Nie umiem przebierać ramionami, biegam na całej stopie.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
latajka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 03 sty 2015, 03:13
Życiówka na 10k: 0
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak wyżej.Czy są jakieś ćwiczenia na wytrenowanie sobie biegu z wybiciem ze śródstopia?Podczas dłuższych wybiegań potrafię to kontrolować, ale chciałbym żeby weszło to w nawyk, bo jednak jak się zmęczę to wtedy myślę o tym aby dalej biec a nie nad tym jak stawiam nogę i wychodzi klapa.Czasami tak rąbnę całą nogą o trasę że potem cały wieczór rwie mnie ból lędźwi w plecach i strzyka w kolanie.
Poza ułożeniem stopy mam problem z ramionami.Pracuję nimi za mocno od czasu do czasu, przez to hamuję bieg.Są dni kiedy bardziej zmęczony wyjdę na trasę, wtedy wszystko od pasa w górę ciąży mi i męczę się znacznie szybciej podczas biegu.
Nie wiem co mam zrobić aby mój bieg był bardziej ekonomiczny... czytam wiele wygasłych tematów między innymi z tego forum, no ale takie metody jak bieganie boso teraz w zimie nie wypadają.Podobnie ramiona, zwracam uwagę na każdy szczegól, ale trudno utrzymać mi kąt 90* w łokciu, nie potrafię wtedy dynamicznie pracować rękoma i wtedy jak wyżej, od pasa w górę ciąży mi wszystko.Nie wiem, może ramiona trzymam za wysoko, za mocno się spinam czy coś... mniejsza.
Czy są jakieś ćwiczenia dzięki którym sobie utrwalę właściwą pracę ramion i ułożenie stopy podczas biegu?Jeśli nie ma, zostaje tylko sama kontrola?Jak to jest że zawodowi zawodnicy generują dodatkową prędkość rękoma a mi one tylko przeszkadzają?
PKO
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

specjalistą nie jestem, ale uważam, że za bardzo skupiasz sie na pierdołach i kątach ułożenia ramion :bum:
mnie nikt nie uczył biegania, robie to automatycznie, tylko staram się maksymalnie rozluźnić :usmiech: mnie to wystarcza, nie trenuje pod Mistrzostwa Świata :oczko: od kiedy biegasz?
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Boso możesz na basenie w brodziku pobiegać, ew. niektóre baseny mają piankowe pasy do aquajoggingu, wtedy możesz "pobiegać" (pomachać nogami i rękoma) na głębokim basenie, ale bez dotykania dna (2 rożne techniki biegania w wodzie).

Biegając w brodziku, po pas/krocze w wodzie masz szansę nauczyć się automatycznego stawiania stopy "poprawnie" czyli biegając boso, plus ze względu na opór wody możesz rownież wytrenować nieco siłę, oraz wzmocnić korpus, szczególnie dolną część - biegaj w przód, w tył (po jakimś czasie będziesz czuł co jest za tobą i nie będziesz musiał ciągle zerkać przez bark), rożnego rodzaju przekładanki, skoki, skipy, na co masz ochotę - to w końcu z ciebie będą się śmiać inni użytkownicy basenu ;-)

Z pasem, możesz opanować ten dziwny ruch ramion. Woda jednak stanowi jakiś opór dla ciała, być może to wystarczy byś nauczył się ponownie prawidłowo ruszać kończynami w biegu.

Trzeba być gotowym na dziwne spojrzenia ludzi - coś za coś.
Co ciekawe, często ci co się najbardziej śmieją, jak dla jaj wskoczą do brodzika i pobiegają z tobą, to wychodząc już się nie śmieją, bo widzą że to nie jest "zabawa" i dość dużo siły trzeba by sobie tak ot poprostu biegać truchcikiem po pas w wodzie.

Na lądzie, możesz spróbować marszu w miejscu - prawa noga w górę do zgiętego kolana 90o, prawy łokieć do tylu w tym samym czasie. I zmiana, i tak w dobrym tempie ze 100 razy.

I tak jak poprzedniczka pisze, wyluzuj, a będzie dobrze !
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

latajka pisze:Jak wyżej.Czy są jakieś ćwiczenia na wytrenowanie sobie biegu z wybiciem ze śródstopia?
Skakanka.
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Trochę to brzmi jak ze starej anegdotki, w której ktoś zapytał stonogę (a może innego wija, bo stonoga stu nóg nie ma :) skąd ona wie, którą spośród swoich wielu nóg poruszyć w danym momencie, żeby posuwać się do przodu. Skąd wie, że w danym momencie powinna podnieść dwudziestą trzecią, postawić na podłożu czterdziestą ósmą, przesunąć do przodu dziewiętnastą.... I jak stonoga (czy inny wij) zaczęła o tym myśleć, to ją zupełnie sparaliżowało.
Ostatnio zmieniony 04 sty 2015, 21:06 przez hassy, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
lukaskl123
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 265
Rejestracja: 19 lut 2012, 20:44
Życiówka na 10k: 45
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

katekate pisze:specjalistą nie jestem, ale uważam, że za bardzo skupiasz sie na pierdołach i kątach ułożenia ramion :bum:
mnie nikt nie uczył biegania, robie to automatycznie, tylko staram się maksymalnie rozluźnić :usmiech: mnie to wystarcza, nie trenuje pod Mistrzostwa Świata :oczko: od kiedy biegasz?

pierdołąch?? kąt ulozenia ramienia wzgledem przedramienia to pierdoła.... ech... skoro tak uwazasz... rozluźnienie to rzecz bardzo wazna ale elementy techniki są tez bardzo ważne, nie mówie o Jeptoo która biega jak oszalała bez techniki no ale na pewno kąt ulozenia rąk jest moim zdaniem przyzwoity https://www.youtube.com/watch?v=6IEvejBe5mI
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

lukas toż z kątomierzem i suwmiarką na trening wychodzić nie będę :oczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

lukaskl123, to jest ważne, ale nie najważniejsze. Najważniejsze są odpowiednio silne i właściwie rozluźnione mięśnie stabilizujące tułów, jak i pozostałe mięśnie. Bez tego można sobie poprawiać kąty i szlifować ułożenie stopy a jak już to doszlifujemy, to niedostateczne przygotowanie "atletyczne" do biegania wyjdzie w innym miejscu.
Poza tym, kto koleżance powiedział, że kąt w łokciu powinien wynosić 90* i pod jakim kątem miała je dotychczas? Bo może nie pod kątem 90*, lecz pod kątem właściwym.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Awatar użytkownika
blackfish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29

Nieprzeczytany post

Tutaj są ciekawe warsztaty z Mattiasem Marqadem na Bieganie.TV pokazujące ćwiczenia na poprawę techniki, m.in. ułożenia rąk.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13380
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

latajka pisze:Jak to jest że zawodowi zawodnicy generują dodatkową prędkość rękoma a mi one tylko przeszkadzają
Doskonała autodiagnoza.
Po tym zdaniu przeczuwam, że za kilka, kilkanaście miesięcy będziesz znacznie dalej w swoich technicznych doświadczeniach niż większość czytelników tego forum.
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Problem Justyny Kowalczyk. Jak szybko ogarnęła bieganie bez nart, to dobry wynik był kwestią czasu :bum:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ