Park Skaryszewski raz jeszcze

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

Wstyd powiedzieć ale sędziowie to są za kazdym razem kiepscy bo zawsze się mylą z czasami i to minuty!
Poprzednio Markowi Gadajewskiemu doliczono minutę, teraz między Regisem a Leszkiem którzy finiszowali walcząc niemal łeb w łeb też minuta 12 sekund!!! Toż by się nie widzieli nawet. Ogólnie cuda. A co do Kocha jeszcze to ostatni raz gdy mnie ktokolwiek wyprzedzał to było jakieś 2 km od startu na pewno nie później więc jakim cudem mnie minął nie wiem?
Ogólnie to rozumiem, że wyeliminować wszystkie przypadkowe czy złośliwe próby skrócenia trasy jest trudno, ale sprawić by każdy miał w komunikacie końcowym swój czas to już jest absolutna podstawa i wymaga tylko trochę porządku od sędziów.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Regis
Wyga
Wyga
Posty: 133
Rejestracja: 17 lut 2003, 13:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pit,
Nie chciałem już o tym pisać ale skoro zacząłeś wątek to go pociągnę.
Sędziowie- totalne nieporozumienie.
Oczywiście mój czas jest wziety z sufitu. Powinien być w granicach czasu Leszka i Ani z którymi finiszowałem. Podobnie było na pierwszych zawodach kiedy zupełnie różne czasy mieli biegnący razem Kocięba i Grzesiek Powałka!.
Sędziowie też zniknęli (przy moim ostatnim okrążeniu ok 46 minuty biegu) z miejsca przecinania się tras gdzie najłatwiej się było pomylić w wyniku czego Ania pobiegła w niewłaściwym kierunku.
No i najbardziej kompromitujące pytanie od sędziego skierowane zresztą do mnie, kiedy na metę wbiegał jeden z zawodników - "czy to już ostatni zawodnik biegnie". Czyli sędziowie nie wiedzą ile osób wystartowało i ile dobiegło. Proponuję następnym razem zrobić sędziom niespodziankę. Wystartujemy i pobiegniemy na piwo. I tak się nie zorientują. A czasy nam wpiszą oczywiście z sufitu. Może w końcu zrobię życiówkę.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/url] [/b]
Awatar użytkownika
emte
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 11 sty 2002, 20:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wesoła

Nieprzeczytany post

Niestety z przykrością muszę przyznać, że praca sędziów i nas nie zadowala. Co prawda od poprzednich zawodów nastąpił powien postęp, ponieważ wyniki końcowe dostałem w formie komunikatu, a nie pozbieranych od kończących bieg luźnych karteluszek, które łatwo zgubić, ale jak słyszę czasy znów nie odpowiadają rzeczywistości. W tej sytuacji bardzo poważnie zastanowimy się nad technologią obsługi biegów pod kątem wyników. Jeszcze raz przepraszam wszystkich zainteresowanych.
Marek T.
Awatar użytkownika
RobertD
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 979
Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Na usprawiedliwienie sędziów mogę tylko powiedzieć, że sytuacja z przestawianiem wyników nawet o minutę jest typowa. Było tak i na marcowym GP Warszawy. Ja mam wynik tylko o 10 sekund gorszy, ale już moi koledzy za mną gorszy o minutę. Ponieważ kojarzę jak wyglądał bieg, to wiem co się stało - przesunięto miejsca, a wyniki pozostawiono bez zmian. Czyli 8my wynik to 40:41, 9ty wynik to 40:52, 10ty 41:47. Jeżeli teraz doda się (odejmie) jakiegoś zawodnika na liście miejsce-numer startowy, która nie jest skojarzona z wynikami (na większości biegów nie jest), to siódmy zawodnik dostaje ósmy wynik, ósmy zawodnik dziewiąty wynik (ja), a dziewiąty zawodnik dostaje dziesiąty (Tom) itd. W ten sposób Tom "stracił" minutę, chociaż wiem, że przybiegł tuż za mną.
Nie da się uniknąc pomyłki przy systemie osobno lista miejsce-numer, osobno czas. A z tego co wiem jest to stosowane na większości naszych biegów. No chyba, że są chipy.

(Edited by RobertD at 5:58 pm on May 28, 2003)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ja - bardzo przepraszam za pytanie dyletanta, bo nie startuję przecież wię nie wiem. Ale.

PO CO SĘDZIOWIE W TEGO TYPU ZAWODACH?

Co innego maraton - duża impreza. Ale tutaj? Przecież oni tylko bałagan robią. Ja ze swoim aparatem fotograficznym jestem w stanie podać lepszą, bardziej wiarygodną listę końcową!

EMTE
Przecież tym sędziom musisz cos płacić. No to czy nie łatwiej zapłacić Michałowi (nie pamiętam nazwiska - temu z maratonypolskie.pl) ? On przeciez obsługuje to bardzo dobrzez technicznie, od razu mas pełen raport.
Rozumiem, ze ktoś musi jeszcze stać na mecie i łapać czas. To chyba twoja córka by lepiej zrobiła jeśli tylko miałaby zegarek który łapie odpowiednio duża liczbę międzyczasów. Albo niech Fundachja kupi takie urządzenie jakie sędziowe maja i darujcie sobie współpracę z nimi.
Dla mnie to jest naprawdę niepojęte. I do tego ile oni potrafią na mecie zrobić zamieszania! Przecież zawsze stoję na mecie i obserwuję. Biegnie dwóch biegaczy a oni już - machają, w kolejkę ustawiają - przecież człowiek po finiszu jest zmęczony, potrezbuje złapać duzo powietrza - a tu kręci się tuż koło Ciebie jakiś facet, za ręke łapie, oddychać nie daje. Beznadzieja.
Tak pewnie jest na wszystkich biegach ale na inne nie chodze nawet jako widz.
Apeluję więc - sędziowie do domu !!!
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

A poniżej wspomniany finisz: Leszek, Regis i ta Pani Ania finiszują, zostało jakies jakies 50 metrów do mety.
A to wyniki oficjalne:

37. Marek Filippowicz 50:31
38. Leszek Gwiazdowski 51:43

Obrazek

Ja tego nie zauwałyłem Leszek, ale ty musiałeś tak jak Tom Courtnay w Samotności Długodystansowca stanąc tuż przed metą. Tylko ze on to zrobił na złość a Ty jak rozumiem poprostu już nie miałeś siły?! Kurcze, no całą minutę tam stałeś a ja nic nie zauważyłem, trzeba było krzyknąć to bym Cię dopingować zaczął i może miałbyś nie ponad minutę straty do Regisa ale maks ze 40 sekund.

(Edited by FREDZIO at 9:39 pm on May 28, 2003)
Marekmtm
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 27 maja 2003, 00:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Na początek mała informacja techniczna - było Marekeram- będzie Marekmtm - raczej docelowo.
Nawet się nie spodziewałem, że moja informacja tak zapączkuje.
Rzeczywiście okazuje się, że Fredzio ze swoim aparatem skutecznie zastępuje wszystkich sędziów z pucharu MW.
Odpowiadając na wcześniejsze pytanie Fredzia - prędkośc 3:23 jest oczywiście osiągalna ale nie należy do ponaddzwiękowych i musiałbym zauważyć wyprzedzającego mnie zawodnika.
Dlatedo też po analizie zdjęć Adama utwierdzam się w przkonaniu, że kilku z nas było faktycznie jedno oczko wyżej.
Marek
Awatar użytkownika
emte
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 11 sty 2002, 20:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wesoła

Nieprzeczytany post

Fredzio, Twoja teza brzmi kusząco...
Marek T.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kiedys mialem konflikt z sedziami na memoriale Hopfera . Bieg byl na10 km , na biezni Warszawianki .Sedziujacy pan K. , biegacz amator , nie mogl poradzic sobie z oznaczeniem kolek . Na kazdych zawodach startuje sie na tym dystansie z linii mety , liczba kolek pokazuje 25 i zaraz po starcie zmienia sie na 24 . Otoz ten pan zmienil nam liczbe z 25 na 24 dopiero po przebiegnieciu jednego okrazenia . Gorzej , ze bieglem na zyciowke i strasznie mi zalezalo naprawidlowym sedziowaniu ( pierwsze 5 km w 15. 15 ) . Zaczalem sie awanturowac ( biegnac tempem 3.03 na km nie jest to latwe) i nic to nie dalo . Az sie zagotowalem ze zlosci i ostentacyjnie zwolnilem na ostatnim ( niesprawiedliwie dodanym nam kolku ) do truchtu ( w koncu 10 km mialem juz przebiegniete ) . Nawet po biegu ow sedzia nie przyjal do wiadomosci , ze popelnil podstawowy blad . Aby bylo pikatniej , z zawodu byl nauczycielem .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wojtku, trochę z innej beczki. Wczoraj kibicowałam swojemu dziecku w Pucharze Syrenki w dwuboju, który odbywał się mniej więcej jako przerywnik  Pucharu Świata kobiet w pięcioboju nowoczesnym (brawa dla Pauliny !!!). Spojrzałam ze skarpy obok basenu Warszawianki na stadion (kiedyś, będąc w podstawówce sama tam trochę trenowałam LA) i zamarłam - tam już nie ma stadionu, a po czymś, co kiedyś było bieżnią spacerował pan z pieskiem! Może ja się mylę, może stadion jest gdzieś obok?
Jola


(Edited by Ojla 1 at 2:54 pm on June 2, 2003)
Pozdrawiam, Jola
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

Niestety to jest nasz warszawski ANTYCZNY stadion.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To straszne!!! Ciekawe kiedy zrobią tam bazar!
Jola
Pozdrawiam, Jola
ODPOWIEDZ