40 lat minęło... -komentarze
Moderator: infernal
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Duży kilometraż rozmieniaj na 6 dni, to dobrze działa i wbrew pozorom jest mniej męczące. Ja bym jednak zdjął sobie na twoim miejscu z 5 km z każdej tygodniówki, na jakim maksie to biegasz?
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
100km
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Mihumor, w tej chwili brakuje mi chyba wszystkiego, zarówno bazy objętościowej jak i wytrzymałości tempowej i szybkości. Może dlatego ciężko mi się biega, bo w drugiej połowie listopada miałem roztrenowanie, a w grudniu kontuzję dwugłowego i późno wszedłem w treningi (wywaliłem/pominąłem 3 pierwsze tygodnie planu).
Zerknąłem teraz do książki Danielsa i chyba dobrym wyjściem będzie bieganie jakości wg planu 2J, ale dla mniejszej objętości - 66-89 km - treningi są nadal trudne, ale nieco okrojone.
Zerknąłem teraz do książki Danielsa i chyba dobrym wyjściem będzie bieganie jakości wg planu 2J, ale dla mniejszej objętości - 66-89 km - treningi są nadal trudne, ale nieco okrojone.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
A 85km by nie wystarczyło?Przecież nie trenujesz na 2:50 czy 2:55.
Ja biegałem powyżej 100km i skończyło się przetrenowaniem a latałem tyle
głównie dlatego,że przy takim kilometrażu utrzymywałem lub traciłem na wadze,teraz
jest mnie sporo więcej,bo mniej biegam.
Ale Ty Leon nie masz z tym problemów i nie musisz tyle kaemów łupać.
Ja biegałem powyżej 100km i skończyło się przetrenowaniem a latałem tyle
głównie dlatego,że przy takim kilometrażu utrzymywałem lub traciłem na wadze,teraz
jest mnie sporo więcej,bo mniej biegam.
Ale Ty Leon nie masz z tym problemów i nie musisz tyle kaemów łupać.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Leon - to stanowczo za dużo, z tego planu to i 90km to będzie za dużo na ok 3.10, pewnie ok 85 by było optymalnie i też dużo jak na taki cel. Za dużo tego i za mocny trening - zdecydowanie.
Wigi - chyba za szybko chciałeś się odbudować a to zła droga bo droga na skróty. Lidka miała kontuzję w sierpniu i ne biegała 3 tygodnie do ok. połowy września. Później biegała w zasadzie samą objętość i tylko TMy, w październiku zaczęła progi i to wolniej niż wcześniej i z takiego kiepawego treningu otarła się o życiówkę w połówce i niewiele brakło do życiówki w maratonie, śmiem twierdzić, że gdyby nie warun i pozostałości w głowie po poprzednim maratonie, który niepotrzebnie biegła (kończąc za metą na noszach) to i życiówke z tego by nabiegała a wynik jak na kobitę i swój wiek (nie wypominam bynajmniej) ma dosyć dobry. Może popróbuj budować szybkość prostszymi metodami, mniej powtórzeń (do 5km max w I), przerwy ok czasu wykonania itp, do tego pobiegaj na wejściu prostsze, mniej wymagające progowe bez łączenia tego z objętością w jednym treningu i krótsze TMy (10 do max 15km) i jednocześnie staraj się robić sensowną (ale powoli rosnącą) objętość, wydaje mi się, że taki zrównoważony trening jest lepszym narzędziem do szybkiego odbudowania dyspozycji niż szarpanie się w trudnych jednostkach. To trochę jak z Justyną Kowalczyk, to co robiła gdy była przygotowana zupełnie ją zabiło w tym sezonie bo brakowało podbudowy pod tak mocne jednostki (trening przez starty). Trzeba najpierw zrobić podstawę i to była mocna strona planu A czyli powolne podnoszenie trudności jednostek, podobnie jest zbudowany Plan Hansonów i to ma ręce i nogi bo obciążenia rosną wraz z nami
Reasumując - biegamy na tyle krótko, że samo systematyczne bieganie nas coś tam pcha do przodu, mniej ważne co tam cudujemy - ale najważniejsze by nie być sobie samemu przeciwnikiem i dać sobie szansę
Wigi - chyba za szybko chciałeś się odbudować a to zła droga bo droga na skróty. Lidka miała kontuzję w sierpniu i ne biegała 3 tygodnie do ok. połowy września. Później biegała w zasadzie samą objętość i tylko TMy, w październiku zaczęła progi i to wolniej niż wcześniej i z takiego kiepawego treningu otarła się o życiówkę w połówce i niewiele brakło do życiówki w maratonie, śmiem twierdzić, że gdyby nie warun i pozostałości w głowie po poprzednim maratonie, który niepotrzebnie biegła (kończąc za metą na noszach) to i życiówke z tego by nabiegała a wynik jak na kobitę i swój wiek (nie wypominam bynajmniej) ma dosyć dobry. Może popróbuj budować szybkość prostszymi metodami, mniej powtórzeń (do 5km max w I), przerwy ok czasu wykonania itp, do tego pobiegaj na wejściu prostsze, mniej wymagające progowe bez łączenia tego z objętością w jednym treningu i krótsze TMy (10 do max 15km) i jednocześnie staraj się robić sensowną (ale powoli rosnącą) objętość, wydaje mi się, że taki zrównoważony trening jest lepszym narzędziem do szybkiego odbudowania dyspozycji niż szarpanie się w trudnych jednostkach. To trochę jak z Justyną Kowalczyk, to co robiła gdy była przygotowana zupełnie ją zabiło w tym sezonie bo brakowało podbudowy pod tak mocne jednostki (trening przez starty). Trzeba najpierw zrobić podstawę i to była mocna strona planu A czyli powolne podnoszenie trudności jednostek, podobnie jest zbudowany Plan Hansonów i to ma ręce i nogi bo obciążenia rosną wraz z nami
Reasumując - biegamy na tyle krótko, że samo systematyczne bieganie nas coś tam pcha do przodu, mniej ważne co tam cudujemy - ale najważniejsze by nie być sobie samemu przeciwnikiem i dać sobie szansę
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Leon, chyba trudno się nie zgodzić z kolegami co do kilometrażu. Jednak, ja się nie wypowiadam, bo sam latałem Greifa z maksem tygodniowym na poziomie 106 km. Jednak rozważ ich słowa. Może u Ciebie to się sprawdzi, co pisze Michał.
Jak przez przypadek złamię trójkę na Cracovii to pochylę się nad tym planem. Chociaż w nim są tylko 2 akcenty w tygodniu, a ja lubię sobie 3 pobiegać .Krzychu M pisze:Ten nowy Daniels to się tylko dla Sosika nadaje,chyba jest trudniejszy od Greifa.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Ten plan jest trudniejszy od Graifa, wystarczy sobie porównać tempa i przerwy, u Graifa tempa biega się na pełnym wypoczynku bo przerwy są bardzo długie.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Ja tam się nie znam na tych wszystkich Danielsach czy Greifach, ale jeśli czujesz że idziesz dobrą drogą i dobrze się z tym czujesz to biegaj tak dalej! Oby tylko zdrowie dopisało Powodzonka!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Brawo! Świetnie to wygląda! Cel z bloga zaczyna być realny .
Na wiosnę warunki powinny być lepsze to i łatwiej pójdzie.
Na wiosnę warunki powinny być lepsze to i łatwiej pójdzie.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Co do tego celu, to jeszcze droga daleka, ale dzisiaj naprawdę nieźle to poszło Zobaczymy, jak będzie dalej. Ja czekam na twoje starty, bo coś czuję, że wyniki mogą być naprawdę super !
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Ładnie, biegając 2 lata temu na 3,10 nie byłem w stanie w lutym treningu 19km TM po 4,30 nabiegać, zdechłem po 17tu
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Leon,bardzo dobrze.Te 3:10 masz jakby w kieszeni.
Teraz tylko nie przedobrzyć,bo przy nowym Danielsie o przetrenowanie nie trudno.
Nie ciśnij na siłę planu jak będziesz czuł,że potrzeba odpoczynku.
Mam nadzieję,że złamiesz te 3:10 i wjedziesz mi na ambicje....kto wie co mi tam odbije.
Na razie do lata będę się bawił planem po 800m,cieszy mnie takie latanie.....ale na jesień?
Może zatęsknię za maratonem i w końcu się z nim zmierzę.Ale to dalekosiężnie plany,na razie
nie miałbym czasu na bieganie 90km/tydz.
Teraz tylko nie przedobrzyć,bo przy nowym Danielsie o przetrenowanie nie trudno.
Nie ciśnij na siłę planu jak będziesz czuł,że potrzeba odpoczynku.
Mam nadzieję,że złamiesz te 3:10 i wjedziesz mi na ambicje....kto wie co mi tam odbije.
Na razie do lata będę się bawił planem po 800m,cieszy mnie takie latanie.....ale na jesień?
Może zatęsknię za maratonem i w końcu się z nim zmierzę.Ale to dalekosiężnie plany,na razie
nie miałbym czasu na bieganie 90km/tydz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1712
- Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
- Życiówka na 10k: 40:28
- Życiówka w maratonie: 03:24:00
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Dzięki panowie. Zobaczyłem światełko w tunelu po tym trenie. Może coś będzie z tego tyrania
10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
heh ja po tym trenie widział bym raczej wielką latarnie a nie jakieś światełko !le0n71 pisze:Zobaczyłem światełko w tunelu po tym trenie
Świetnie poszło! Powiedz mi jak samopoczucie po tym biegu? Dałbyś rade jeszcze tak biec dalej?
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015