A gdzie tam schudł Szybciej się męczę, oddech mam płytszy i dlatego pasek za luźny. Życiowo? Muszę spiąć du..e i zacząć ogarniać, a nie tylko teoretyzować i narzekać... :uuusmiech:frelka pisze:Dlaczego zmniejszałeś obwód paska do tętna? Czyżbyś schudł? :uuusmiech:
Dzień się zakończył miło..., mam nadzieję, że i "życiowo" lepiej się zrobiło
Robert - komentarze
Moderator: infernal
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 28 maja 2013, 21:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Życie ze spiętymi pośladami na dłuższą metę musi być strasznie nudne Wyluzuj i ...zwyczajnie działaj. Wszystko ma swój czas.
Żart jakiś!!! Usuń tę część wypowiedzi, proszę.roberturbanski pisze:...może trza trochę od biegania odpocząć...
Ostatnio zmieniony 08 sty 2015, 20:06 przez frelka, łącznie zmieniany 2 razy.
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Szczuplej wtedy wyglądam A temu tykającemu zegarowi można, a czasami zwyczajnie się chce, trochę dopomócfrelka pisze:Życie ze spiętymi pośladami na dłuższą metę musi być strasznie nudne Wyluzuj i ...zwyczajnie działaj. Wszystko ma swój czas.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Właśnie!frelka pisze:Życie ze spiętymi pośladami na dłuższą metę musi być strasznie nudne Wyluzuj i ...zwyczajnie działaj. Wszystko ma swój czas.Żart jakiś!!! Usuń tę część wypowiedzi, proszę.roberturbanski pisze:...może trza trochę od biegania odpocząć...
Spokojnie, bardzo dobrze, że dałeś spokój! Gdzieś w głębi siebie pewnie, się gotujesz dlaczego się tak stało...?roberturbanski pisze:I co...? I ... krzesełko, jak to zwykłem ostatnio mawiać. Dzisiaj w planie był i BS, i "Majakowe" 2 km (przepraszam Łukaszku, ale nie dzisiaj ) i przebieżki na koniec. Wszedł tylko BS, nogi "drewniane", w głowie "siano", tylko płuca normalnie podawały. Po BS zwyczajnie dałem spokój
Ale tak samo jak spokojnie się zastanowisz, to sam doskonale będziesz wiedział, że to po prostu gorszy dzień, zwłaszcza, że biegłeś dzień po dniu.A przed wczoraj zrobiłeś niezłego longa więc już z automatu masz odpowiedź A tak wogóle, to po tak długim biegu to ma być wolne, nie?
Robert, jesteś zdrowy i to jest najważniejsze-widać, że i najlepszym zdarzają się gorsze dni
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Jak mawia klasy "najważniejszy jest luz w gaciach" i tego się trzymaj. Poślady rozluźnij, fujarę jako wskaźnik kierunku i do przodu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Właśnei spadłem z krzesłahotmas pisze:Jak mawia klasy "najważniejszy jest luz w gaciach" i tego się trzymaj. Poślady rozluźnij, fujarę jako wskaźnik kierunku i do przodu
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Wczoraj było coś takiego w powietrzu, że wszyscy dookoła spali, a i bieganie nie szło. Pisała o tym już Magda (Magddi), a i ja dzisiaj coś jeszcze na ten temat wysmażę, bo słabo było bardzo. W skrócie, zwolniłam o jakieś 15s/km właściwie bez przyczyny.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
- Johnny Żuberek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 02 gru 2013, 15:47
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: DNF
- Lokalizacja: Mogilany
- Kontakt:
Mi też nie udało się wyjść wczoraj :D
Choć ja głównie dlatego, że z synem musiałem ozdoby choinkowe na przedszkolny konkurs zmajstrować i po 22 już mi się nie chciało wychodzić
Choć ja głównie dlatego, że z synem musiałem ozdoby choinkowe na przedszkolny konkurs zmajstrować i po 22 już mi się nie chciało wychodzić
PB: 1000m - 3:54,7 * 5k - 24:01 * 10k - 49:18 * HM - 2:02:26
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Dzięki, ale to jakoś samo się robi.... Jest czas, staram się, żeby była regularność, a reszta robi się sama...
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ładne masz Pan Panie tętno przy takich prędkościach
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Robert jak robisz progi wg Danielsa to pamiętaj, że 5 minut progu = 1 minuta odpoczynku. U Ciebie 1,6 km P to dużo dłużej niż 5 minut i jak nie będziesz miał dnia konia to może być ciężko domknąć. Mimo wszystko trzymam kciuki, bo trening super poszedł.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Dzięki, mam nadzieję, że to nie jednorazowy wybryk...Skoor pisze:Ładne masz Pan Panie tętno przy takich prędkościach
Czyli jeżeli progi będę robił w tym tempie, to odpoczynek wydłużam do 1,5 minuty. Dziękisosik pisze:Robert jak robisz progi wg Danielsa to pamiętaj, że 5 minut progu = 1 minuta odpoczynku. U Ciebie 1,6 km P to dużo dłużej niż 5 minut i jak nie będziesz miał dnia konia to może być ciężko domknąć. Mimo wszystko trzymam kciuki, bo trening super poszedł.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 493
- Rejestracja: 28 maja 2013, 21:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Toś Ty dzisiaj szpagatami zapierdzielał! :uuusmiech:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Robert, czytać Twoje wpisy to czysta przyjemność :uuusmiech:
W zasadzie to ja już nie mam prawa by cokolwiek Ci doradzać czy sugerować :uuusmiech: Przerosłeś mnie pod każdym względem :uuusmiech:
Naprawdę, teraz pozwolisz, że będę się uczył od Ciebie? :uuusmiech:
W zasadzie to ja już nie mam prawa by cokolwiek Ci doradzać czy sugerować :uuusmiech: Przerosłeś mnie pod każdym względem :uuusmiech:
Naprawdę, teraz pozwolisz, że będę się uczył od Ciebie? :uuusmiech: