Dawidavila - powrót do regularnego biegania

[Dawidavila]

Wczoraj i dzis bez biegania. Brak czasu/praca.

[Dawidavila]

Mocniejsze wybieganiale
Dystans 11,53km
Czas 53'53''
srednie tetno 167 bpm
Po biegu 3 serie skipow( a, c, marsz silowy, wieloskok) po 60m. Na ostatniej serii nogi jak z waty czuc braki w sile biegowej ;/

[Dawidavila]

Sobota
Bc1 11,12km
czas 58'11''
srednie tetno 161 bpm
Wybieganie po okolicznych lasach duzo podbiegow i pofaldowanego terenu.

[Dawidavila]

Niedziela
Dystans: 17,34km
Czas: 1h 24'09''
Srednie tetno: 163bpm
Niedzielny long. Nic specjalnego co tydzien bede dodawal do niego pare kilometrow. Tetno spada a predkosc rosnie powoli dochodze do siebie Dzisiaj zalezy od samopoczucia wieczorem wolne lub max 12km

[Dawidavila]

Wtorek
dystans 11,93km
czas 1h01'34''
Na razie tydzień słaby pod względem biegowym. Wszystko przez nową pracę od rana do wieczora plus dojazd, ale w weekend powinno przybyć kilometrów No i w przyszłym tygodniu praca do 16 więc postaram się przynajmniej po 10km dziennie nastukać.

[Dawidavila]

Sobota
Bc1 8,87km
Czas 46'14''
Średnie tętno 151bpm

[Dawidavila]

Niedziela
Dystans 18,16km
Czas 1h:26'28''
Średnie tętno 160bpm
Niedzielny long trochę dłuższy niż tydzień temu. Początkowo planowałem go pobiec rano, ale nie chciało mi się ruszyć tyłka przed zajęciami Wieczorem pogoda znośna 0 stopni, chociaż od 12km ciągle po wiatr.

[Dawidavila]

Poniedziałek
Dystans 11.56km
Czas 56'59''
Średnie tętno 152 bpm
Luźne wybieganie po pracy. Nic specjalnego

[Dawidavila]

Wtorek
Bc1 11,52km
Czas 57'26''
Średnie tętno 148 bpm
Trening udany chociaż musiałem się zmusić do wyjścia z domu. Cieszy mnie niskie tętno mam nadzieje, że to nie jednorazowy wybryk

[Dawidavila]

Czwartek
Wczoraj brak czasu na trening, dlatego dzisiaj postanowiłem trochę zaszaleć
Dystans 11,67km
Czas 53:13
Średnie tętno 163bpm
Maksymalne tętno 198bpm

Początkowe kilometry w granicy 5'/km potem przyśpieszałem zwłaszcza na podbiegach. Na 10km postanowiłem zrobić test na hr max. Wynik 198bpm dobry test kończył się podbiegiem, potem 300m świńskim truchtem do domu. Nogi jak z waty, ale chyba tak powinno być.

[Dawidavila]

Piątek
Dystans 11,13km
Czas 55'58''
Średnie tempo 5'02''/km
Średnie tętno156bpm
Pogoda nie zachęca do biegania silny wiatr z deszczem. Przed treningiem musiałem wypić kawę na pobudzenie i chyba przez nią miałem wysokie tętno i tempo. Nosiło mnie strasznie na szczęście porywisty wiatr mnie stopował

[Dawidavila]

Sobota
Dystans 8,92km
Czas 45'36''
Średnie tętno 152bpm
Potwornie nie chciało mi się wyjść z domu. Na dworze wieje jak cholera, a ja muszę wyjść z ciepłego domu na tą pizdziawe :P Jutro w planach long, wypadało by trzasnąć ponad 20km

[Dawidavila]

Niedziela
Dystans 20,73km
Czas 1:45'34''
Średnie tętno153bpm
Muszę zacząć jeść na longach. Już od 16km strasznie ssało mnie w żołądku.

[Dawidavila]

Poniedziałek
Dystans 11,62km
Czas 1:03'55''
Średnie tętno 146bpm
Skipy 4x50m (A,C,MS,W)
Przebieżki 4x50m

[Dawidavila]

Dawno nie pisałem a to wszystko przez pracę wstaję o 3:40 wracam o 19. Na bieganie nie mam już czasu ani siły. W ostatnich tygodniach wykonałem następujące treningi:
16 grudnia
Dystans:8,85 km
Czas:43'39''
17 grudnia
Dystans:20,3 km
Czas: 1h 44'29''
23 grudnia
Dystans:8,88 km
Czas:44'06''
W święta nie biegałem bo byłem w pracy. Na szczęście od 4 stycznia w pracy powinno się wszystko unormować i znowu wrócę do normalnych treningów