Cześć!
- Sammi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opolskie
Ale ten czas leci 
Pamiętam jak miałaś problem aby przebiec kilka minut, a teraz jest już godzina biegu ciągłego
Również gratuluję i życzę powodzenia! :uuusmiech:

Pamiętam jak miałaś problem aby przebiec kilka minut, a teraz jest już godzina biegu ciągłego

Również gratuluję i życzę powodzenia! :uuusmiech:
- Sowa Blogowa
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 27 lip 2014, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Oj tak, najpierw nie dało rady biegać minuta na minutę z marszem; potem bariera 6 minut, po której się 'kończyłam', przypadkowe kilkanaście minut, jednorazowy zryw 30min... w sumie dość niedawno 30 minut przestało być wielkim wyczynem, lecz stało się codziennością; trener dodawał potem przebieżki, przyspieszenia w ostatnich 2-3 minutach; aż wreszcie zaczął wyciągać weekendowe bieganie do 45 minut - początkowo marzenie ściętej głowy, dziś pobite o jeszcze kwadrans.Sammi pisze:Ale ten czas leci
Pamiętam jak miałaś problem aby przebiec kilka minut, a teraz jest już godzina biegu ciągłego![]()
Również gratuluję i życzę powodzenia! :uuusmiech:
Nie do wiary. Teraz wiem już na pewno: każdy może biegać! :D
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A najlepsze w tym jest to, ze ciagle sa jakies bariery do lamania :D
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ale od tego sie sile woli wyrabia 

- Sowa Blogowa
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 27 lip 2014, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Granice są do łamania się ciągle, bo dążymy do rozwoju i naturalnie chce się więcej/szybciej/inaczej...
Myślę, że ważny jest też cel. Ja swój właśnie osiągnęłam, jaki polecacie dalej, po "60 minut ciągłego biegu"???
1:15, 1:30... to wydaje się zbyt oczywiste i nudne, poza tym w końcu mogłoby się stać i zbyt czasochłonne...
Myślę, że ważny jest też cel. Ja swój właśnie osiągnęłam, jaki polecacie dalej, po "60 minut ciągłego biegu"???
1:15, 1:30... to wydaje się zbyt oczywiste i nudne, poza tym w końcu mogłoby się stać i zbyt czasochłonne...
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dojsc do 10km ciaglego biegu, pozniej 10km ponizej 60min, pozniej 50min itd
cele wyznaczasz sobie sama.

- Sowa Blogowa
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 27 lip 2014, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Mam jeszcze kilka pytań okołobiegowych i startowych zarazem. Wlazłam dziś na stronę łódzkiego maratonu w kwietniu i zobaczyłam, że jednocześnie odbywa się bieg na 10km. Dla mnie za dużo, ale w sumie jeszcze 4 miesiące, zaczęłam wypełniać i naszły mnie wątpliwości. Byłabym wdzięczna, gdybyście je rozwiali:
1.Ile czasu można biec bieg na 10km i czy to musi być bieg w miarę ciągły?
2.Co z szatnią itp., jak to jest na zawodach? Problem w tym, że nie mam tu nikogo do pomocy i nie mam jak to sobie ogarnąć logistycznie. Zakładam, że może być chłodnawo, więc pojadę w kurtce, komunikacją miejską, więc z dokumentami, kasą itp.? Czy muszę mieć kogoś, kto mi pomoże, przechowa rzeczy osobiste i odzież, czy też można to wszystko zdeponować bezpiecznie i odebrać po zakończeniu biegu?
3.Mam zaptaszkować pasta party – tak czy nie? Deklaruje się tym udział w żarciu po biegu czy co???
4.Czy powinnam jeszcze o czymś wiedzieć?
)
Kompletnie nic nie wiem...
1.Ile czasu można biec bieg na 10km i czy to musi być bieg w miarę ciągły?
2.Co z szatnią itp., jak to jest na zawodach? Problem w tym, że nie mam tu nikogo do pomocy i nie mam jak to sobie ogarnąć logistycznie. Zakładam, że może być chłodnawo, więc pojadę w kurtce, komunikacją miejską, więc z dokumentami, kasą itp.? Czy muszę mieć kogoś, kto mi pomoże, przechowa rzeczy osobiste i odzież, czy też można to wszystko zdeponować bezpiecznie i odebrać po zakończeniu biegu?
3.Mam zaptaszkować pasta party – tak czy nie? Deklaruje się tym udział w żarciu po biegu czy co???
4.Czy powinnam jeszcze o czymś wiedzieć?

Kompletnie nic nie wiem...

-
- Stary Wyga
- Posty: 173
- Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
- Życiówka na 10k: 40:25
- Życiówka w maratonie: 3:37:05
Cześć. Co prawda nie jestem zbyt doświadczonym zawodnikiem(2-krotnie startowałem), ale coś niecoś mogę podpowiedzieć.
1. - tam gdzie ja startowałem, limit czasu wynosił 80 minut. Spokojnie dasz radę.
2. - raczej wszędzie jest depozyt i węzeł sanitarny. Z tego co wiem, to nie wszędzie są prysznice do skorzystania po biegu.
3. - nie mam pojęcia co to takiego.
4. - bądź na miejscu zdecydowanie szybciej. Może się zdarzyć, ze kolejka po odbiór pakietu startowego + czas na przebranie się zajmie więcej czasu niż przewidujesz. Musisz także mieć czas na spokojną rozgrzewkę.
Spokojnie. Po debiucie będziesz już miała nieco rozeznania.
1. - tam gdzie ja startowałem, limit czasu wynosił 80 minut. Spokojnie dasz radę.
2. - raczej wszędzie jest depozyt i węzeł sanitarny. Z tego co wiem, to nie wszędzie są prysznice do skorzystania po biegu.
3. - nie mam pojęcia co to takiego.
4. - bądź na miejscu zdecydowanie szybciej. Może się zdarzyć, ze kolejka po odbiór pakietu startowego + czas na przebranie się zajmie więcej czasu niż przewidujesz. Musisz także mieć czas na spokojną rozgrzewkę.
Spokojnie. Po debiucie będziesz już miała nieco rozeznania.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1210
- Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: 3:56:58
- Lokalizacja: Wrocław
ad 3. "pasta party"...znaczy "makaronowe party" (wygląda na wyżerkę...przed startem to raczej za późno :))) ...z tego, co słyszałem, to w lecie często po biegach funkcjonuje raczej "beer party" ;-)
--
Axe
--
Axe
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/16400095
-
- Stary Wyga
- Posty: 173
- Rejestracja: 06 cze 2014, 13:49
- Życiówka na 10k: 40:25
- Życiówka w maratonie: 3:37:05
Przy moich startach zawsze była wyżerka po biegu. Z tym, że było to jasno określone w regulaminie. Nic nie zaznaczałem przy zapisie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 11 lis 2014, 07:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Witam,
chętnie przyłącze się do Twojego postu, między innymi dlatego, że również trenuje od połowy wakacji i też już przebiegam 60 minut bez większych problemów.
Fajnie poczytać o kimś kto ma podobne problemy :D
Ja po cichu zaczynam marzyć o maratonie ale wiem, że jeszcze daleka droga
Ale cel jest!
Dlatego czekam na Twoją relację i wrażenia z pierwszych startów, mam nadzieje, że mnie zmotywują
Pozdrawiam
chętnie przyłącze się do Twojego postu, między innymi dlatego, że również trenuje od połowy wakacji i też już przebiegam 60 minut bez większych problemów.
Fajnie poczytać o kimś kto ma podobne problemy :D
Ja po cichu zaczynam marzyć o maratonie ale wiem, że jeszcze daleka droga

Dlatego czekam na Twoją relację i wrażenia z pierwszych startów, mam nadzieje, że mnie zmotywują

Pozdrawiam
