GRUDZIĄDZ BIEGA

[maratończyk]

Taki prezent na święta to ja rozumiem :uuusmiech: . Wchodzę na konto AB a tam zaksięgowany przelew . Sponsorem, dzięki któremu będziemy mogli cieszyć się tymi pięknymi medalami w kształcie serca, jako wasz wkład w 23 Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest firma LA RIVE. Również i w tej firmie nie brakuje biegaczy i osób aktywnych . Biega nawet sam Prezes , co powinno być przykładem dla innych szefów oraz wzorem do naśladowania przez pracowników. Dziękujemy .
http://www.akademia-biegania.pl

[maratończyk]

A gdy święty Mikołaj skończył rozdawanie prezentów na ziemi i razem z aniołkami wrócił do nieba, natychmiast poszedł spać. Był zmordowany do ostateczności. Aniołki, które mu towarzyszyły, były zmordowane do ostateczności. Wszystkie buchnęły się w pierzyny chmurek i zasnęły twardo. Niebieskie, zielone, srebrne, złote, bieluśkie – wszystkie. I spałyby tak chyba do białego rana, ale w którymś momencie aniołek Złoty obudził się. Coś go uwierało. Ale co go mogło tak uwierać? I nagle zorientował się, że to sumienie go uwiera. „Dlaczego mnie sumienie uwiera? Co mnie uwiera w sumieniu?” – Pomyślał Złoty. I wtedy odkrył:
Jak myślicie drodzy kochani biegacze, co też uwierało tego aniołka. Mi się coś wydaje, że podczas tych wszystkich wizyt, na których był częstowany wszelkimi pysznościami przybyło mu troszeczkę kilogramów. Sumienie podpowiadało mu, że trzeba by ten zbędny balast zgubić. Tak wiec kochani może i wy pomyślicie o świątecznym bieganku. Możecie to zrobić z Akademią Biegania w czwartek, piątek, sobotę i niedzielę ( 09.00 przed plażą miejską w Rudniku) lub sami w dowolnej wolnej chwili. Zdrowych Wesołych Świąt wam życzę. Andrzej.

[maratończyk]

Najlepszą część życia człowieka stanowią jego przyjaciele :uuusmiech: . Tych dzisiaj nie zabrakło na świątecznym bieganiu . Pomimo niesprzyjających warunków ekipa AB pojawiła się przed plażą :uuusmiech: . Zrobiliśmy ósemeczkę, więc teraz spokojnie z czystym sumieniem zasiadam do świątecznego śniadania . Życzę kochani udanego dnia i jak ktoś chętny to jutro też biegamy o 09.00. Andrzej.

[maratończyk]

Witajcie kochani :uuusmiech: . Jak tam święta w gronie rodzinnym i wasze obżarstwo . Czas chyba na waszych biegowych towarzysz y. W końcu przyjaciele spotykają się, aby się lepiej poznać i pokochać :uuusmiech: . Przyjaciele są szczęśliwi, gdy się spotykają, mówią sobie wszystko, kim są i czym żyją . Poopowiadamy sobie, kto jakie prezenty dostał i co kto dobrego zjadł . Zapraszam na świąteczne bieganko do rudnickiego lasu. Kto chętny to godzina 09.00 przed plażą. Jutro sobota, więc wracamy do poświątecznej rzeczywistości . Zaliczamy wspólne bieganie, morsowanie i saunowanie. Musimy zadbać o formę przed sylwestrową zabawą . Pozdrawiam i udanego drugiego dnia świąt. Andrzej.

[maratończyk]

Jeden bałwan zimy nie czyni, ale lepsze to niż pogoda, która towarzyszyła nam przez ostatni okres . Oczywiście zima jest piękna do pewnego stopnia... Celsjusza , ale dzisiaj nie było tak źle. Zaliczyliśmy świąteczne bieganie w pięknej scenerii ośnieżonego lasu i dawno niewidzianym słoneczku :uuusmiech: . Biegaczy nie zabrakło, więc zaliczyliśmy sobie ósemeczkę. Jutro powtórka z dodatkowymi akcentami jak morsowanie i sauna. No to nie przeszkadzam w świętowaniu. Miłego dnia wam życzę Andrzej.

[maratończyk]

Dzięki polepszaniu siebie, swoich umiejętności i podejścia do świata nasze życie staje się pełniejsze . Aby tego doświadczyć zapraszam na nasz sobotni poranny trening połączony z bieganiem, morsowaniem i wygrzewaniem się w saunie :uuusmiech: . Widzimy się już o godzinie 09.00 przed plażą miejska w Rudniku. Miłego weekendu życzę Andrzej.

[maratończyk]

Witajcie kochani :uuusmiech: . Osobie, która zadaje sobie pytanie, dlaczego jeszcze nie spotkała swojej drugiej połowy, odpowiem, – ponieważ zdecydowałeś/zdecydowałaś się nie iść na tę imprezę , na której ona była. Natomiast osobie, która się zastanawia, dlaczego jeszcze nie jest bogata, odpowiem to samo: nie jest jeszcze bogata, ponieważ nie zrobiła nic, aby wykonać ten pierwszy krok. To tak dla przypomnienia, że nasza zabawa sylwestrowa zbliż się wielkimi krokami, więc kto się jeszcze nie zdecydował to nie zmarnujcie tej okazji. Bo jak nie teraz to, kiedy. Opłaty i zapisy do Żanety, nadzorującej tą imprezkę roku. Pozdrawiam Prezes Andrzej.

[maratończyk]

Witajcie ponownie kochani :uuusmiech: . Jak mawia pewne przysłowie: „Choćby i najtęższa zima – tylko do wiosny trzyma.”. To tak dla pocieszenia dla tych wszystkich zmarzlaków, którzy dzisiaj siedzą w domu i narzekają, że zimno . Dla nas biegaczy nie straszne mrozy i śniegi . Liczy się super towarzystwo osób , z którymi przebywamy i to ono nas rozgrzewa . Bieganie zaliczone, morsowanie również i to w sporym towarzystwie. Brawa dla tych, co po raz pierwszy spróbowali i zaznali tego niesamowitego doznania, jakim jest kontakt z lodowatą wodą. Z sauny pierwsze wyjście, co najmniej po pół godzince- tak przyjemnie było. Pozdrawiam wszystkich aktywnych i miłej niedzieli. Andrzej .

https://plus.google.com/photos/10812436 ... banner=pwa

[maratończyk]

Przelew na Cracovia Maraton poszedł :uuusmiech: . Kto jeszcze nie opłacił to do przypominam do 31 grudnia 80 zł. Później 100 zł. Zapiszcie się abyśmy wiedzieli ilu nas jedzie i jak się zorganizować.
Ps. Wojtku U. czekam aż pojawisz się na liście inaczej wiesz miękka f...ja i udzielam wywiadu o tobie

http://www.zis.krakow.pl/pl/cracovia-ma ... tualnosci/

[maratończyk]

Cześć śpiochy . W kwestii treningu nie ma weekendów, nie ma wakacji nie ma urodzin nie ma dni wolnych . Widzimy się o dziewiątej przed plażą i zaliczmy dwunastkę czarnym szlakiem . Pamiętajcie to żaden CUD wstać w niedzielny poranek to po prostu C-czas U-unieść D-dupę. Miłego dnia kochani. Pozdrawiam Andrzej.

[maratończyk]

Przeciętny człowiek nie jest specjalnie ciekaw świata. Ot, żyje, musi jakoś się z tym faktem uporać, im będzie to kosztowało mniej wysiłku - tym lepiej. A przecież poznawanie świata zakłada wysiłek, i to wielki, pochłaniający człowieka. Większość ludzi raczej rozwija w sobie zdolności przeciwne, zdolność, aby patrząc - nie widzieć, aby słuchając - nie słyszeć. Na całe szczęście nie dotyczy to biegaczy . Oni sobie wysiłku nie żałują . Przy okazji poznajemy „nowe”. Przemierzając nasze biegowe ścieżki ciągle możemy napotkać coś nowego, Inny podbieg, inne mijane drzewo, którego wcześniej nie zauważaliśmy. Usłyszymy nową historie opowiedzianą przez przyjaciół czy dowiemy się o nowym ważnym dla nich wydarzeniu. To właśnie odbywa się na naszych biegowych wybieganiach z Akademią Biegania :uuusmiech: . Dziękuję za dzisiejszy wspólny niedzielny trening. Dzisiaj zamykałem tyły , ( więc fotek mniej) z Rafałem i jego żoną Agnieszką ( hi, hi – podpuściliśmy ją troszeczkę, że pobiegniemy skrótem, aby zobaczyła nasze podbiegi ), małym Zbyszkiem i Rafciem „miękką fają „ ni to rowerzysta ni biegaczem ( oczywiście to taki żarcik. Twardziel nie potrafił zrezygnować z naszego niedzielnego spotkania a jako że boli go kolano wybrał rower, na którym zmarzł bardziej niż się spodziewał). Życzę miłego niedzielnego popołudnia. Andrzej

[maratończyk]

Witajcie drodzy kochani biegacze :uuusmiech: . Kończy się nam już rok, 2014 więc czas pomyśleć, co dalej . Przy tej okazji wpadł mi w oko pewien cytat Beaty Pawlikowskiej z „ W dżungli niepewności, „ który sprawia, że nie ma się, co przejmować:
„Na świecie panuje pewnego rodzaju umowa. Wszyscy ludzie bez wyjątku wstają rano z trochę wymiętą twarzą i rozczochranymi włosami. Najpiękniejsze kobiety bez makijażu wyglądają całkiem zwyczajnie – mają drobne plamki na skórze, niezbyt wyraziste oczy, czasem mają brudne włosy, zarośnięte brwi albo niezadbane paznokcie.
Na świecie potrzebni są jednak pozytywni bohaterowie, tacy jak Superman czy James Bond. I tacy, jak nieskazitelnie piękne kobiety, które z olśniewającym uśmiechem sugerują, że życie jest cudowne. Takie cudownie piękne istoty nie występują w przyrodzie, podobnie jak nie ma Supermana ani Lary Croft. Trzeba je, więc stworzyć. I to jest ta sekretna umowa, jaka panuje na świecie. Wszyscy wiedzą, że zdjęcia kobiet na okładkach pism są poprawiane komputerowo, poza tym do samej sesji kobieta jest odpowiednio malowana, czesana i ubierana, oświetlona specjalnym światłem.
Zapomnij, więc o idealnej kobiecie, której musisz dorównać. Bądź sobą :uuusmiech: . To jest największa wartość, jaką można zdobyć w życiu.”
Pozdrawiam i życzę miłego dnia kochani. Andrzej.

[maratończyk]

W Sylwestra w trakcie odliczania dziesięciu sekund do Nowego Roku w ludziach rodzi się ekscytacja i nadzieja na lepszy rok, przy tym zapominają o ostatnich dziesięciu sekundach starego roku, w którym mogliby podsumować, co należy zmienić . Przygotujmy, więc sobie postanowienia na nadchodzący 2015 rok, aby nie popełnić błędów z 2014 r. Informacja od Żanety. Imprezę zaczynamy o godzinie 19.00 ale chwilę wcześniej też można być. Irki w drzwiach będą nas witać. Wejście do Skali od strony ulicy Rybackiej, czyli od góry a nie od Wisły. Jedna mała flaszeczka wódeczki na głowę będzie, ale noc przed nami duga i taneczna, więc procenty szybko będą ulatywać, więc możemy zabrać swoje ulubione trunki (tylko żeby nie było to ja się brzydzę alkoholem, więc pewnie będę go lał w mordę ). Petard, rakiet itp. myślę, że nie trzeba będzie z sobą targać, bo mamy tylko kilka kroków na Marinę, więc miasto nam zafunduje wizualne wrażenia. Pozdrawiam i do zobaczenia wkrótce. Andrzej.

[maratończyk]

Mamy końcówkę roku, ale Akademia Biegania już planuje starty na przyszły rok :uuusmiech: . Tym razem padło na Kraków Maraton i to tam będzie nas spora ekipa . Na liście startowej prawie 30 osób w tym jak zawsze ekipa debiutantów :uuusmiech: , z czego jestem niezmiernie dumny . Jednak żeby wyjazd był udany musimy wszystko ogarnąć wcześniej . Tak tez robimy. Dzisiaj Aśka znalazła nam nocleg i to w super lokalizacji. Do Rynku będziemy mieli około 450 metrów a to z stamtąd mamy start. Rezerwację zrobiliśmy wstępnie na 30 osób z możliwością powiększenia, do 40 więc kto jeszcze niezapisany lub chce jechać, jako kibic to do połowy stycznia będziemy się spisywać i robić wstępne opłaty na zaliczkę albo najlepiej całość. Koszt to 45 zł od osoby na dobę a jak wiecie jedziemy na 3 dni, czyli dwa noclegi. Ruszamy w sobotę 18.04-19 biegniemy a 20 zwiedzamy i wracamy sobota-poniedziałek. Myślę, że 90 zł to atrakcyjna cena, więc nie ma, co wybrzydzać . Poniżej link abyście mogli obejrzeć pokoje. Są 4,6 i 8 osobowe, więc ja zajmuje dolna pryczę i nikogo do niej tym razem nie wpuszczę. Jeżeli chodzi o transport to będziemy nad tym pracować, aby było wygodnie, wesoło i w kupie. No to kochani nie ma się, co zastanawiać tylko się decydować na przygodę . Ci, co byli już w Poznaniu, Warszawie, Łodzi wiedzą, o co chodzi . Pozdrawiam Prezes Andrzej .

http://www.hostelyellow.com/gallery/show/id=2

[maratończyk]

Witajcie kochani biegacze :uuusmiech: . Wertuję jeszcze książkę Pawlikowskiej i wpadł mi jeszcze jeden fragment motywujący mnie do pracy nad sobą . Może i was on zmotywuje . Przeczytajcie i sami oceńcie .

„Brak poczucia własnej wartości nie wynika z braku wartości, tylko z tego, że człowiek boi się sobie zaufać i nie chce przyznać się przed sobą, że jest coś wart.
Brak poczucia własnej wartości nie jest dowodem na to, że człowiek jest bezwartościowy, tylko na to, że nigdy nie uwierzył we własne siły i nigdy nie poszukał sobie pozytywnych cech i talentów, które na pewno posiada. Człowiek cierpiący na brak poczucia własnej wartości jest jak właściciel bogatego sklepu o niepowtarzalnym asortymencie, który siedzi za ladą z zawiązanymi oczami i uparcie, z panicznym lękiem powtarza: „Ja nic nie mam, ja nic nie mam!”.
Jego problem nie polega na tym, że naprawdę „nic nie ma”, tylko na tym, że nie zdaje sobie sprawy z tego, że ma opaskę na oczach. Wystarczy, więc ją zdjąć, żeby móc rozejrzeć się dookoła i zobaczyć, jaka jest prawda.
Jestem głęboko przekonana o tym, że każdy człowiek ma w sobie coś wyjątkowego. Nie ma ludzi bezwartościowych. Są jedynie tacy, którzy jeszcze nie odkryli i nie zrozumieli, na czym polega ich wartość.”

Jutro środa ostatnia w tym roku, więc wspólnego wieczornego biegania nie będzie , ale za to będzie wspólna Sylwestrowa Zabawa z większością z was :uuusmiech: . Znając nasz temperament i super formę nabijemy kilometrów w tańcu, więc o kalorie się nie martwmy. Miłego dnia wam życzę kochani. Andrzej .