MEL. - Schody do Nieba (a właściwie na Everest) - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Komentarze do bloga: Schody do Nieba (a właściwie na Everest)
viewtopic.php?f=57&t=44490

Będę czytać wszystko, co napiszecie poniżej.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

heloł :spoczko:
począykująca?? :bum: no proszę cię :hej: :hahaha:

będę się przyglądać treningom!
powodzenia zyczę :usmiech:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Hanna77
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 18 cze 2013, 14:13
Życiówka na 10k: 43:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja również będę podczytywać i trzymać kciuki
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jestem początkująca. Biegam regularnie dopiero ok. 10 lat.
PROWOKACJA! :hejhej:

Ciekawy temat takie wchodzenie po schodach. Powodzenia :)
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

A już miałam nadzieję, że prawdziwy Everest, łe...

Żartuję. ;) Będę wpadać, po pierwsze dlatego, że wyzwanie oryginalne, a po drugie jesteś kobietą z jednym z najdłuższych (jeśli nie najdłuższym) staży biegowych na tym forum, a takich "początkujących" zawsze warto treningowo podglądać.

Powodzenia.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Na samą myśl o 65 kursach nogi zaczynają mnie boleć.
Również będę trzymał kciuki i podglądał przygotowania. Powodzenia!
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Jeśli schody i w Warszawie to raczej Halo Szpicbródka niż te do nieba :spoczko:
https://www.youtube.com/watch?v=jzupQEMKWeM
no i pieśń o schodach
https://www.youtube.com/watch?v=Ovy1vVsONyQ
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
majak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1392
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam :usmiech:
Jeśli jesteś z dziesięcioletnim stażem początkująca, to ja tylko mogę mocno i serdecznie ścisnąć kciuki i życzyć zdrowia i powodzenia :uuusmiech:
I myślę, że będę mógł się sporo od Ciebie nauczyć :taktak:
pozdrawiam :usmiech:
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Hej Basia, trzymam kciuki!!
Przez chwilę myślałam, że planujesz prawdziwy Everest lub co najmniej ten maraton do Everest base camp i z powrotem, czy jakoś tak ;-) Rad na samo wchodzenie po schodach nie mam, natomiast gdyby to była wyprawa górska to mogłabyś tak trenować na schodach z plecakiem i sprzętem :taktak:
Obrazek
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Schody ze Szpicbródki - rewelacja! Uwielbiam ten kawałek. Kojarzy mi się z dzieciństwem i wygłupami z moją siostrą. Jeśli zdobędę "ten Everest" to odśpiewam a capella na mecie.

Trening po schodach z obciążeniem.... hmm... nie wiem czy to miałoby sens. Raczej nabawiłabym się jakiś kontuzji przeciążeniowych. Pomyślę jeszcze nad tym, ale generalnie wchodzić będę zupełnie na lekko. Jeszcze o tym napiszę.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

O, Basia, no proszę :taktak: !
I znów jakieś Poważne Przedsięwzięcie.
Cóż, powodzenia w takim razie. Trzymam kciuki!

Na marginesie: jakbyś miała zamiar już zdecydowanie wrócić do tego tanga, to daj znać, bo ja ciągle chcę wreszcie zacząć.
A, z jogą u mnie podobnie zresztą, no, ale pojogować to sobie mogę w domu na macie. Choć parkiet też mam, to może i z tangiem dałoby radę, kto wie?
agnieszka_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 15 kwie 2008, 17:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Trzymam kciuki:)
Awatar użytkownika
kamilv
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 259
Rejestracja: 15 paź 2013, 19:31
Życiówka na 10k: 43:53
Życiówka w maratonie: 3:40:00

Nieprzeczytany post

Basia, powodzenia! :)
Niezależnie którą górę zdobędziesz, po takim treningu siła w nogach zaprocentuje na cały sezon.
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bardzo mi miło, że pojawiają się tutaj wpisy i to tak bardzo pozytywne. Dziękuję Wam!
Fajnie zobaczyć wśród komentujących swoich nie tylko wirtualnych znajomych, a szczególnie tych "starych".

beata, kurczę, umówmy się kiedyś na practikę tanga. Parkiet nie jest potrzebny, byle dobry bit był. Ja uczyłam się zarówno roli podążającej, jak i prowadzącej, więc chętnie sobie co nieco przypomnę. To fota sprzed wieeeelu lat (jeszcze wtedy nie biegałam):

Obrazek

kamilv - mam taką nadzieję!

Skoro komentujecie moją "początkującość", to myślę (a beata pewnie potwierdzi), że jestem początkująca. Niezależnie od stażu, czy wybieganych kilometrów.
Awatar użytkownika
tomasir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 815
Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19

Nieprzeczytany post

sosik pisze:Na samą myśl o 65 kursach nogi zaczynają mnie boleć.
Również będę trzymał kciuki i podglądał przygotowania. Powodzenia!
Ja rozważałem w Krakowie okazjonalne treningi z wbieganiem na wieżę widokową Sanktuarium Miłosierdzia - ale by mnie katolicy pewnie zmasakrowali - a nie miałem odwagi wprost księży zapytać czy nie mają nic przeciw :grr:

MEL. pisze: Poczyniłam obserwację:
- wchodząc po 2 stopnie wejście zajmuje mi ok. 56" i mocno pracują uda;
- wchodząc po 1 stopień wejście zajmuje mi ok. 1'10" i mocno pracują łydki;
- wchodząc po 2 stopnie i używając ręki do podciągania i szybszej rotacji przy skręcie wejście zajmuje mi ok. 50", lecz trzeba uważać, żeby nie obijać bioder i żeber;
- zejście zajmuje mi ok. 55" i w tym czasie totalnie wypoczywam.

Mel takie pytanie - czy w Mariocie są poręcze po obu stronach? Bo jeśli tak to chyba warto rozważyć wchodzenie raz bliżej prawej a raz bliżej lewej strony. Wiem że bliżej prawej będzie dalej - ale po kilkudziesięciu długich pętelkach nawet ręce mogą być zmęczone.
Oczywiście TRZYMAM KCIUKI!
zgodnie z naturą!
ODPOWIEDZ