Najpierw urosl mi brzuch, potem zaczalem truchtac, potem mi sie to spodobalo, a teraz chce przebiec maraton. Ma to sie wydarzyc 17 kwietnia w przyszlym roku.
Znalazlem w sieci plan treningu. Sa to 24 tygodnie biegania, zrealizowanie ktorych ma sie zakonczyc sukcesem w postaci "doczlapania sie do mety. Oto on:
http://www.realrunner.com/ukandeurope/m ... ngpage.htm
Ile jest on wart z punktu widzenia "starych" wyjadaczy.
W 24 tygodnie od "leszcza" do Maratonczyka
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jak sie wezmiesz do roboty, dobrze wykorzystasz zime, nie masz 85 lat i 20 kg nadwagi - to powinno sie udac. Oczywiscie zakladam, ze potrafisz juz przebiec biegiem ciaglym 30 min.
- Maciex
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 31 sie 2004, 18:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Heybridge, Essex, Anglia
mam 33 lata, 190 cm wzrostu, 97 kilo zywej wagi. jestem s wtanie przebiec 50 minut w umiarkowanym tempie i zakonczyc to z usmiechem na twarzy.
Moj 60 letni "Papa" biega maraton w 3g40min, ale jego nie chce pytac o porady, bo chce go zaskoczyc.
Moj 60 letni "Papa" biega maraton w 3g40min, ale jego nie chce pytac o porady, bo chce go zaskoczyc.
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Problem z dobiegnięciem do mety będzie chyba żaden. Wbrew stereotypom maraton nie jest taki trudny na jakiego wygląda. Troszkę za dużo ważysz, ale to się pewnie zmieni. Sms ma rację - zima jest ważna, szczególnie lekceważona przez początkujących. Tym bardziej, że chcesz wystartować w kwietniu. A zmobilizować się jak jest -5 za oknem jest trudno. Ale na tym to polega, żeby w takiej temperaturze też ćwiczyć. Przed maratonem powinienneś ważyć około 80kg i biec bez problemu 20km. Ale i bez tego pewnie Ci się uda, tyle, że będzie dużo trudniej, szczególnie w drugiej połówce.