
Ostatnio do połówki też się krótko przygotowywałeś, a wynik był zacny.
Moderator: infernal
panucci10 pisze: Następny bieg dopiero w niedziele, czyli wchodze w rytm biegowy bardzo spokojnie i bez szaleństwa.
po pierwsze primo 100m sprintu to nie bieganie 1km w interwaleKrzychu M pisze:panucci10 pisze: Następny bieg dopiero w niedziele, czyli wchodze w rytm biegowy bardzo spokojnie i bez szaleństwa.![]()
Dobre,uśmiałem się!Ja po 9 dniowej przerwie z Achillesem miałem prikaz od fizjo biegać wolno.
3 tygodnie samych BS-y a przez pierwszy tydzień to było 20-30 minut truchtania po 6:00/km a Ty mówisz,że bieganie
temp po 3:00 jest bardzo spokojnie i bez szaleństwa po 3 tyg przerwie
Prosisz się o kontuzję,ale to Twoja sprawa.
wiadomo każda kontuzja ma coś tam do siebie, ja bede się starał co by sobie już na takową nie pozwolić!Krzychu M pisze:Fakt,że tego tempa niewiele biegałeś a i mój achilles a Twój piszczel to dwie różne sprawy.
Z tego co widzę,nogi wypoczęte a wydolność utrzymywałeś na basenie i ta "biegowa wydolność" szybko wróci.![]()
coś tam już mam, ale póki co musze wrócić na normalne tory! Teraz to bedzie takie bieganie może 1-2xtyg! Może mi się uda dożucic do tego rower i basen chciałbym utrzymać na tym samym poziomie systematyczności! Z bieganiem rusze na poważnie dopiero wtedy kiedy bede pewny że z nogą jest już wszystko ok!Krzychu M pisze:Masz już jakąś koncepcję jak się zacząć do Marzanny przygotowywać aby forma wzrosła a żeby nogi nie przeciążyć?
nic się nie martw! to był jedyny taki trening w tym miesiącu a może nawet też w lutym! Jak bede miał biegać coś szybszego to raczej jakieś biegi ciągłe, ale na pewno nie rytmy czy przebieżki albo sprinty! Spokojnie a do celu! Marzanna i tak jest z głowy wiec na lajcie bede wracał.mihumor pisze:Wojtek, przy tej kontuzji jak i przy wielu innych najgorszą rzeczą jaką możesz robić jest od razu bieganie szybkie. Lidka po powrocie do biegania po tym cholerstwie miała nawroty bólu właśnie po bieganiu tempowym, po przebieżkach i rytmach. Dlatego początkowo cały trening pod maraton i połówkę opieraliśmy na bieganiu tylko BS i TM - to wchodziło bardzo dobrze i sprawy szły w dobrym kierunku a i wyniki z tego wyszły w okolicach życiówek. U mnie jest podobnie, wolne bieganie i spokojniejsze jest ok, a już krótkie interwały (400m) pogarszają wyraźnie sprawy, rytmy i przebieżki to już w ogóle. Po prostu przy bieganiu szybszym masz znacznie mocniejsze uderzenia, co z tego, ze jest ich mniej jak są wielokroć silniejsze. najpierw musisz się wzmocnić.
oj fajnie, fajnie! Póki co jak biegne to cały czas jestem skupiony właśnie na niej, czy czasami coś nie zakłuje czy nie za boli itp...le0n71 pisze:Fajnie, że z nogą już ok
mam nadzieje że miałeś na myśli cały rokle0n71 pisze:Oby do wiosennych startów już ci się nic nie przytrafiało!
jest dobrze odnośnie nogi, reszta to porażkasosik pisze:Jest dobrze! Teraz nie przedobrzyć i będzie jeszcze lepiej
Cieszę się, że wracasz do regularnego biegania.
pobiegam jeszcze jeden tydzień bez jakiegoś składu i ładu a potem wejde w plan.Krzychu M pisze:Dobrze Ci poszło,mnie po takiej przerwie to ze 2 tygodnie nie chciałoby się nic mocniejszego biegać,tylko
same BS-y.
A Ty zaczynasz z grubej rury i od razu ciągły a długie wybieganie w planach.![]()
dzięki za zdrówko, a o noge bede dbał bo nic innego mi nie pozostajeKrzychu M pisze:Tylko nie przeholuj na początku,daj się organizmowi wkręcić na odpowiednie obroty,no i obserwuj nogę.
Zdrówka!