Spadł śnieg

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

W mojej okolicy spadło odrobinę śniegu, co od razu przełożyło się negatywnie na moje bieganie.

Na drugi dzień po bieganiu po śniegu (cieniutka warstewka na chodniku i asfalcie) dopadły mnie tzw. zakwasy w łydkach. Nie miałem ich już od kilku miesięcy - ostatni raz chyba w sierpniu po maratonie. Zaznaczam, że nie zmieniłem ani tempa, ani dystansu (ostatnimi czasy biegam 6 razy w tygodniu po ok. 25km).

Tłumaczę sobie to tak, że ze stresu przed wywrotką musiałem zacząć spinać nieco bardziej łydki (choć podczas biegu wcale tego nie czułem) i stąd pojawił się ból. Czy ktoś ma podobne spostrzeżenia i ewentualne pomysły na rozwiązanie problemu?

Jestem trochę poirytowany całą sytuacją, bo chciałem od najbliższego czwartku rozpocząć realizację planu treningowego. Jeszcze nawet nie zacząłem, a już pojawiły się trudności.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

KrzysiekJ pisze:Zaznaczam, że nie zmieniłem ani tempa, ani dystansu (ostatnimi czasy biegam 6 razy w tygodniu po ok. 25km).

I tutaj może być pies pogrzebany :) W momencie gdy pod nogą jest ślisko raczej wskazane jest zwolnienie. Większość w przypadku śniegu czy lodu robi to mimochodem. Ponadto ból łydki może być spowodowany nawet delikatnym ślizganiem się stopy. U mnie standardowo zimą łydki pracują ciężej. Zaprocentuje to latem.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kusocinski na czas zimy zawieszal bieganie i przerzucal sie na sporty zimowe.

Ja wiem ze to bylo dawno ale czy to powod abyscie biegali az tak duzo wolniej?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mam podobne spostrzeżenia i pogląd na przyczynę (spina). Zwalniam i traktuję śliskie podłoże jako dobry pretekst to podszlifowania techniki (miękko, lekko, bez grzebania, wypychania, itd. - a zatem bez uślizgów przy lądowaniu/startowaniu). Myślę, że to także z korzyścią dla propriocepcji. Nie jest to dla mnie problemem bo nie przyświecają mi ambitne cele wyczynowo-dynamiczne.
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Kupiłem garść wkrętów z łbami sześciokątnymi i mam zamiar je wieczorem powkręcać w podeszwy starych Asics'ów.
Być może to pozwoli na swobodniejsze bieganie.

Mam wprawdzie gumowe nakładki na buty, ale są niezbyt wygodne w użyciu. Ciężko się je naciąga/zakłada, a jak mi kiedyś jedna spadła podczas biegu to myślałem że się w kroku rozerwę.

Dzisiaj trochę dopadało i większość trasy przecierałem jako pierwszy. Tempo spadło przynajmniej o pół minuty więc nie zmęczyłem się specjalnie. Ale łydy ciągle wrażliwe na mocniejszy dotyk.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No sorry taki mamy klimat :bum: Ja tam nie widze problemu w sniegu, nie przeszkadza mi, a ze nogi troche bola to dobrze, znaczy sie, ze nowy bodziec jest i sie wzmacniaja. :)
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Założyłem dzisiaj "nowe buty" z technologią "cheap_grip" zaimplementowaną w modelu "old_ shoes" (tj. zużyte buciory, każdy z jedenastoma wkrętami samogwintującymi z łbami sześciokątnymi 4,2mm x 13mm w podeszwie).

Biegło się dość przyjemnie. Żadnych poślizgów na lodzie. Na śniegu ulicznym noga tylko nieznacznie uciekała. Tempo o jakieś 10 sekund wolniejsze niż w warunkach jesiennych. Pierwsze wrażenia pozytywne.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ja poproszę o zdjęcie!
własnie się przymierzam, żeby uzbroić stare buty, a żem kobieta... :oczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
forrest
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 07 lip 2014, 21:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wysiłek nóg na śniegu jest większy, ponieważ dużo więcej siły się zużywa utrzymując pozycję na śliskim, niestabilnym podłożu. Nie ma w tym nic dziwnego. Tak samo jak dużo więcej energii traci się na bieganie w trawie, która nie jest idealnie przystrzyżona. Nogi grzęzną i kolejny krok kosztuje nas więcej siły. Stąd też zakwasy. Ja zresztą zawsze zakwasy uznawałem za objaw dobrze przepracowanego treningu, bo czułem, że mięśnie faktycznie pracowały i się rozwijają.
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

katekate:
Zdjęcie z telefonu, ale powinno być widać o co chodzi.

W Asics Pulse 4 śruby w okolicach pięty można zostawić w oryginalnej długości (13mm). Pozostałe dla lepszego samopoczucia warto skrócić do 10mm.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na piecie to bym wcale nie dawal, ale sam pomysl calkiem fajny, moze yacool podpatrzy.
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Skoor:
Podpatrzyłem jak rozmieszczone są kolce w IceBug'ach: 6 na pięcie i kilkanaście na przodostopiu.
Wydaje mi się, że biegam "z pięty", więc stwierdziłem że nie zaszkodzi jak wkręcę tam kilka sztuk.
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

KrzysiekJ, a jak biegniesz po nieoblodzonym chodniku to one nie przeszkadzają?
go get 'em tiger
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mamo, a co za roznica czy przemakaja czy nie, przeciez i twk,po kilkuset metrach nie czuc zimna ;)
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Mama pyta o nieprzeszkadzalność :hej:

Krzysiek dzięki za zdjęcie!!
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
ODPOWIEDZ