10 km w 40min, Daniels.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
aktywny12
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 172
Rejestracja: 26 wrz 2010, 15:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
chciałbym się Was poradzić odnośnie planu na przyszły sezon.

Celem na przyszły sezon jest 10 km poniżej 40 min, dokładnie koniec kwietnia. Chciałbym biegać 6 razy w tygodniu wg planu Danielsa z nowego wydania, poprzedni wynik to 44 min uzyskany 11 listopada po 4 miesiącach regularnego biegania 4 razy w tygodniu.

Mam kilka pytań i wątpliwości, w związku z tym planem:
1. Przeglądam nowego Danielsa i dziwi mnie, że tam są 3 treningi jakościowe w tygodniu, nie wiem czy mam aż tyle robić tych akcentów aby połamać 40 min ? Czy nie wystarczy jeden bieg długi(Daniels uznaje bieg długi jako trening jakościowy, trochę to dla mnie dziwne :) ), do tego jeden interwały/tempowy ? Nie chodzi o to, że jestem leniem i nie chce mi się biegać więcej treningów jakościowych, tylko zastanawiam się czy nie zaszkodzę sobie tym i czy to jest konieczne do osiągnięcia mojego celu.

2. Kolejna sprawa to wprowadzanie poszczególnych treningów, wcześniej znalazłem na bieganie.pl plan w którym pierwszym treningiem jakościowym jest trening progowy, na dłuższych przerwach, a tu Daniels proponuje jako pierwsze wprowadzić rytmy(uzasadnia to tym, że rytmy to dobre przygotowanie do interwałów). Myślę, że u mnie zamiast tych rytmów lepiej zastosować biegi progowe/fartlek. Do łamania 40 min, nie potrzebuję jakieś kosmicznej prędkości. Co o tym sądzicie ?

3. Jeszcze pytanie, czy dobrze rozumiem, że start powinien być po ukończeniu IV fazy ? Moje pytanie wynika stąd, że zawsze wydawało mi się, że najcięższy trening należy wykonywać przed zawodami (oczywiście mówię tu o czasie 6-2 tygodnie przed zawodami, bo ostatni tydzień to już odpoczynek),a tu Daniels mówi, że najcięższy trening powinien być wykonywany w III fazie.

Na koniec fajnie byłoby, gdyby ktoś mi zaproponował, jak rozłożyć akcenty i jakie robić w konkretnych fazach ? Czy zostać tak jak w Danielsie i robić wszystko zgodnie z książką ? Czy coś zmienić ?
PKO
bjj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 560
Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
Życiówka na 10k: 35:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kuj-Pom

Nieprzeczytany post

Ogólnie to się nie znam ale jak dla mnie tyranie takiego planu po to żeby złamać 40min/10km to kompletny bezsens. Do takiego wyniku powinny wystarczyć same wybiegania a mocniejsze środki lepiej zostaw sobie na później jak będziesz chciał zrobić jakiś dobry wynik. Zaraz odezwą się oczywiście jacyś krzykacze którzy tyrają i im nie idzie ale jakoś mało mnie to interesuje
5km-16:48
10km - 35:46
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

bjj, zejdź na ziemię. Dla zdecydowanej większości biegaczy same rozbiegania do złamania 40 minut to zdecydowanie zbyt mało. Wystarczy spojrzeć na procent osób łamiących tą granicę. Oczywiście, że da się pobiec poniżej 40 minut bez większych akcentów, ale takie coś uda się może 10% biegaczy - tak przynajmniej wynika z moich obserwacji.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
bjj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 560
Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
Życiówka na 10k: 35:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kuj-Pom

Nieprzeczytany post

Aktywny12 biega dopiero 4 miesiące, 4xtydzień i pobiegł 10km w 44 minuty więc myślę ,że da radę zejść do 40min bez szaleństwa na treningach. Zejść na ziemię proponowałbym tym którzy wyczyniają na treningach nie wiadomo co a efektu prawie żadnego poza kontuzjami. Lepiej wziąć się za bieganie a nie kombinowanie
5km-16:48
10km - 35:46
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

@aktywny12

Jak będziesz biegał 6x w tygodniu same BS powinieneś spokojnie złamać 40'/10km.
Awatar użytkownika
lukaskl123
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 265
Rejestracja: 19 lut 2012, 20:44
Życiówka na 10k: 45
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

40 min na samych wybieganiach???? chyba trzeba być bardzo utalentowanym żeby się taka sztuka udała bez zadnych interwałów ,rytmów czy nawet biegu progowego. :oczko:
aktywny12
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 172
Rejestracja: 26 wrz 2010, 15:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bjj pisze:Aktywny12 biega dopiero 4 miesiące, 4xtydzień i pobiegł 10km w 44 minuty więc myślę ,że da radę zejść do 40min bez szaleństwa na treningach. Zejść na ziemię proponowałbym tym którzy wyczyniają na treningach nie wiadomo co a efektu prawie żadnego poza kontuzjami. Lepiej wziąć się za bieganie a nie kombinowanie

Tak nie do końca 4 miesiące, 4 miesiące regularnie. Pierwsze biegi robiłem już 4 lata temu, tyle, że w latach 2010-2013 moje bieganie ograniczało się do biegania 3 razy w tygodniu 8km, głownie w okresie wakacji, w pozostałe miesiące odpuszczałem z różnych powodów bieganie.
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

aktywny12 - nie tylko Daniels uznaje bieg długi za jednostkę właściwą, nie ma w tym nic dziwnego. nie ma też nic dziwnego, że są trzy jednostki właściwe / zasadnicze / jakościowe w tygodniu.
np. wg Hansonów, których przerabiam, mogą to być:
- bieg długi
- interwały szybkościowe lub wytrzymałościowe
- bieg tempowy
Go Hard Or Go Home
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

aktywny12:
Ile masz lat? Starsi biegacze mogą osiągnąć takie wyniki bez katowania się szybkimi treningami. Wystarczy trochę cierpliwości i wybiegania. Przetestowałem na sobie.
aktywny12
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 172
Rejestracja: 26 wrz 2010, 15:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

KrzysiekJ pisze:aktywny12:
Ile masz lat? Starsi biegacze mogą osiągnąć takie wyniki bez katowania się szybkimi treningami. Wystarczy trochę cierpliwości i wybiegania. Przetestowałem na sobie.
21 lat
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Skoro tak, to nie masz się co oszczędzać. Z Danielsem będzie pewnie najszybciej.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jurek z Lasu pisze:@aktywny12

Jak będziesz biegał 6x w tygodniu same BS powinieneś spokojnie złamać 40'/10km.
Ciekawe jest to co piszecie. Do tej pory myslalem, ze bez interwalow to juz sie nie obejdzie i ze do biegania w okolicy 40min na 10km trzeba je robic, a tu zonk... ;)
aktywny12
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 172
Rejestracja: 26 wrz 2010, 15:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Szczerze mówiąc to nic mi nie pomogliście w rozplanowaniu akcentów, co użytkownik to inne zdanie. Będę musiał sam zdecydować co będzie dla mnie lepsze :)

Może jeszcze ktoś odpowiedzieć na pytanie 3 z pierwszego postu ?
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Każdy ma inny rozkład akcentów w tygodniu, gdyż jesteśmy amatorami i musimy to wpasować w życie rodzinne i zawodowe. Mogę Ci powiedzieć jak u mnie się to rozkłada, może ci się przyda. Układ z książki "Maraton metodą Hansonów" najlepiej mi odpowiada:

Pn - BS
WT - akcent 1 - najważniejszy
ŚR - wolne
CZW - akcent 2
PT - BS
SB - BS
ND - BD (bieg długi)

Co do pytania 3-go. Daniels ma rację. W najcięższej, trzeciej fazie, trzeba mocno się gimnastykować żeby się regenerować pomiędzy akcentami a nie myśleć o startach. Starty są najlepsze po okresie taperingu (wyostrzenia) a ten okres to już luzowanie w fazie IV.

Proponowałbym zacząć jako akcent 1 od rytmów. Tu nie chodzi o prędkość. Chodzi o technikę i pobudzanie organizmu do cięższej pracy w późniejszych interwałach i progach. Zresztą sam Daniels cały czas to podkreśla praktycznie do treningu na każdym dystansie.
aktywny12
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 172
Rejestracja: 26 wrz 2010, 15:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jurek z Lasu pisze:
Co do pytania 3-go. Daniels ma rację. W najcięższej, trzeciej fazie, trzeba mocno się gimnastykować żeby się regenerować pomiędzy akcentami a nie myśleć o startach. Starty są najlepsze po okresie taperingu (wyostrzenia) a ten okres to już luzowanie w fazie IV.
.
Dzięki za odpowiedz, rozjaśniła mi wiele spraw. Mam jeszcze jedno pytanie. Piszesz, że starty są najlepsze po okresie wyostrzania, oczywiście się z tym zgadzam. Tyle, że okres wyostrzania dla 10-kilometrowców trwa 1-2 tygodnie, a faza IV(która, jeśli dobrze zrozumiałem wg Cb jest okresem wyostrzania) trwa 6 tygodni, czy to nie za długo ? Czy nie stracę efetków tej całej ciężkiej pracy wykonanej w III fazie ?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ