kate-komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Olej to tętno. Wystarczy pogadać z teściową i nałożyć pasek od pulsometru. Lepiej wtedy nie wychodzić na trening bo na rozgrzewce zakres interwału pokazuje.
Do treningu zastosuj tabele tempa biegu na podstawie zawodów.
ps. Ja rozumiem, żeby jeden stanik nosić, ale żeby dwa?
Do treningu zastosuj tabele tempa biegu na podstawie zawodów.
ps. Ja rozumiem, żeby jeden stanik nosić, ale żeby dwa?
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
mnie nie robi różnicy czy ja biegnę z pulsometrem, czy nie
ale dziwi mnie wzrost wartości od zeszłej jesieni, nawet spoczynkowe mam wyższe od dłuższego już czasu
ale może rzeczywiście to jakaś pierdoła
ale dziwi mnie wzrost wartości od zeszłej jesieni, nawet spoczynkowe mam wyższe od dłuższego już czasu
ale może rzeczywiście to jakaś pierdoła
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
I tu się z Panią zgadzam bo spać i jadać uwielbiamwnioski? opłaca się wysypiać i najadać!
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sranie w banie Kaska. Tyle Ci powiem
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
mówię jak jest
nie kłamię, ani nie wyolbrzymiam
nie wiem, co się dzieje
nie kłamię, ani nie wyolbrzymiam
nie wiem, co się dzieje
-
- Wyga
- Posty: 124
- Rejestracja: 22 lis 2014, 16:10
- Życiówka na 10k: 54m:24s
- Życiówka w maratonie: brak
O matko, Katekate to chyba jakaś prowokacja, a co mają powiedzieć ci co nie są wstanie póki co wydyszeć tych 5.04 m/ km na jednym kilometrze
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
magdi chodzi o to, że nie potrafię wskoczyć na poziom z jesieni
tempem 5.04 zrobiłam półmaraton w pażdzierniku bez zatrzymywania a to nie było jakies zabójcze tempo
za to teraz jest i ja nie wiem, o co chodzi...
tempem 5.04 zrobiłam półmaraton w pażdzierniku bez zatrzymywania a to nie było jakies zabójcze tempo
za to teraz jest i ja nie wiem, o co chodzi...
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
to trwa więcej, niż chwilę
zrobiłam wczoraj badania krwi, wszystko w dolnych granicach...zacznę suplementować żelastwo
może to tez ma wpływ, a może potrzebuje więcej czasu na rozhulanie
a może mam za duże ambicje
a może powinnam dac sobie spokój z zawodami
a może...
ech
zrobiłam wczoraj badania krwi, wszystko w dolnych granicach...zacznę suplementować żelastwo
może to tez ma wpływ, a może potrzebuje więcej czasu na rozhulanie
a może mam za duże ambicje
a może powinnam dac sobie spokój z zawodami
a może...
ech
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
1. Zwolnij na biegach spokojnych - pobaw się nimi, zaczynaj od zwykłego truchtu
2. Nie naciskaj na tempo, ono musi wchodzić samo
3. Jak chcesz szczegółów napisz na priv, nie będę zaśmiecał ci wątku towarzyskiego. Postaram się pomóc.
2. Nie naciskaj na tempo, ono musi wchodzić samo
3. Jak chcesz szczegółów napisz na priv, nie będę zaśmiecał ci wątku towarzyskiego. Postaram się pomóc.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
O! Dobrze gada! Sluchaj mamy kate. Mama ma zawsze racje
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Twardym trza być. A już szczególnie wtedy, kiedy coś nie wychodzi.
To zrozumiałe, że nie jesteś w takiej formie jak na jesieni. Czuję, że już strasznie się powtarzam, ale to nie jest moment na formę. Ona ma przyjść później. Jeden nieudany trening to nie koniec świata. Nie powiem Ci, żebyś się wyluzowała, odpuściła (choć zmniejszenie tempa na rozbieganiach pewnie nie zaszkodzi), czy cieszyła tym, że i tak dużo ludzi biega wolniej. To nie byłoby szczere, bo i sama tak nie umiem. Powiem tylko: zapomnij i dalej rób swoje.
Łączę się w bólu jeśli chodzi o kolkę, bo też mi potrafi życie zepsuć, choć rzadko o tym piszę. Na przykład: nie wiem, czy którykolwiek półmaraton przebiegłam bez kolki w okolicach 15km.
To zrozumiałe, że nie jesteś w takiej formie jak na jesieni. Czuję, że już strasznie się powtarzam, ale to nie jest moment na formę. Ona ma przyjść później. Jeden nieudany trening to nie koniec świata. Nie powiem Ci, żebyś się wyluzowała, odpuściła (choć zmniejszenie tempa na rozbieganiach pewnie nie zaszkodzi), czy cieszyła tym, że i tak dużo ludzi biega wolniej. To nie byłoby szczere, bo i sama tak nie umiem. Powiem tylko: zapomnij i dalej rób swoje.
Łączę się w bólu jeśli chodzi o kolkę, bo też mi potrafi życie zepsuć, choć rzadko o tym piszę. Na przykład: nie wiem, czy którykolwiek półmaraton przebiegłam bez kolki w okolicach 15km.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]