Czapi vs. 2h40min.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
czapi42km
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 28 maja 2014, 00:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej,

postanowiłem podczas Orlen Warsaw Marathon granicę 2:40 złamać :)
Naczelny twierdzi, że ciężko będzie (bo w stałym kontakcie jesteśmy, rad mi udziela i mocno mnie wspiera :))
Ja twierdzę, że BAAAARDZO ciężko będzie :)

O tym jednak, że się uda, przekonany jestem w stu procentach. Bo jak się pewnie domyślacie - zakład poszedł :) A ja zakładów raczej nie przegrywam :)

Zanim napiszę Wam, na jakim poziomie jestem, napiszcie na jakim poziomie powinienem być na 3 miesiące przed startem :)

Po ile rozbiegania, po ile BC2, jaki kilometraż w tygodniu ?

Potraktuję to oczywiście czysto informacyjnie, bo po poznańskim sukcesie, całkowicie się na Naczelnego zdaję :)

pozdrawiam :)

Czapi
PKO
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3667
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Let the fun begin!

Konkurs, please :D
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
Awatar użytkownika
Dawidavila
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 626
Rejestracja: 20 sty 2011, 20:35
Życiówka na 10k: 35:14
Życiówka w maratonie: Półmaraton 1:25:19
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Nieprzeczytany post

Bc2 to po 3:45 powinny wchodzic no i pewnie 100km w tygodniu wypadalo by biegac. Ja mysle ze sie uda w koncu nie jestes typem kanapowca ktory powoli dochodzi do zlamania 3:30h 3:00 itd. Masz za soba lata treningow wiec zlamanie 2:40 nie powinno byc trudne.
Blog/Komentarze
10km - 35'14''
15km - 54'14''
83km - 9:14'00''
Awatar użytkownika
Poranny Biegacz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
Życiówka na 10k: 34:41
Życiówka w maratonie: 2:37:41
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Też będę atakował 2:40, jeśli plan się powiedzie. Jeśli nie uda mi się biegać WB2 po 3:45 18km, to zmienię oczekiwania. Biegam po ok 110/tydzień
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ech, ale mnie wrabiasz. :) Żaden moj komentarz nie bedzie dobry.
Napisze moze coś, włożę do koperty i otworzymy po maratonie. :)
Rozumiem, że ten wątek to taki wątek motywacyjny.

A tak na poważnie, moze tam w Choszcznie są jacyś ludzie, ktorzy mogą Cię "wziąć w obroty"?
Taka fizyczna obecność wydaje mi sie, że byłaby bardzo pomocna, ktoś kto przez 7 dni w tygodniu stałby obok Ciebie i wolał: "Dajesz k....wa dajesz!"
Awatar użytkownika
Antek Emigrant
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 171
Rejestracja: 02 gru 2011, 09:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Uda się, uda... I to bez kogoś kto
Adam Klein pisze:przez 7 dni w tygodniu stałby obok Ciebie i wolał: "Dajesz k....wa dajesz!"
A w 2016 uda się 2:30 :-)
czapi42km
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 28 maja 2014, 00:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No właśnie z motywacją problem jest i taki charakter ten wątek ma :)

Bo co innego szykować się na 3h i biegać 3-4 razy w tygodniu (nawet gdy boli), a co innego wychodzić praktycznie codziennie i tupać po kilkanaście kilometrów :)

Gdy Adam powiedział mi, że trzeba będzie 100 kilometrów tygodniowo biegać to sobie pomyślałem : phi, z palcem w d... :) W końcu przez kilkanaście lat tyle biegałem i nie był to żaden problem.

Zapomniałem jednak, że wtedy na te 100-110 km składało się 12-13 treningów. I jak na raz biegałem 12 km to było to dużo. Piętnastka to było wydarzenie, a dwudziestka : fiu, fiu (może z pięć razy takie długie wybieganie w karierze zrobiłem).

A teraz jak mi mniej niż 15 km na treningu wychodzi, to potem sztukować trzeba :) Po miesiącu solidnego trenowania mam wreszcie koronny dowód na to, o co zawsze mnie trener i znajomi podejrzewali - ja się na długasa nigdy nie nadawałem. Nie ze względu na fizjologię, ale na psychikę głównie :)

Przydałby się więc ktoś, kto mi mówi codziennie : " tupiesz, k...a, tupiesz !!!" :)

No ale póki co jakoś to idzie:) Niestety fakt, że totalnie przebimbałem listopad i grudzień sprawia, że znowu, jak w przypadku tych 3h, powodzenie wyzwania to jedna wielka niewiadoma :)
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

2:40 jest wykonalne,ale łatwo nie będzie.
To prawie 30"/km szybciej niż w Poznaniu.
A czasu jest niewiele.... :oczko:
Trzymam kciuki!
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13816
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

czapi42km pisze: bo po poznańskim sukcesie, całkowicie się na Naczelnego zdaję :)
Czy dasz rade, czy nie... raczej nie, ale możliwe.

Ale bardziej mnie interesuje praca trenera A.K. :spoczko:
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W maratonie bardzo dużo zależy od determinacji. Jeżeli komuś brakuje motywacji, to osiągnięcie celu, zwłaszcza tak ambitnego, może być bardzo trudne. Dla zwykłego "tupacza", zejście z poziomu 3h na 2:40 w ciągu 3-4 miesięcy jest raczej niemożliwe. Ty jednak byłeś świetny średniodystansowcem, więc na starcie masz mały handicap :oczko: Najważniejsze jednak pytanie, jaki progres udało Ci się osiągnąć od czasu Poznańskiego Maratonu :oczko: ?
Przygotowując się do złamania 3h pół roku temu biegałem WB2 na poziomie 16-18 km. A jeżeli chodzi o długie wybiegania to kilka razy koło 30 kilometrów też się zakręciłem.
Mnie z kolei nurtuje inna kwestia - czy dam radę zejść z czasu około 2:30, który osiągnąłem na ostatnim powtórzeniu treningu interwałowego ( 8 x 800 m na wiosnę ubiegłego roku) do 2:15 w ciągu pół roku :oczko:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Moje aktualne marzenie to też złamać 2h40. Ciężko idą treningi maratońskie głównie, a już jestem w połowie drogi (12.04 maraton). Mam nadzieję, że zaskoczę bo inaczej ciężko siebie widzę (vide Orlen i zejście na 30 KM - wtedy biegłem jeszcze 25ty km na 2:42 bodajże jeszcze. Nieźle prąd odcięło).
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Zgadywanki. :)
Jak zejdziesz z 5 kg z wagi "poznańskiej" to wierzę w Twój sukces. Inaczej sądzę, że Ci się nie uda.

Po pierwszete 5kg da Ci prawie połowę z 30s/km, które musisz przyspieszyć. Po drugie takie zrzucenie pokaże Twoją determinację, która jeżeli będzie obecna w zrzucaniu wagi to i zapewne w treningu.

powodzenia
Krzysiek
czapi42km
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 28 maja 2014, 00:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czas przedstawić stan posiadania :)

Hasłami będę rzucać, bo pisać mi się nie chce :)

Jak by nie patrzeć, słabo wygląda :)

Koledzy DAVIDAVILA i FAGALTO w punkt trafili, jeśli chodzi o moje założenia :)

Ja rozumuję tak : w Poznaniu maraton po 4:15 poleciałem, i dokładnie po tyle BC2 tuż przed biegałem.
Wniosek jest jeden - po 3:45 CO NAJMNIEJ ciągłe trzeba biegać.
Zdaję sobie sprawę, że w skali 1:1 tego rozpatrywać nie można - 4:15 to dla mnie mimo wszystko przekładanie nóg, 3:45
to już jakieś bieganie, a co za tym idzie siła biegowa i jej pochodne znaczenie mieć mogą.

A jak to wygląda dzisiaj ?

BC2 to walka z barierą 4:10 (po 4:07 się udało, ale po stadionie)

Dziś spontanicznie zrobiłem sobie sprawdzian na 10 km.

MIały być podbiegi, ale przed meczem z Katarem bym się nie wyrobił :)

Na trzecim kilometrze sprawdzianu przypomniałem sobie, że godzinę przed biegiem obiad jadłem :)

Trening godzinę po obiedzie to żaden problem, ale bieganie na maxa ...

Po 5 km w 18:40 odpuściłem sobie.

Oceniam się dzisiaj na 37:15-37:30.

Coby nie mówić - 3 minuty trzeba się poprawić :)

Gdzie rezerwy ?

Tryb życia - nie będę się rozpisywał, ale duuuużo do zrobienia :)

Jak się ten tryb poprawi to i treningi lepiej wyglądać będą :)

No i waga - 5 kg bezwzględnie do zrzucenia :)


Reasumując : na dwoje babka wróżyła :)

Kciuki trzymcie i rad (oczywiście konstruktywnych) udzielajcie :)

Czapi
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

To, że złamiesz trójkę to było dla mnie oczywiste. To 2.40 to już takie nie będzie niemniej powodzenia życzę i będę podpatrywał bo to nie moje rejestry. Czy ktoś z Choszczna biegał już tak szybko maraton? Najszybszego znam co 2.54 pobiegł tyle, ze ja tam już prawie 30 lat nie mieszkam.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja się na treningu nie znam, więc nie będę doradzać. Ale ja Cię obserwuję, Czapi! Jak nie będziesz robił co należy, to popatrzę groźnym okiem. Bardzo groźnym.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ