Robert - komentarze

[roberturbanski]

Oj, kusicie Koledzy, kusicie.... :uuusmiech: . A ty Frelko jaką zmianę mego umysłu zauważyłaś? :uuusmiech:

[frelka]

I w ogóle "jakoś tak ostatnio zmizerniałem", "wyglądam jak pół człowieka", "muszę o siebie zadbać", "dużo ostatnio biegam" i takie tam... :uuusmiech:

Właśnie mi uświadomiłeś, że nie tylko zmiany umysłu zauważyłam Część z tego co powyżej, powiedziałam ja Zastanawiam się tylko kto stwierdził, że wyglądasz jak pół człowieka?
Ps. Umysł masz jakby bardziej...świeży

[wypass]

Ty się Robert ciesz, że zmizerniałeś...bo ja wyglądam aż za dobrze (moim zdaniem) i wcale mi to w bieganiu nie pomaga...

[roberturbanski]

Łukasz ja to się cieszę :uuusmiech: Tylko niektórzy są ..... delikatnie zaniepokojeni

[majak]

Waga idzie w dół to dobrze Ale rozumiem, że wszystko w granicach rozsądku?
Na dziś bieganie trzy dni pod rzad Ci wybaczam, ale nie życzę sobie podobnych sytuacji w przyszłości
A Pani "E" to mogłaby skrobnąć coś u siebie a nie tylko innych podpatruje

[roberturbanski]

Waga idzie w dół to dobrze Ale rozumiem, że wszystko w granicach rozsądku?

A to już zależy co masz na myśli.... Na razie z 90 na 78-76 kg :uuusmiech:

A Pani "E" to mogłaby skrobnąć coś u siebie a nie tylko innych podpatruje

no też Jej tak mówię, ale Ona wcale mnie nie chce słuchać :uuusmiech:

A Ty Łukaszku nie denerwuj się, zdrowiej, rób siłę i już niedługo zobaczysz jak będziesz śmigał, że hej...

[wypass]

Waga idzie w dół to dobrze Ale rozumiem, że wszystko w granicach rozsądku?

A to już zależy co masz na myśli.... Na razie z 90 na 78-76 kg :uuusmiech:

Wszystko zależy od stosunku wagi do wzrostu...
Jak masz 170cm to i tak możesz ważyć przy dużo jeszcze...
A jak się pozbyłeś tkanki tłuszczowej całej...(do 3% całkowitej masy ciała) to muszę Cie dla zdrowia wygonić na jakieś szybkie żarcie na mieście

[sosik]

Przy wzroście 175 cm 77 kg to jeszcze lekka nadwaga. Jednak już fajnie to wygląda.
W dużej mierze zależy to od budowy. Ja mam 84 kg przy 184 cm i moja żona narzeka, że wyglądam jakbym z obozu pracy wyszedł .

[frelka]

A Pani "E" to mogłaby skrobnąć coś u siebie a nie tylko innych podpatruje

no też Jej tak mówię, ale Ona wcale mnie nie chce słuchać :uuusmiech:

Robercie, zaiste znanym jest Ci fakt, że od ostatniego wpisu raz pobiegłam, raz przeczłapałam, a teraz dopadła mnie (po raz kolejny) zaraza... nawet antybiotyk nie działa Więc o czym tu pisać? Zamiast analizować niepowodzenia "pożal się Boże - biegaczki", wolę podpatrywać ludzi, którzy COŚ sobą reprezentują Póki co, czasem otwieram szafę z ciuchami biegowymi, popatrzę, pomarzę o bieganiu i tyle...
Pozdrawiam Was Panowie :uuusmiech:

[roberturbanski]

Robercie, zaiste znanym jest Ci fakt, że od ostatniego wpisu raz pobiegłam, raz przeczłapałam, a teraz dopadła mnie (po raz kolejny) zaraza... nawet antybiotyk nie działa Więc o czym tu pisać? Zamiast analizować niepowodzenia "pożal się Boże - biegaczki", wolę podpatrywać ludzi, którzy COŚ sobą reprezentują Póki co, czasem otwieram szafę z ciuchami biegowymi, popatrzę, pomarzę o bieganiu i tyle...Pozdrawiam Was Panowie :uuusmiech:

Ale Cie wkurzyłem Ostatni raz mówiłaś do mnie w ten sposób .... dawno :uuusmiech: Nie gniewaj się, proszę. Oczywiście, najpierw wydobrzej, a potem na trasę. I nie jesteś "pożal się Boże biegaczką" - jesteś biegaczką - po prostu :uuusmiech:

[wypass]

Nie no Robert...widzę, że w następnym konkursie faceta na okładkę Mens's Health, nikt nie odbierze Ci zwycięstwa

[frelka]

Robercik! Co Ty mówisz Przyjacielu? :uuusmiech: Przecież wiesz, że wkurzyłeś mnie tylko raz w życiu... i to na pewno nie wczoraj Wkurza mnie raczej zaraza, brak czasu i niemoc straszna w pewnych sytuacjach Ale to przejściowe. Przecież kiedyś będzie lepiej

Nie no Robert...widzę, że w następnym konkursie faceta na okładkę Mens's Health, nikt nie odbierze Ci zwycięstwa

Muszę mieć ten numer :uuusmiech:

[wypass]

Wkurza mnie raczej zaraza, brak czasu i niemoc straszna w pewnych sytuacjach Ale to przejściowe. Przecież kiedyś będzie lepiej

Zapamiętuję i tego się trzymam...

[neevle]

Czy ja dobrze widzę, że motywacja aż się z monitora wylewa?

Ten tren sprzed tygodnia (12,57km po 4:53/km) - mocny! Ja bym się nie zmotywowała chyba żeby takie coś pobiec. Kiedy jakieś akcenty? Jak bardzo zamierzasz wydłużyć tę pierwszą fazę? Przepraszam, jeśli gdzieś o tym pisałeś, ale się nie doczytałam. W sumie to niegłupi plan jest, bo jeśli sypnie w styczniu lub lutym, to może być problem z szybszym bieganiem.

Aha, i jeszcze ciocia dobra rada: Edytuj tytuł pierwszego posta na blogu i wywal to "Re:", bo chyba nie jest potrzebne?

[wypass]

Od dawna nie biegłeś poniżej 10...ładnie....
Baza tlenowa będzie jak nie wiem co