DYSKUSJA: Diety tłuszczowe, LCHF, paleo, primal w sporcie

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

kfadam pisze:
Qba Krause pisze:cava, może ja Ciebie nie rozumiem, możesz wytłumaczyć?

Klosiu pisze ile kalorii przyjmuje w posiłkach. Pisze również, że dzięki obniżonemu poziomowi insuliny ma lepiej dostępne zapasy własnego tłuszczu z tkanki tłuszczowej, co pozwala organizmowi dobierać ile potrzeba.

Czy w tym rozumowaniu klosia jest jakaś luka, której ja nie widzę?
Masz racje, tkanka tłuszczowa to magazyn.
Weganie i wegetarianie często zalecają dla oczyszczenia organizmu wiosenna ścisłą głodówkę przez minimum 10 dni. Organizują też wiosną wyjazdy na takie głodówki, przez 10 dni dużo spacerują, biorą udział w różnych zajęciach i bez problemu dają rade, sam kilkukrotnie stosowałem i bez problemu dawałem radę pracować, codziennie ćwiczyć na siłce i raczej miałem uczucie przypływu energii niż jej utraty. Taka głodówka może trwać max 40 dni. Więcej na www.glodowka.pl
Przy nadmiarze tkanki tłuszczowej spokojnie można na LCHF zmniejszyć ilość kalorii by przyśpieszyć spalanie zapasów do których jest otwarty dostęp bo niska insulina nie blokuje uwal iania kwasów tłuszczowych z sadełka.
Ilość kalorii to bzdura, możesz sobie je wyliczac a i tak będziesz głodny/a bo zabraknie witamin czy mikroelementów i organizm da ci o tym znać głodem co jest nagminne u ludzi jedzących wysoce przetworzone produkty ( ciągle są głodni mimo że wchłoneli nawet kilka tys kcal.) Podstawą są mikroelementy i witaminy bez nich czujesz głód kalorie to rzecz drugorzędna, te bez problemu organizm pobiera z tkanki tłuszczowej (a jej zapas nawet u chudzielca wystarcza na długo) , w ostateczności zwalnia metabolizm i wymusza zmniejszenie aktywności. Bzdurą jest też przyjmowanie że jakaś aktywność pochłania zawsze podobną ilość kalorii, nasz organizm szybko się dostosowuje i uczy robić to coraz mniejszym nakładem energetycznym co pewnie sami doświadczyliście że powtarzalna czynność wymaga od was coraz mniej wysiłku.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Liściasty tu masz więcej o witaminie c
http://www.euromentor.org.pl/autoryzacj ... 00504.html
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kfadam, ty już siebie samego cytujesz w ramach bużliwej dyskusji? ;-)
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

telefon malutki a paluch duży i zamiast edytuj klikło się cytuj. :(
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

kfadam pisze:Liściasty tu masz więcej o witaminie c
http://www.euromentor.org.pl/autoryzacj ... 00504.html
Yyy... a coś bardziej naukowego? Bo ten artykuł mimo że da się czytać, to jednak
ciężko, chaos tam straszny i dawki też jakieś raz 2 gramy, zaś znowu 9 czy ile.
Mam rozumieć, że na podstawie tego artykułu zacząłeś wciągać te 20 gramów dziennie?
Przydałoby się coś w miarę składniej napisanego :P
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

dawki różne, bo rózni ludzie je stosowali, ja opieram się na dawkach Paulinga. Chcesz naukowo to szukaj w j.angielskim znajdziesz mase badań za a nawet przeciw zwróć tylko uwagę ile czasu i jakie dawki stosowano gdy obalano tezy Paulinga. Ciekawy jest przypadek pewnego nowozelandczyka. Warto poczytać też o witaminie D i E a szczególnie o jej frakcjach tokotrienolach.
Pozdrawiam
Jakub Gdula
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 03 wrz 2011, 14:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak z trochę innej beczki...

Od paru tygodni jestem na diecie LCHF, dość rygorystycznej (ok. 40 g węgli dziennie). Chciałbym kontrolować swoje wyniki robiąc od czasu do czasu lipidogram i tu moje pytanie - po jakim czasie, waszym zdaniem, warto zrobić ten pierwszy? Czy też ujmując temat inaczej - po jakim czasie dieta znajdzie swoje odbicie w lipidogramie?
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

zmian jest błyskawiczna, ja po pięciu dniach byłem w normie, nawet cholesterol całkowity był w "normie" czyli poniżej 200.
Jakub Gdula
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 03 wrz 2011, 14:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odebrałem wyniki lipidogramu i chyba nie są zbyt dobre...

Cholesterol całkowity 218,00
Cholesterol HDL 48,00
Cholesterol LDL 142,80
Trójglicerydy 136,00

Za mało HDL, za dużo trójglicerydów, dobrze interpretuję?
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

za dużo LDL, i trojglicerydów. To świadczy że masz w diecie nadal za dużo węglowodanów, ew. białek które łatwo ulegają zamuanie na glukoze np. białko jajka czy mleka.
Jakub Gdula
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 03 wrz 2011, 14:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Że za dużo węglowodanów to nie sądzę (ok.30, 40 g dziennie). Biała faktycznie jem sporo (białka jajek i śmietanka 30%) i mógłbym go obciąć...
Zastanawiam się tylko, czy faktycznie gdybym jadł za dużo białka które byłoby przez organizm przerabiane w glukozę, mógłbym być w ketozie? A jestem, na ogół na ++ lub +++...
Awatar użytkownika
KarolinaR
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 38
Rejestracja: 15 gru 2012, 08:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Poprawa wyników wcale nie musi być natychmiastowa, wszystko zależy od organizmu. Kilka tygodni to według mnie za mało, poza tym, powinieneś porównywać swoje wyniki do tych sprzed zmiany diety, a nic o nich nie napisałeś.
Jakub Gdula
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 03 wrz 2011, 14:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

KarolinaR pisze:Poprawa wyników wcale nie musi być natychmiastowa, wszystko zależy od organizmu. Kilka tygodni to według mnie za mało, poza tym, powinieneś porównywać swoje wyniki do tych sprzed zmiany diety, a nic o nich nie napisałeś.
Nie pisałem, bo to mój pierwszy w życiu lipidogram... Mam nadzieję, że jest tak jak piszesz i dlatego na razie nic ze swoją dietą nie robię - zrobię kolejne badanie za jakieś dwa miesiące, zobaczę czy wyniki mi się pogarszają czy polepszają i wtedy ewentualnie pomyślę o jakichś zmianach, jeżeli będzie taka konieczność.
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Sama ketoza nie jest wyznacznikiem, może masz sporą insulinoodporność ż glukoza nie idzie w mięśnie a jest zamieniana na triglicerydy i odkładana. Ketoza świadczy tylko o tym że "rezerwy" glukozy zostały wyczerpane a to np u mnie dzieje się po kilku minutach zwykłej gimnastyki po dniu gdy zjadłem 150g i więcej węgli, więc jeśli np. codziennie biegasz to żaden problem.
Jakub Gdula
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 03 wrz 2011, 14:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kfadam pisze:Sama ketoza nie jest wyznacznikiem, może masz sporą insulinoodporność ż glukoza nie idzie w mięśnie a jest zamieniana na triglicerydy i odkładana.
Mam nadzieję że tak nie jest i to Karolina ma rację, że po prostu organizm potrzebuje więcej czasu na reorganizację. Zresztą, ponieważ to moje pierwsze badanie, to nie można wykluczyć, że wcześniej było jeszcze gorzej i to co mam teraz, to jest poprawa... No ale to tylko gdybanie, za jakiś czas powtórzę badanie i tak naprawdę dopiero wtedy będę wiedział na czym stoję.
ODPOWIEDZ