Jako dosc poczatkujaca biegaczka i jeszcze do tego nieregularna nie osiagam szczegolnych rekordow. Do niedawna jeszcze nie wierzylam ze moge przebiec wiecej niz 3km. Jednak jestem zarazona bakcylem i bardzo lubie ten sposob spedzania czasu.
Wyjezdzam teraz do Wiednia na ostani rok studiow i mam pytanie czy myslicie ze jestem w stanie przygotowac sie tam do przebiegniecia maratonu w maju? Teraz biegam ok 5km kilka razy w tygodniu, ostatnio udalo mi sie przebiec 8km w niecala godzine, wiec nic rewelacyjnego. Jednakze opcja wziecia udzialu w Vienna Marathon jest dla mnie bardzo necaca

Dzieki za kazde slowo!
Dzieki