albert80 - komentarze

[greg868]

Niezła moc z tą 25-ką!

[marek84]

Gratulacje, a właściwie to podwójne Gratulacje!

Szczególnie syna

A z tego mniej ważnego tematu: Ładnie Ci te 25 wyszło, skoro już jesteś w stanie takie dystanse biegać to pora coś zróżnicować w treningach. Na początek możesz dołożyć przebieżki na koniec biegów dwa razy w tygodniu (takie szybkie odcinki 6-10 razy po 100metrów biegane szybko, ale nie na maksa) - urozmaici to Twój trening i trochę Cię odmuli a jest stosunkowo proste do wprowadzenia. Później wprowadź rytmy - biega się nieco wolniej i dłuższy dystans niż przebieżki. W obydwu tych ćwiczeniach chodzi o to, aby pracować nad szybkością i techniką - tj masz biec ładnie, szybko ale nie na maksa. Najlepiej: tak, żebyś mógł swobodnie przyspieszyć w razie potrzeby.

PS Po drodze jak biegasz to zlokalizuj jakąś górkę - przyda się później do podbiegów.

[greg868]

zostałem pierwszy raz w życiu ojcem

Gratulacje! Nie poddawaj się

[magddi]

Gratuluję synka !!!
I jednocześnie życzę dużo wytwałości, cierpliwości i optymizmu, bo dopiero teraz życie wywróci Ci się do góry nogami
Wiem co mówię, bo mam takich dwóch małych łobuziaków
Piękna 25tka i świetna prędkość.
Ja miesiąc temu próbowałam przebiec 30tkę ale wyszło tylko 26 za to w dużo gorszym czasie niż Twój
Ale niedługo zrobię podejście nr 2.
Pozdrawiam.

[albert80]

Dzięki wszystkim

@marek zróżnicuję tylko muszę się ogarnąć dzięki za wskazówki

@greg już myślałem, że zawiesiłeś bloga ale widzę, że walczysz. Tak więc trenuj bo parafrazując klasyka "maraton w 3:30 sam się nie przebiegnie"

@magddi przed kolejnym atakiem na 30 kilka dni przerwy a jeden dzień przed kaloryczna kolacja i dasz radę

[marek84]

Nie da się w każdym starcie życiówki robić. Zwłaszcza przy nieregularnym treningu.

Co do Twoich wniosków:
- alkohol na pewno nie pomaga. Zwłaszcza dzień przed startem. Bez sensu.
- zegarek - przydaje się oczywiście, aczkolwiek na początek styknie zwykły stoper. Na zawodach najczęściej masz odmierzone kilometry, GPS wiele dokładniejszy nie jest
- Daniels - odpowiedz sobie na pytanie, czy jesteś w stanie regularnie trenować. Jeśli nie, to żadna książka ani Daniels za Ciebie nie pobiegnie treningów. Na taki poziom jak biegasz (tj. w okolicach 45-50 minut na dychę) nie potrzeba nie wiadomo jakiego treningu, niestety żeby się poprawiać potrzebujesz regularnego biegania ze 4 razy w tygodniu (no 3 to absolutne minimum) i wtedy robiąc nawet plany tutaj dostępne darmo sporo się poprawisz. Oczywiście rozciąganie i ćwiczenie w domu pomoże.

[wrestler]

No po bimbrze to ciężkie bieganie

[albert80]

Marek wiem, że książka za mnie nie pobiegnie ale pozwoli usystematyzować wiedzę.

Wrestler wcale tak dużo nie wypiłem ot taki lekki rausz, nawet rano kaca nie miałem.

[Matxs]

No chłopie, do debiutu maratonskiego masz już poniżej 365 dn Będę obserwował młodego tatusia

[Matxs]

Też tak mam czasem, że o 3 budzę się i myślę RUN, kończy się jednak na 21wszej

[sosik]

Gratulacje za życiówkę i złamanie 1:50. Minimalnie lepiej taktycznie i można jeszcze urwać trochę.

[greg868]

No gratki gratki, jest postęp! Co masz teraz następnego w planie?

[albert80]

Dzięki panowie.

@greg myślę o kolejnym półmaratonie we wrześniu w Tarczynie k. Warszawy. Docelowo OWM w przyszłym roku a po drodze mam do wyrównania rachunki z dychą.

[Sghjwo]

Gratualcje za zyciowke PM. Dzieki za relacje!

Na szczęście pogoda była ok a tuż przed zawodami zaszło słońce.

To byl nocny polmaraton

[greg868]

No koniecznie rozpraw się z dyszką, może pobiegaj więcej II i wprowadź III zakres? Czy się nie da?