15km Mińsk Mazowiecki
25 maja godz. 12.00
Jak co roku się wybieram. Czy ktoś jeszcze?
Ponad 200 zawodników, atest trasy (rzadkość w dzisiejszych czasach w Warszawie), 3 pętle po mieście, koszulka, sporo nagród losowanych wśród widzów. Myślę, że warto.
15km Minsk Mazowiecki
- Janek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 775
- Rejestracja: 19 cze 2001, 20:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Konkurencyjną imprezą będzie "dycha" Pucharu MW w Parku Skaryszewskim. Wybieram jednak Mazowiecką Piętnastkę bo to impreza atestowana i stosunkowo dobrze zorganizowana. Atestowana, czyli dystans dokładnie 15 000 m. To jest argument. (W zeszłym roku nie byłem, bo jechałem do Bukowej).
Tylko odkąd pamiętam zawsze na tej imprezie w Mińsku Maz. był straszny upał.
Tylko odkąd pamiętam zawsze na tej imprezie w Mińsku Maz. był straszny upał.
- Padre
- Stary Wyga
- Posty: 222
- Rejestracja: 08 sty 2003, 16:04
PAweł, wg organizatorów 4 pętle - ale i tak nie zmienia to faktu, iż trasa jest atestowana.
http://www.maratonypolskie.pl/
Ja się też wybieram, chociaż nie sądzę abym komuś zajął miejsce na pudle
http://www.maratonypolskie.pl/
Ja się też wybieram, chociaż nie sądzę abym komuś zajął miejsce na pudle

- Janek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 775
- Rejestracja: 19 cze 2001, 20:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
A jednak jadę do Parku Skaryszewskiego. Główny powód: biegi dziecięce w rocznikach moich dzieci. A więc znowu się rozminę z Mazowiecką Piętnastką. Szkoda.
- Padre
- Stary Wyga
- Posty: 222
- Rejestracja: 08 sty 2003, 16:04
Tak jak Janek pisał - sprawdziło się: upał był niezły, coś ponad 30C. Na szęście woda oraz gąbki do chłodzenia były na miejscu. Dodatkowo uczynni mieszkańcy oferowali w trakcie biegu prysznic z węża ogrodowego - serdecznie podziękowania!
Impreza była całkiem fajna - miejski festyn z dodatkowymi atrakcjami. Nagrody rzeczowe pokaźne (szczególnie jeżeli chodzi o rozmiar). Biegacze z Białorusi mieli niemały problem z zapakowaniem ich do samochodów. Trójka Białorusinów, która przyjechała Nissanem Almerą była zapakowana aż po dach, z telewizorami oraz innym sprzętem na kolanach. Swoją drogą to ciekawe czy celnicy traktują to jako trofea sportowe?
Ciekawostką jest, iż nawet w informacjach krajowych (Onet) w lekką wątpliwość podaje się wiarygodność zwycięzcy (w formie żartu, ale czy aby na pewno redaktor traktuje to jako żart?). Mianowicie zwycięzca w sposób zdecydowany pokonał pozostałych rywali i co niektórzy wysuwają teorie o skracaniu dystansu. Coż, ja nie mogę tego zweryfikować, gdyż zwycięzca był dla mnie widoczny tylko na starcie i na podium
, ale inni bezpośrednio pokonani myślę, iż są aż nadto wiarygodnymi świadkami. Lekko niesmaczne i dla mnie jako żart nieudane.
Impreza była całkiem fajna - miejski festyn z dodatkowymi atrakcjami. Nagrody rzeczowe pokaźne (szczególnie jeżeli chodzi o rozmiar). Biegacze z Białorusi mieli niemały problem z zapakowaniem ich do samochodów. Trójka Białorusinów, która przyjechała Nissanem Almerą była zapakowana aż po dach, z telewizorami oraz innym sprzętem na kolanach. Swoją drogą to ciekawe czy celnicy traktują to jako trofea sportowe?
Ciekawostką jest, iż nawet w informacjach krajowych (Onet) w lekką wątpliwość podaje się wiarygodność zwycięzcy (w formie żartu, ale czy aby na pewno redaktor traktuje to jako żart?). Mianowicie zwycięzca w sposób zdecydowany pokonał pozostałych rywali i co niektórzy wysuwają teorie o skracaniu dystansu. Coż, ja nie mogę tego zweryfikować, gdyż zwycięzca był dla mnie widoczny tylko na starcie i na podium
