach ) i dobrze ze nie zachcialo mu sie przeskakiwac rowu bo by rower polamal
poza tym jest ok - zawodowiec wszedzie podczas treningow i na starcie - wszystko poukladane - chcialbym tak...

artur

[PAwel]

Hej, Wojtek Armstrong biega nawet w tym samym modelu butow co ja. A niech mnie... Musze sie mu "odwdzieczyc" kupujac szosowego Treka na ktorym jeździ.

[Mifor]

PAweł wygrałeś w totka?

[Dawidek]

Proto miał racje - Urlich zdecydowanie wygrał czasówke, Armstrong drugi, trzeci Vinokurow, który nadal może byc groźny w generalce.
Sam już nie wiem co mysleć o formie Armstronga, czy ma tak wszysko zaplanowane, ze tak jak zapowiadał, wyścig rozegra sie w Pirenejach i tam zaatakuje ( bo jeszcze tego nie czynił )
Napewno do końca powalczy Vinokurow, a Urlich może uwierzy w siebie po tej czasówce i też jeszcze zagrozi Amerykaninowi

[PAwel]

jedno jest w każdym rezie pewne, trochę emocji jeszcze przed nami.

Mifor, je tak się ukrywałem z tym rozglądaniem za używaną szosówką. Trek już płynie zza oceanu.

[Olek]

  Ale emocjonujący ten etap. Leader jakby już faktycznie nie aż tak mocny - nie atakuje, tylko broni się. Może mu być bardzo ciężko wygrać ten wyścig.

[PAwel]

ale do Ulricha stracił tylko parę sekund (nie liczę bonifikaty)

Choć teraz mi się wydaje, że Ulrich jest faworytem, to będę trzymał kciuki za "starego mistrza".

[Olek]

Ciekawe ile są warte zaprezentowane na Eurosporcie spekulacje, że słabość Amstronga jest tylko dobrze aktorsko zagraną zagrywką taktyczną.

[romek]

To minął się z powołaniem. Co poza tym miałby zyskać taką 'zagrywką'?

[wojtek]

Armstrong gra nie od dzisiaj . Kiedys strasznie krzywil sie do kazdej kamery , zeby na decydujacym podjezdzie zacisnac zeby i znokautowac rywali . Tym razem to chyba robi dobra mine do zlej gry .
Jesli z czolowki wyscigu objawi sie goral na wzor Pantaniego , dokopujacy reszcie z pol godziny , to potem juz Swiety Boze nie pomoze na czasowce .
Takiej sfory pretendentow jeszcze nie widzialem .
Ten wyscig choc nie setny z rzedu to wart setnego jubileuszu .

[PAwel]

sorry za pytanie amatora, ale co się stąło z Pantanim?

[proto]

Grupa Pantaniego (mercatone uno) jest za nisko w rankingu UCI i nie
zostala zaproszona do udzialu w wielkiej petli - mimo niezlej
formy lidera

[monka]

Mnie najbardziej zastanawia trasa - brak zabezpieczenia pobocza, a są przepastne uskoki (na ok. 70 km do mety dzisiejszego etapu jest koszmar!), nie jeździłam autem po Francji, czy tam są tak niskie standardy bezpieczeństwa? Myślałabym że w tej sprawie są unijne uregulowania, których bezwzględnie trzeba przestrzegać. Co o tym myślicie?

[wojtek]

Podobno Pantani jest lub byl w jakiejs klinice dla odwykowcow . Cos zwiazanego z depresja .
W dodatku uszy sobie doszyl blizej czaszki i juz nie bedzie sie tak unosil na gorskich podjazdach .

[Adam Klein]

Zasatawia mnie jak UCI to liczy - przecież grupa Quick Step jest nowa a jedzie.
A co do Pantaniego to czytałem że sie leczy, oczym zreszta donosiłem przy okazji TUTAJ.

No - jutro jest szansa, że wszystko stanie się jasne.
Jeśli któryś z "wielkiej Trójki" zaatakuje i zdobędzie znaczną przewagę.
Cały czas mam podejrzenia, ze Armstronga stać jeszcze na mocny atak i on trzyma to do końca. Jutro ostatnia szansa jeśli nie chce zostawić tego losowi i szczęściu (bo w jeździe indywidualnej różnie moze być).
A jutrzejsza trasa zapowiada się ciekawie:

TRASA