panucci10- Rok 2017 to kontynuacja 2016, czyli regres ;)
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Bieg:
Pogoda: 4st, niebo częściowo zachmurzone, wiatru brak, mgła
Dystans / Czas / Tempo
223m / 1min 10s / 05:14
10km 000m / 45min 01s / 04:30
207m / 1min 03s / 05:04
rozgrzewka, szybki ciągły, schłodzenie
W sumie: 10km 430m / 47min 14s / 04:32/km
W planie widniała szybka praca ciągła w tempie pod 4:35/km. Wyszło w sumie idealnie po 4:30/km. Niby za szybko ale raz że mi się dzisiaj strasznie spieszyło bo miałem napięty grafik a dwa jakoś ciężko nie szło więc uznałem że takie tempo bedzie odpowiednie. Poszło bardzo dobrze, jestem zadowolony. Jutro interwały, mam nadzieje że zdąże przed zmrokiem!
Pogoda: 4st, niebo częściowo zachmurzone, wiatru brak, mgła
Dystans / Czas / Tempo
223m / 1min 10s / 05:14
10km 000m / 45min 01s / 04:30
207m / 1min 03s / 05:04
rozgrzewka, szybki ciągły, schłodzenie
W sumie: 10km 430m / 47min 14s / 04:32/km
W planie widniała szybka praca ciągła w tempie pod 4:35/km. Wyszło w sumie idealnie po 4:30/km. Niby za szybko ale raz że mi się dzisiaj strasznie spieszyło bo miałem napięty grafik a dwa jakoś ciężko nie szło więc uznałem że takie tempo bedzie odpowiednie. Poszło bardzo dobrze, jestem zadowolony. Jutro interwały, mam nadzieje że zdąże przed zmrokiem!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Bieg:
Pogoda: 6st, niebo częściowo zachmurzone, lekki wiatr, troche słońca
Dystans / Czas / Tempo
1km 050m / 5min 13s / 04:58
3km 000m / 12min 19s / 04:06
900m / 4min 50s / 05:22
3km 000m / 12min 18s / 04:06
900m / 4min 51s / 05:23
3km 000m / 12min 18s / 04:06
900m / 4min 42s / 05:13
1km 200m / 6min / 05:00
rozgrzewka, interwały tempowe, spokojny, schłodzenie
W sumie: 13km 950m / 1h 02min 31s / 04:29/km
Dzisiaj w planie interwały tempowe czyli 3x3km po 4:10/km na ok 5min przerwie. Tempa wyszły ciut szybciej, ale nie było z nimi żadnego problemu. Biegło się bardzo przyjemnie i z kontrolą oddechu. Przerwa miała być ok 5min mi najwygodniej było robić 900m i ruszyć na kolejne powtórzenie. Fajny tren wszedł. Dzisiaj obawiałem się wiatru który akurat jak biegałem wiał bardzo słabo, więc mi się udało
Pogoda: 6st, niebo częściowo zachmurzone, lekki wiatr, troche słońca
Dystans / Czas / Tempo
1km 050m / 5min 13s / 04:58
3km 000m / 12min 19s / 04:06
900m / 4min 50s / 05:22
3km 000m / 12min 18s / 04:06
900m / 4min 51s / 05:23
3km 000m / 12min 18s / 04:06
900m / 4min 42s / 05:13
1km 200m / 6min / 05:00
rozgrzewka, interwały tempowe, spokojny, schłodzenie
W sumie: 13km 950m / 1h 02min 31s / 04:29/km
Dzisiaj w planie interwały tempowe czyli 3x3km po 4:10/km na ok 5min przerwie. Tempa wyszły ciut szybciej, ale nie było z nimi żadnego problemu. Biegło się bardzo przyjemnie i z kontrolą oddechu. Przerwa miała być ok 5min mi najwygodniej było robić 900m i ruszyć na kolejne powtórzenie. Fajny tren wszedł. Dzisiaj obawiałem się wiatru który akurat jak biegałem wiał bardzo słabo, więc mi się udało
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Bieg:
Pogoda: 8st, niebo częściowo zachmurzone, wiatru brak, troche słońca
Dystans / Czas / Tempo
13km 150m / 1h 16min / 05:47/km
trucht
Tego typu trening chyba nigdy nie wykonam idealnie! Niby miałem biegać 18km po 6:30/km, ale bez jaj! I tak się bardzo kontrolowałem że takie tempo wyszło. Totalny chillaut, zrobiłem mniej km a to dlatego że dzisiaj strasznie napięty grafik miałem. Może nastepnym razem uda mi się dłużej tak poszurać nogami ? heh
Pogoda: 8st, niebo częściowo zachmurzone, wiatru brak, troche słońca
Dystans / Czas / Tempo
13km 150m / 1h 16min / 05:47/km
trucht
Tego typu trening chyba nigdy nie wykonam idealnie! Niby miałem biegać 18km po 6:30/km, ale bez jaj! I tak się bardzo kontrolowałem że takie tempo wyszło. Totalny chillaut, zrobiłem mniej km a to dlatego że dzisiaj strasznie napięty grafik miałem. Może nastepnym razem uda mi się dłużej tak poszurać nogami ? heh
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Bieg:
Pogoda: 6st, niebo częściowo zachmurzone, wiatru brak, troche słońca
Dystans / Czas / Tempo
20km 101m / 1h 39min 40s / 04:57/km
spokojny ciągły
Dzisiaj ciężko się biegło, mogłem się tego spodziewać bo wczoraj po tym bardzo spokojnym biegu spędziłem ok 5h na budowie co chwile coś podnosząc, dźwigając, przenosząc czy zamiatając. Odczułem to dzisiaj na swoim kręgosłupie. Nie że coś z oddechem bo w końcu tempo w okolicach 5:00/km nie jest jakieś wymagające, ale samo poruszanie się nie było jakoś komfortowe. Mam nadzieje że do wtorku przejdzie i bedzie wszystko w porządku. Jutro wolne, ale już dziś wiem że lekko nie bedzie, więc co to za regeneracja bez regeneracji ? Ciężko bedzie dociągnąć ten plan w 100% oj ciężko!
Pogoda: 6st, niebo częściowo zachmurzone, wiatru brak, troche słońca
Dystans / Czas / Tempo
20km 101m / 1h 39min 40s / 04:57/km
spokojny ciągły
Dzisiaj ciężko się biegło, mogłem się tego spodziewać bo wczoraj po tym bardzo spokojnym biegu spędziłem ok 5h na budowie co chwile coś podnosząc, dźwigając, przenosząc czy zamiatając. Odczułem to dzisiaj na swoim kręgosłupie. Nie że coś z oddechem bo w końcu tempo w okolicach 5:00/km nie jest jakieś wymagające, ale samo poruszanie się nie było jakoś komfortowe. Mam nadzieje że do wtorku przejdzie i bedzie wszystko w porządku. Jutro wolne, ale już dziś wiem że lekko nie bedzie, więc co to za regeneracja bez regeneracji ? Ciężko bedzie dociągnąć ten plan w 100% oj ciężko!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Bieg:
Pogoda: 5st, niebo całkowicie zachmurzone, wiatru brak
Dystans / Czas / Tempo
223m / 1min 05s / 04:51
12km 007m / 50min 36s / 04:13
202m / 1min / 04:57
rozgrzewka, wytrzymałość tempowa, schłodzenie
W sumie: 12km 432m / 52min 41s / 04:14/km
Dzisiaj trening wytrzymałości tempowej. W planie było 12km po 4:15/km, wyszło ciut szybciej ale powiem szczerze że biegło sie bardzo dobrze i z pełną kontrolą tego tempa. Identyczny tren biegałem w 1-ym i 2-gim tygodniu tego planu i porównując dzisiejszy bieg do tych poprzednich moge śmiało powiedzieć że dzisiaj biegło się najlepiej. Na pewno wydolność poszła w góre, to było czuć po dzisiejszym biegu. Obawiałem się tego trenu bo ostatnio sypiam po nockach ledwo po 3-4h i czuje ogólne zmęczenie, zbyt dużo obowiązków mam na obecną chwile i ciężko jest zorganizować sobie wszystko perfekcyjnie! Najłatwiej ogarnąć to rezygnując ze snu Wiem że zmęczenie się nawarstwia ale jakoś musze to przetrwać do czwartku, potem do 7-mego bedzie lepiej ze spaniem i regeneracją! Ogólnie dzisiaj poszło dobrze, oddech spokojny i pod kontrolą, nogi nieco mi się grzały bo biegłem w długich spodniach no ale jakoś przetrwały Jutro znowu bardzo mało snu bedzie, ale z bieganiem bedzie dużo łatwiej bo czeka mnie zaledwie dyszka w lekkim tempie, uff
Aha! Nie chce zapeszać ale dzisiaj po raz pierwszy podczas biegu nie bolała mnie ta lewa kostka! Może wreszcie się uspokoiła?! Oby, bo komfortowo się nie biegało! Teraz mam dylemat bo na bank zaszkodził mi ten fartlek i szybkie tempa na 100m i 200m! Chyba z tego zrezygnuje i zostawie same 1000m i 800m i ewentualnie 400m!
Pogoda: 5st, niebo całkowicie zachmurzone, wiatru brak
Dystans / Czas / Tempo
223m / 1min 05s / 04:51
12km 007m / 50min 36s / 04:13
202m / 1min / 04:57
rozgrzewka, wytrzymałość tempowa, schłodzenie
W sumie: 12km 432m / 52min 41s / 04:14/km
Dzisiaj trening wytrzymałości tempowej. W planie było 12km po 4:15/km, wyszło ciut szybciej ale powiem szczerze że biegło sie bardzo dobrze i z pełną kontrolą tego tempa. Identyczny tren biegałem w 1-ym i 2-gim tygodniu tego planu i porównując dzisiejszy bieg do tych poprzednich moge śmiało powiedzieć że dzisiaj biegło się najlepiej. Na pewno wydolność poszła w góre, to było czuć po dzisiejszym biegu. Obawiałem się tego trenu bo ostatnio sypiam po nockach ledwo po 3-4h i czuje ogólne zmęczenie, zbyt dużo obowiązków mam na obecną chwile i ciężko jest zorganizować sobie wszystko perfekcyjnie! Najłatwiej ogarnąć to rezygnując ze snu Wiem że zmęczenie się nawarstwia ale jakoś musze to przetrwać do czwartku, potem do 7-mego bedzie lepiej ze spaniem i regeneracją! Ogólnie dzisiaj poszło dobrze, oddech spokojny i pod kontrolą, nogi nieco mi się grzały bo biegłem w długich spodniach no ale jakoś przetrwały Jutro znowu bardzo mało snu bedzie, ale z bieganiem bedzie dużo łatwiej bo czeka mnie zaledwie dyszka w lekkim tempie, uff
Aha! Nie chce zapeszać ale dzisiaj po raz pierwszy podczas biegu nie bolała mnie ta lewa kostka! Może wreszcie się uspokoiła?! Oby, bo komfortowo się nie biegało! Teraz mam dylemat bo na bank zaszkodził mi ten fartlek i szybkie tempa na 100m i 200m! Chyba z tego zrezygnuje i zostawie same 1000m i 800m i ewentualnie 400m!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Bieg:
Pogoda: 6st, niebo częściowo zachmurzone, lekki wiatr, troche słońca
Dystans / Czas / Tempo
10km 401m / 55min 55s / 05:23/km
spokojny
Nic ciekawego, spokojny bieg w wolnym tempie, nuda...
Pogoda: 6st, niebo częściowo zachmurzone, lekki wiatr, troche słońca
Dystans / Czas / Tempo
10km 401m / 55min 55s / 05:23/km
spokojny
Nic ciekawego, spokojny bieg w wolnym tempie, nuda...
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Bieg:
Pogoda: 8st, niebo całkowicie zachmurzone, spory wiatr
Dystans / Czas / Tempo
15km 050m / 1h 14min 18s / 04:56/km
spokojny ciągły
Niestety chyba wykrakałem Od wczoraj niesamowicie boli mnie prawy goleń który promieniuje na całą stope! Nie wiem co się dzieje, nie mam opuchniętej nogi, nie ma siniaka, nie było żadnej oznaki jakiegoś bólu! Ni z tego ni z owego wczoraj coraz bardziej i bardziej bolała mnie noga! Nie da się chodzić a co dopiero biegać! Dzisiaj myślałem że jakoś to zabiegam, ale nic z tego, bolało niesamowicie przez całe 15km! Jestem zmuszony przerwac bieganie
Fak Siet Demyt!!!
Pogoda: 8st, niebo całkowicie zachmurzone, spory wiatr
Dystans / Czas / Tempo
15km 050m / 1h 14min 18s / 04:56/km
spokojny ciągły
Niestety chyba wykrakałem Od wczoraj niesamowicie boli mnie prawy goleń który promieniuje na całą stope! Nie wiem co się dzieje, nie mam opuchniętej nogi, nie ma siniaka, nie było żadnej oznaki jakiegoś bólu! Ni z tego ni z owego wczoraj coraz bardziej i bardziej bolała mnie noga! Nie da się chodzić a co dopiero biegać! Dzisiaj myślałem że jakoś to zabiegam, ale nic z tego, bolało niesamowicie przez całe 15km! Jestem zmuszony przerwac bieganie
Fak Siet Demyt!!!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Takie info:
Przymusowa przerwa spowodowana drobną kontuzją <mam taką nadzieje!> która potrwa minimum tydzień!
RTG wykazało że kości są ok i to mnie najbardziej ucieszyło! Noga dzisiaj po silnych środkach przeciwzapalnych i przeciwbólowych, po smarowaniu maścią nieco przeszła ale za to też nieco napuchła! No nic, mam póki co zakaz chodzenia i nie przyznałem się że biegam !
No nic, trudno się mówi, z sylwestrowej dychy raczej nici !
Przymusowa przerwa spowodowana drobną kontuzją <mam taką nadzieje!> która potrwa minimum tydzień!
RTG wykazało że kości są ok i to mnie najbardziej ucieszyło! Noga dzisiaj po silnych środkach przeciwzapalnych i przeciwbólowych, po smarowaniu maścią nieco przeszła ale za to też nieco napuchła! No nic, mam póki co zakaz chodzenia i nie przyznałem się że biegam !
No nic, trudno się mówi, z sylwestrowej dychy raczej nici !
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Bieg:
Pogoda: -4st, niebo całkowicie zachmurzone, wiatr, śnieg, pokrywa śnieżna
Dystans / Czas / Tempo
1km 014m / 5min 10s / 05:06
6km 010m / 24min 36s / 04:06
1km 289m / 6min 28s / 05:01
rozgrzewka, tempo, schłodzenie
W sumie: 8km 313m / 36min 14s / 04:22/km
Nie biegałem 11dni, przez ten czas praktycznie nie robiłem nic poza smarowaniem nogi, zażywaniem środków przeciwzapalnych i rozmasowywaniem piszczela. Przeszło na tyle że zwykłe chodzenie nie sprawiało bólu, noga sklęsła i mogłem wspinać się na palce i takie tam inne próby i pierdoły. Miałem nadzieje że przeszło zupełnie i na dwa dni przed startem na 10km w sylwestrowym biegu pobiegne T10 co by sprawdzić w jakiej formie jestem. Międzyczasie spadł śnieg, podłoże zlodowaciało i nic szybkiego po ulicy biegać się w mojej okolicy nie da! Została tylko ścieżka leśna ze śniegiem. Założyłem cięzkie krosowe buty, ubrałem się w miare ciepło bo i śnieg padał i nieco poniżej zera a na dodatek wiatr troche wiał. Po rozgrzewce niestety już wiedziałem że noga nie jest wyleczona ! Mogłem zawrócić i pogodzić się z tym ale gdzie tam, chciałem sprawdzić jak bardzo boli i w jakim stopniu zeszło ze mnie powietrze! No powiem że zeszło go nawet sporo! Tempo wyszło ok 4:06/km na krosowej trasie ze śnieżnym podłożem i w cieżkich butach, noga bolała strasznie, aż musiałem zaciskać zęby z bólu ! Schłodzenie strasznie mi się ciągło bo ból był nie do zniesienia, ale jakoś to zmęczyłem i dokuśtykałem do końca. Sprawa jest jasna, zawodów nie biegne bo i po co?! Ani nie jest realne złamanie tych 40min a noga boli jak diabli, bez sensu! Jeszcze jak bym pobiegł dzisiaj tą trase po 3:59/km w miare luźno to z tym bólem pobiegł bym tą dyszke, a tak to szkoda zdrowia!
Niestety musze odpuścić bieganie na dłużej, co spowoduje zmiane planów totalnie łącznie ze zmianą celu na marzanne!
Dzisiaj ide do ortopedy i na USG, wieczorem będe mądrzejszy!
Plan z grubsza mam taki żeby nie biegać minimum cały styczeń, zamiast tego bede chciał nieco podciągnąć pływanie! Jeśli między czasie z nogą bedzie lepiej to najpierw włącze rower a na końcu zaczne coś biegać! Ale pech, gorzej nowego roku zacząć nie mogłem!!! Ech życie...
Pogoda: -4st, niebo całkowicie zachmurzone, wiatr, śnieg, pokrywa śnieżna
Dystans / Czas / Tempo
1km 014m / 5min 10s / 05:06
6km 010m / 24min 36s / 04:06
1km 289m / 6min 28s / 05:01
rozgrzewka, tempo, schłodzenie
W sumie: 8km 313m / 36min 14s / 04:22/km
Nie biegałem 11dni, przez ten czas praktycznie nie robiłem nic poza smarowaniem nogi, zażywaniem środków przeciwzapalnych i rozmasowywaniem piszczela. Przeszło na tyle że zwykłe chodzenie nie sprawiało bólu, noga sklęsła i mogłem wspinać się na palce i takie tam inne próby i pierdoły. Miałem nadzieje że przeszło zupełnie i na dwa dni przed startem na 10km w sylwestrowym biegu pobiegne T10 co by sprawdzić w jakiej formie jestem. Międzyczasie spadł śnieg, podłoże zlodowaciało i nic szybkiego po ulicy biegać się w mojej okolicy nie da! Została tylko ścieżka leśna ze śniegiem. Założyłem cięzkie krosowe buty, ubrałem się w miare ciepło bo i śnieg padał i nieco poniżej zera a na dodatek wiatr troche wiał. Po rozgrzewce niestety już wiedziałem że noga nie jest wyleczona ! Mogłem zawrócić i pogodzić się z tym ale gdzie tam, chciałem sprawdzić jak bardzo boli i w jakim stopniu zeszło ze mnie powietrze! No powiem że zeszło go nawet sporo! Tempo wyszło ok 4:06/km na krosowej trasie ze śnieżnym podłożem i w cieżkich butach, noga bolała strasznie, aż musiałem zaciskać zęby z bólu ! Schłodzenie strasznie mi się ciągło bo ból był nie do zniesienia, ale jakoś to zmęczyłem i dokuśtykałem do końca. Sprawa jest jasna, zawodów nie biegne bo i po co?! Ani nie jest realne złamanie tych 40min a noga boli jak diabli, bez sensu! Jeszcze jak bym pobiegł dzisiaj tą trase po 3:59/km w miare luźno to z tym bólem pobiegł bym tą dyszke, a tak to szkoda zdrowia!
Niestety musze odpuścić bieganie na dłużej, co spowoduje zmiane planów totalnie łącznie ze zmianą celu na marzanne!
Dzisiaj ide do ortopedy i na USG, wieczorem będe mądrzejszy!
Plan z grubsza mam taki żeby nie biegać minimum cały styczeń, zamiast tego bede chciał nieco podciągnąć pływanie! Jeśli między czasie z nogą bedzie lepiej to najpierw włącze rower a na końcu zaczne coś biegać! Ale pech, gorzej nowego roku zacząć nie mogłem!!! Ech życie...
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Wczoraj byłem na USG. Nie ma tragedii jak to powiedział ortopeda
Wyszło mi że mam: "Przeciążenie mięśni prostowników palców stopy z zapaleniem ich pochewek ścięgnistych"
Czyli przekładając to na normalny język mam w tych pochewkach nagromadzony płyn który podczas obciążenia nogi nie mieści się i zwiększa swoją objętość co powoduje opuchliznę i duży ból. Gość sam biega więc podszedł do mnie jak do biegacza a nie do "zwykłego pacjenta"
Przepisał mi jakiś środek przeciwzapalny na 12dni, maść do smarowania <przeciwzapalna i na opuchlizne>, zimne okłady lodowe, zabiegi u fizjo, niewielkie ćw w domu i niestety to co było nieuniknione to 3-4tyg zakazu biegania!
Spodziewałem się tego więc już wcześniej pokombinowałem co by tu robić żeby w jakimkolwiek sposób podtrzymać namiastek formy.
Postanowiłem od 2stycznia dużo pływać, jak już nogi czuć nie bedę to włącze trenażer, a na końcu dopiero jak wszystko dobrze pójdzie zacząć biegać! Zaczne pewnie dopiero w lutym więc nie bedzie szans na wynik z tytułu bloga na marzanne, ale jakoś mnie to nie rusza, grunt to dobre nastawienie i wyleczenie nogi! W końcu najważniejszy start to dopiero koniec lipca, a nie połowa marca! ehh...
Wyszło mi że mam: "Przeciążenie mięśni prostowników palców stopy z zapaleniem ich pochewek ścięgnistych"
Czyli przekładając to na normalny język mam w tych pochewkach nagromadzony płyn który podczas obciążenia nogi nie mieści się i zwiększa swoją objętość co powoduje opuchliznę i duży ból. Gość sam biega więc podszedł do mnie jak do biegacza a nie do "zwykłego pacjenta"
Przepisał mi jakiś środek przeciwzapalny na 12dni, maść do smarowania <przeciwzapalna i na opuchlizne>, zimne okłady lodowe, zabiegi u fizjo, niewielkie ćw w domu i niestety to co było nieuniknione to 3-4tyg zakazu biegania!
Spodziewałem się tego więc już wcześniej pokombinowałem co by tu robić żeby w jakimkolwiek sposób podtrzymać namiastek formy.
Postanowiłem od 2stycznia dużo pływać, jak już nogi czuć nie bedę to włącze trenażer, a na końcu dopiero jak wszystko dobrze pójdzie zacząć biegać! Zaczne pewnie dopiero w lutym więc nie bedzie szans na wynik z tytułu bloga na marzanne, ale jakoś mnie to nie rusza, grunt to dobre nastawienie i wyleczenie nogi! W końcu najważniejszy start to dopiero koniec lipca, a nie połowa marca! ehh...
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Pływanie:
Dystans / Czas
250m / 5min 26s
100m / 1min 52s
0km 000m / 20s
100m / 1min 52s
0km 000m / 20s
100m / 1min 54s
0km 000m / 20s
100m / 1min 53s
0km 000m / 20s
100m / 1min 51s
0km 000m / 20s
100m / 1min 52s
0km 000m / 20s
100m / 1min 52s
0km 000m / 20s
100m / 1min 51s
0km 000m / 20s
100m / 1min 52s
0km 000m / 20s
100m / 1min 53s
0km 000m / 20s
100m / 1min 54s
0km 000m / 20s
100m / 1min 52s
0km 000m / 20s
250m / 5min 30s
rozgrzewka, interwał, odpoczynek, schłodzenie
W sumie: 1km 700m / 37min 26s
"Jak się nie ma tego co się lubi, to się lubi co się ma!" I w sumie tak bym mógł pisać przez cały styczeń bo mniej więcej tyle niestety bedzie trwała moja przerwa w bieganiu. Mam nadzieje że do tego czasu kontuzja z piszczelem ustąpi i bedzie wszystko w porządku!
"Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło" hmm, to u mnie może również się sprawdzić. Nie pływałem chyba od Triathlonu w Malborku, czyli kawał czasu! Miałem iść na basen 1 grudnia ale postanowiłem że skupie się bardziej na bieganiu i zaczne od Nowego Roku i w miare powoli! Sytuacja jednak się nieco zmieniła i teraz cały styczeń bede dość intensywnie chciał chodzić na basen i licze na to że sporo się podciągne, a w zasadzie wróce do prawie tego poziomu co byłem we wrześniu! Na początek poszły interwały, 12x100m na 20s przerwy to jeden z cięższych chyba trenów, przynajmniej jak dla mnie ! Wszystkie powtórzenia, jak i rozgrzewka i schłodzenie były robione z deską ósemką co by w maxymalnym stopniu odciążyć stope!... Jestem miło zaskoczony bo myślałem że te setki będą wychodziły po 2min a jak się uda je złamać to bedzie spoko, a tu wszystkie w miare równo wchodziły po 1:51-1:54! Jak na początek fajnie, jednak długa droga przede mną do jako takiego pływania!
Cel jest taki co by w Poznaniu na 1/2IM zakręcić się w okolicach 35-36min! Było by czadowo!
Dystans / Czas
250m / 5min 26s
100m / 1min 52s
0km 000m / 20s
100m / 1min 52s
0km 000m / 20s
100m / 1min 54s
0km 000m / 20s
100m / 1min 53s
0km 000m / 20s
100m / 1min 51s
0km 000m / 20s
100m / 1min 52s
0km 000m / 20s
100m / 1min 52s
0km 000m / 20s
100m / 1min 51s
0km 000m / 20s
100m / 1min 52s
0km 000m / 20s
100m / 1min 53s
0km 000m / 20s
100m / 1min 54s
0km 000m / 20s
100m / 1min 52s
0km 000m / 20s
250m / 5min 30s
rozgrzewka, interwał, odpoczynek, schłodzenie
W sumie: 1km 700m / 37min 26s
"Jak się nie ma tego co się lubi, to się lubi co się ma!" I w sumie tak bym mógł pisać przez cały styczeń bo mniej więcej tyle niestety bedzie trwała moja przerwa w bieganiu. Mam nadzieje że do tego czasu kontuzja z piszczelem ustąpi i bedzie wszystko w porządku!
"Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło" hmm, to u mnie może również się sprawdzić. Nie pływałem chyba od Triathlonu w Malborku, czyli kawał czasu! Miałem iść na basen 1 grudnia ale postanowiłem że skupie się bardziej na bieganiu i zaczne od Nowego Roku i w miare powoli! Sytuacja jednak się nieco zmieniła i teraz cały styczeń bede dość intensywnie chciał chodzić na basen i licze na to że sporo się podciągne, a w zasadzie wróce do prawie tego poziomu co byłem we wrześniu! Na początek poszły interwały, 12x100m na 20s przerwy to jeden z cięższych chyba trenów, przynajmniej jak dla mnie ! Wszystkie powtórzenia, jak i rozgrzewka i schłodzenie były robione z deską ósemką co by w maxymalnym stopniu odciążyć stope!... Jestem miło zaskoczony bo myślałem że te setki będą wychodziły po 2min a jak się uda je złamać to bedzie spoko, a tu wszystkie w miare równo wchodziły po 1:51-1:54! Jak na początek fajnie, jednak długa droga przede mną do jako takiego pływania!
Cel jest taki co by w Poznaniu na 1/2IM zakręcić się w okolicach 35-36min! Było by czadowo!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Pływanie:
Dystans / Czas
2km 000m / 40min 25s
kraul
Dzisiaj w planie długie pływanie. Niestety nie miałem czasu pójść na basen ani rano ani po południu więc wybrałem się dopiero na wieczór. Dużo ludzi, ale jakoś się wepchałem na tor a po ok 20min każdy już miał w sumie po jednym torze na osobe, wiec bardzo przyjemnie. Założeniem było zrobić 2km kraulem i oczywiście samymi rękami bo miedzy nogami deska ósemka. Póki co z nogą znacznie lepiej ale nie zamierzam jak na razie biegać! Płynęło się fajnie, zmęczenie oczywiście rosło, nawet na ok 1500m miałem lekki skurcz w lewej stopie ale rozruszałem to płynąc i szybko przeszło. Czas wyszedł spoko, jestem zadowolony z obecnego pływania!
Zadziwiające jak w miare szybko dochodzi się do takiego poziomu jak jeszcze 2lata temu myślałem że jest on nieosiągalny
Dystans / Czas
2km 000m / 40min 25s
kraul
Dzisiaj w planie długie pływanie. Niestety nie miałem czasu pójść na basen ani rano ani po południu więc wybrałem się dopiero na wieczór. Dużo ludzi, ale jakoś się wepchałem na tor a po ok 20min każdy już miał w sumie po jednym torze na osobe, wiec bardzo przyjemnie. Założeniem było zrobić 2km kraulem i oczywiście samymi rękami bo miedzy nogami deska ósemka. Póki co z nogą znacznie lepiej ale nie zamierzam jak na razie biegać! Płynęło się fajnie, zmęczenie oczywiście rosło, nawet na ok 1500m miałem lekki skurcz w lewej stopie ale rozruszałem to płynąc i szybko przeszło. Czas wyszedł spoko, jestem zadowolony z obecnego pływania!
Zadziwiające jak w miare szybko dochodzi się do takiego poziomu jak jeszcze 2lata temu myślałem że jest on nieosiągalny
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Pływanie:
Dystans / Czas
1km 500m / 29min 36s
kraul
Co tu dużo pisać, miał być spokojny kraul a wyszedł prawie test na 1500m! Pierwsze 500m spokojnie, potem jakbym szybciej pociągnął, a jak po 1000m zobaczyłem że jest możliwość złamanie 30min to ostatnie 500m mocno popłynąłem. Śmiało moge powiedzieć że ostatnie 100m weszło dużo szybciej aniżeli interwały które robiłem w pt, co bardzo mnie cieszy. Pływam od 2stycznia i byłem dopiero 3x a już widać znaczne postępy! Wiadać że mi się chce i jestem spragniony pływania!
Mam nadzieje że tak samo bedzie w lutym z bieganiem
Dystans / Czas
1km 500m / 29min 36s
kraul
Co tu dużo pisać, miał być spokojny kraul a wyszedł prawie test na 1500m! Pierwsze 500m spokojnie, potem jakbym szybciej pociągnął, a jak po 1000m zobaczyłem że jest możliwość złamanie 30min to ostatnie 500m mocno popłynąłem. Śmiało moge powiedzieć że ostatnie 100m weszło dużo szybciej aniżeli interwały które robiłem w pt, co bardzo mnie cieszy. Pływam od 2stycznia i byłem dopiero 3x a już widać znaczne postępy! Wiadać że mi się chce i jestem spragniony pływania!
Mam nadzieje że tak samo bedzie w lutym z bieganiem
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Pływanie:
Dystans / Czas
250m / 5min 12s
200m / 3min 46s
0km 000m / 1min
200m / 3min 37s
0km 000m / 1min
200m / 3min 40s
0km 000m / 1min
200m / 3min 39s
0km 000m / 1min
200m / 3min 41s
0km 000m / 1min
250m / 5min 20s
rozgrzewka, interwał, odpoczynek, schłodzenie
W sumie: 1km 500m / 33min 55s
Póki co nieco zaśmiecam bloga biegowego samym pływaniem no ale co zrobić, takie życie!
Fajny tren dzisiaj wyszedł, 5x200m w nieco lepszym tempie jak ostatnie setki, czyli jest progres i to jest najważniejsze! Pierwsze 200m to tak na rozpoznanie, co by mnie tempo nie zabiło i odcięło Następne już w miare równo szły, jest ok.
Dystans / Czas
250m / 5min 12s
200m / 3min 46s
0km 000m / 1min
200m / 3min 37s
0km 000m / 1min
200m / 3min 40s
0km 000m / 1min
200m / 3min 39s
0km 000m / 1min
200m / 3min 41s
0km 000m / 1min
250m / 5min 20s
rozgrzewka, interwał, odpoczynek, schłodzenie
W sumie: 1km 500m / 33min 55s
Póki co nieco zaśmiecam bloga biegowego samym pływaniem no ale co zrobić, takie życie!
Fajny tren dzisiaj wyszedł, 5x200m w nieco lepszym tempie jak ostatnie setki, czyli jest progres i to jest najważniejsze! Pierwsze 200m to tak na rozpoznanie, co by mnie tempo nie zabiło i odcięło Następne już w miare równo szły, jest ok.
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Pływanie:
Dystans / Czas
500m / 10min 50s
500m / 10min 42s
500m / 10min 20s
spokojny kraul na samych rękach
W sumie: 1km 500m / 31min 52s
Dzisiaj spokojne pływanie i ćwiczenie techniki. Same ręce pracowały bo między nogami deska ósemka, wiadomo dlaczego, bardzo przyjemnie się płynęło, spokojny oddech i praktycznie zerowe zmęczenie fizyczne. Każde 500m ciut szybciej, a na ostatnich 500m tylko dwie długości na szybkiej kadencji rękoma co spowodowało w miare szybkie tempo. Póki co zadowolony jestem przede wszystkim z mojej systematyczności, nigdy chyba nie byłem 4x w tygodniu na basenie heh, oby tak dalej szło!
Dystans / Czas
500m / 10min 50s
500m / 10min 42s
500m / 10min 20s
spokojny kraul na samych rękach
W sumie: 1km 500m / 31min 52s
Dzisiaj spokojne pływanie i ćwiczenie techniki. Same ręce pracowały bo między nogami deska ósemka, wiadomo dlaczego, bardzo przyjemnie się płynęło, spokojny oddech i praktycznie zerowe zmęczenie fizyczne. Każde 500m ciut szybciej, a na ostatnich 500m tylko dwie długości na szybkiej kadencji rękoma co spowodowało w miare szybkie tempo. Póki co zadowolony jestem przede wszystkim z mojej systematyczności, nigdy chyba nie byłem 4x w tygodniu na basenie heh, oby tak dalej szło!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015