
Długotrwały ból z boku kostki
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 07 gru 2014, 11:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kilka tygodni temu zaczęło mnie lekko pobolewać miejsce w okolicach kostki,z boku w tylnej części pod kostką(zewnętrzna kostka)po paru dniach,bezpośrednio po przebiegnieciu 10km(mój najczestszy dystans),rozbolało na całego,przez tydzień bolało przy chodzeniu,była opuchlizna,ale bardzo znikoma.Po tygodniu,kiedy juz miałam iść do lekarza zaczęło się zdecydowanie poprawiać,nadal poboleweło ale z dnia na dzień lepiej,po paru dniach bez bólu i bez opuchlizny spróbowałam dziś iść pobiegać(18dni przerwy),po kilkudziesięciu metrach ból wrócił,tyle się nabiegałam.. i znów boli przy chodzeniu
,oczywiście idę jutro do lekarza,ale co to może być ;/?Urazu nie miałam,tyle że biegałam więcej przez ostatnie 2 miesiące o jakieś 30-40%,i nigdy żadnych kotuzji

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 07 gru 2014, 11:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć, mam to samo
- wg diagnozy lekarskiej u mnie to przeciążenie ścięgna mięśnia strzałkowego. Też miałem odpoczynek, rehabilitację przez 2-3 tyg powróciłem do biegania i (nie jak u Ciebie) od razu pojawił się ból ale stopniowo. Myślałem, że przejdzie ale jak zaczął narastać wiedziałem, że kontuzja powróciła więc teraz znowu siedzę i zastanawiam się nad przyczyną ...

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 07 gru 2014, 11:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To nieciekawie,może to jakieś zapalenie i trzeba leczyć farmakologicznie?Odpoczynek za krótki?
Pogrzebałam w necie ,u siebie obstawiam więzadło piętowo strzałkowe,zobaczymy co mi lekarz powie.
Miałam już to półtora roku temu,wtedy jeszcze nie biegałam,uprawiam inne sporty,miałam wydolność i pobiegalam ze 3x,od razu po kilkanaście km,bardzo rozsądnie ; ) i tak się skończyło,ale samo przeszło po ok 10-14 dniach,tyle że wtedy nie kontynuowałam biegania,więc nie wiem jak by było.
Pogrzebałam w necie ,u siebie obstawiam więzadło piętowo strzałkowe,zobaczymy co mi lekarz powie.
Miałam już to półtora roku temu,wtedy jeszcze nie biegałam,uprawiam inne sporty,miałam wydolność i pobiegalam ze 3x,od razu po kilkanaście km,bardzo rozsądnie ; ) i tak się skończyło,ale samo przeszło po ok 10-14 dniach,tyle że wtedy nie kontynuowałam biegania,więc nie wiem jak by było.
- ioannahh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1309
- Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
- Życiówka na 10k: 39:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: sopot
- Kontakt:
u mnie w taki sposób objawiało się złamanie zmęczeniowe kości strzałkowej, więc polecam zrobić rezonans magnetyczny. dodam że lekarz który oglądał to kilka tygodni wcześniej twierdził że to przeciążenie mięśni/ścięgien i dwa tygodnie odpoczynku pomogą 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 980
- Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
- Życiówka na 10k: 52 min
- Życiówka w maratonie: 4:15:12
- Lokalizacja: Shanghai
Taki bol poranny wystepuje przy zapaleniu sciegna achillesa. W miare rozchodzenia przestaje bolec, mozna nawet biegac, ale niestyty bol powraca.
Troche pisalem o moim przypadku viewtopic.php?f=2&t=44137&start=0, "nocny but do rozciagania" pomaga. No i rozciaganie, rozciaganie i jeszcze raz rozciaganie.
Oczywiscie wczesniej trzeba zrobic USG i przeswietlenie (lub rezonans, ale to drozej bedzie kosztowac), zeby nie rozciagac naderwanego sciegna lub peknietej kosci
Troche pisalem o moim przypadku viewtopic.php?f=2&t=44137&start=0, "nocny but do rozciagania" pomaga. No i rozciaganie, rozciaganie i jeszcze raz rozciaganie.
Oczywiscie wczesniej trzeba zrobic USG i przeswietlenie (lub rezonans, ale to drozej bedzie kosztowac), zeby nie rozciagac naderwanego sciegna lub peknietej kosci

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 07 gru 2014, 11:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No więc diagnoza taka sama "przeciążenie ścięgna mięśnia strzałkowego",dziś mijaja 3 tygodnie jak nie biegam,próba z niedzieli-silny ból po kilkudziesięciu metrach.Przez pare godzin bolalo znów przy chodzeniu i przeszło.
Konsultować gdzie indziej czy cierpliwie czekać?
Mozliwe naderwanie czy złamanie ? jeśli nie mam opuchlizny,nic nie boli,chodzę dużo,jezdziłam na łyzwach,wszystko ok,tyle ze biegać się nie da.
Konsultować gdzie indziej czy cierpliwie czekać?
Mozliwe naderwanie czy złamanie ? jeśli nie mam opuchlizny,nic nie boli,chodzę dużo,jezdziłam na łyzwach,wszystko ok,tyle ze biegać się nie da.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 07 gru 2014, 11:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
i jak stopa?annie7 pisze:No więc diagnoza taka sama "przeciążenie ścięgna mięśnia strzałkowego",dziś mijaja 3 tygodnie jak nie biegam,próba z niedzieli-silny ból po kilkudziesięciu metrach.Przez pare godzin bolalo znów przy chodzeniu i przeszło.
Konsultować gdzie indziej czy cierpliwie czekać?
Mozliwe naderwanie czy złamanie ? jeśli nie mam opuchlizny,nic nie boli,chodzę dużo,jezdziłam na łyzwach,wszystko ok,tyle ze biegać się nie da.
- jar3kt
- Wyga
- Posty: 84
- Rejestracja: 07 cze 2014, 13:52
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Józefosław
Walczę z tym samym. Od 1 lutego. Najpierw 2 tygodnie przerwy potem spróbowałem pobiec. W trakcie biegu brak bólu. Po bieganiu nieciekawie. robiłem kolejna przerwę. Poszedłem do Fizjo. Skierował mnie na usg. Diagnoza podraznienie ścięgna mięśnia strzałkowego krótkiego, zebrał sie płyn 2-3 mm. Wiec pauza. Od 3 tygodni bóle ustały. Wczoraj spróbowałem pobiec. 5 km lekko. Dzisiaj niestety opuchlizna wróciła i boli. Nie jest dobrze.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 763
- Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Napisałem wcześniej wyraźnie (czytacie w ogóle inne posty, poza swoimi?)
- przerwa ma być długa, nawet 3 MIESIĄCE! Każda wcześniejsza próba biegania powoduje nawrót kontuzji i niemal pewną konieczność odliczania tego czasu OD NOWA.
Gratuluję zatem geniuszom próbującym biegać po 2-3 tygodniach, w przypadku ścięgien to żadna przerwa...
- przerwa ma być długa, nawet 3 MIESIĄCE! Każda wcześniejsza próba biegania powoduje nawrót kontuzji i niemal pewną konieczność odliczania tego czasu OD NOWA.
Gratuluję zatem geniuszom próbującym biegać po 2-3 tygodniach, w przypadku ścięgien to żadna przerwa...