sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze

[sosik]

Wojtku:
Jak zajrzysz, to na górze masz Legendę z oznaczeniami
Co do testu to chyba bieżnia. 18'55" jest do pobicia. Na bieżni mam pewność, że to będzie 5 km.
Przez 6 tygodni w 2 fazie:
pn - rytmy, wt - bs, śr - zostaje długi progowy, pt - interwały, sb - 20 km BS

Div:
Ja nie biegam Danielsa tylko na wyczucie, którego zwłaszcza przy 400 mi jeszcze brakuje . Dlatego nie sugeruję się tymi (Danielsa) tempami. Na razie chcę szybkość podbić, a gdzieś czytałem, że jak się chce biegać szybciej, to trzeba biegać szybko

[div]

4'00"/km to na razie tempo życzeniowe.

Jak robisz 10km na treningu "na luzie" w 39:50 to już raczej nie życzeniowe. A jak trening dobrze pójdzie to pewnie i trochę szybciej by poszło. Nie ma co gadać o życzeniach tylko brać się za realizację celu 1:23 Wiem, że jeden trening wiosny nie czyni, wiem, że różne rzeczy się mogą wydarzyć itd no ale wszystko na to wskazuje, że jak gdzieś nie przesadzisz (przetrenujesz się) to taki wynik w zasięgu.

Ja nie biegam Danielsa tylko na wyczucie, którego zwłaszcza przy 400 mi jeszcze brakuje . Dlatego nie sugeruję się tymi (Danielsa) tempami. Na razie chcę szybkość podbić, a gdzieś czytałem, że jak się chce biegać szybciej, to trzeba biegać szybko

Miałem właśnie w tym wcześniejszym poście dopytać czy biegasz Danielsa czy raczej swoje tempa, jakoś założyłem, że Danielsa tak jak wcześniej bo i rozpiska planu wg jego oznaczeń

[sosik]

Div u mnie to samo wyjdzie. Ja latam głównie na pulsometr ( intensywność ) i jeżeli organizm dobrze zareaguje, to tempa same wzrosną.
1:23 na połówce to ok 3'55"/km. Niby blisko tych 4'00", ale z drugiej strony bardzo daleko. Na prawdę będę mega zadowolony, jak ogarnę te 4'00"/km
Potem będę się 'martwił' czy spróbować polecieć Marzanne szybciej.

[wigi]

Sosik, masz parę i samozaparcie, widać szybki progres i duży potencjał. Strach się bać, jak szybko będziesz latać wiosną.

[panucci10]

Sosik, masz parę i samozaparcie, widać szybki progres i duży potencjał. Strach się bać, jak szybko będziesz latać wiosną.

no jest chłop mocny, jest! do tego właśnie to co napisałeś samozaparcie!!! jest konsekwentny aż do bólu! jak bedzie zdrowie i taki postęp jak obecnie to na wiosne bedzie szalał!

[sosik]

Chłopaki dzięki za dobre słowa.
Co do konsekwencji to tylko kontuzja ( odpukać! ), albo pogoda może pokrzyżować mi plany. U mnie na samą myśl o treningu morda mi się cieszy i mam nadzieję, że zawsze tak będzie

[panucci10]

trzeba Ci przyznać że zapał masz ogromny do biegania ! Pal lich już z tym że wstajesz o nieludzkiej godzinie, ale żeby biegać tydzień w tydzień takie coś jak dziś? Mi by nie starczyło ani checi ani zdrowia. Poszło bardzo dobrze!

[sosik]

Wojtku jak biegam taki progowy to też zauważyłem, że najgorzej jest do 5-6 km. Potem u mnie głowa się 'wyłącza' i jest przyjemnie
Następnym razem spróbuję dociągnąć do 12 km i potem trzeba będzie się przerzucić na tempo 3'55"/km. Wcześniej, w sobotę chciałbym 19 minut złamać na 5 km. Plan minimum to < 19'20".

[acer]

Łał ...szalejesz! , kolejny mocny trening, mocny jesteś... gratki

[panucci10]

Na Twoim miejscu biegł bym po 3:45/km, ale Ty jesteś specyficzny i do każdego biegu robisz wyższe tempa aniżeli później zakładasz że chcesz biec wiec rób po 3:40/km

[sosik]

Chyba spróbuję po 3'40"/km. Jak to domknę to tak polecę w sobotę. Jak nie, to zacznę po 3'45"/km.
Druga zagwozdka - jutro lecę w Kalenji. Jednak zastanawiam się czy w sobotę nie biegać w kolcach.

[panucci10]

Chyba spróbuję po 3'40"/km. Jak to domknę to tak polecę w sobotę. Jak nie, to zacznę po 3'45"/km.

jak to domkniesz to zacznij tak czy siak po 3:45/km a potem ocenisz sytuacje!

Druga zagwozdka - jutro lecę w Kalenji. Jednak zastanawiam się czy w sobotę nie biegać w kolcach.

biegnij to w normalnych butach, kolce raz że zmasakrują Ci łydki, dwa że "wypatrzysz" w pewien sposób sobie końcowy czas a trzy umówmy się 3:40-3:45/km to nie sa tempa na których wyrzucało by Cie na wirażu

[le0n71]

Dla mnie to już kosmiczne tempa! Szalejesz
Ja jeszcze się leczę, ale myślę, że jutro pobiegam

[panucci10]

te dwa ostatnie to już na prawde dobre tempa! jak się czułeś po nich? i czy czułeś że mogłeś któreś szybciej zrobić?

[sosik]

Leon - nie szaleję, tylko grzecznie wg planu lecę

Wojtku - na pewno pierwsze - te było takie dogrzewające. Jednak mróz lekko dokuczał. Ostatnie też pewnie mogłem szybciej, bo nie było na 100%. Szczerze, jak pobiegnę te 18'40" ( VDOT 54 ) w sobotę to będę super zadowolony. Byłby to świetny punkt wyjścia przed 2 fazą. Plan minimum to jednak złamać te 19 minut.