
ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
tak, bez recepty 

- Mama Kin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1178
- Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: somewhere else
o, to dokładnie tak, jak mnie wczoraj!katekate pisze:dziś ja czułam, jakby mnie ktoś za kaptur trzymał
ale ja się świetnie czuję, biegam też szybciej niż zwykle, bo zimno, tylko właśnie coś ciągnie za kapturfranklina pisze:anemia i lekarz powiedział ze moze byc zamulenie przy tym,ospałosc i apatia

go get 'em tiger
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11


- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
o cholera



-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
żelazo, nawet to na receptę, bywa słabo przyswajalne, a czesto tez jest zle tolerowane. przy hemoglobinie poniżej normy warto udać się do lekarza, bo żelazo trudno suplementować i czesto kończy się to w szpitalu (nie chcę straszyć, zależy od wyników i prób suplementacji). w pierwszej kolejności jednak warto przyjrzeć się diecie. w kazdym razie ja bym nie "leczyła się" na własną rękę, tylko skonsultowała z lekarzem.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
Ma_tiko nie strasz naszej franklinki
dziewcze ma lekkie niedobory z powodu oddawania krwi, poza tym jest kobietą, uprawia sport więc ma prawo miec lekkie problemy z hemoglobiną, jakie szpitale zaraz
wyobraź sobie, że są takie osobniki, na których dieta z wątróbką(najlepsza w diecie wysokożelazowej, w żadne roslinki nie wierzę) nie robi żadnego wrażenia
(ja) jako doświadczona w bojach anemiczka odkryłam preparat, który szybciutko stawia na odpowiednim poziomie moją biedną hemoglobinę
jako kobiety intensywnie uprawiające sport i miesiączkujące co jakiś czas powinnysmy suplementować profilaktycznie jakieś preparaty
dziewczynki
-4 st. spijam kawę i lecę zaraz na wybieganko
stresuję się gorzej niż maratonem 



wyobraź sobie, że są takie osobniki, na których dieta z wątróbką(najlepsza w diecie wysokożelazowej, w żadne roslinki nie wierzę) nie robi żadnego wrażenia

jako kobiety intensywnie uprawiające sport i miesiączkujące co jakiś czas powinnysmy suplementować profilaktycznie jakieś preparaty

dziewczynki



-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 730
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam po przerwie:-)
Nie pisałam, ale Was czytałam i wiem, co tu się wyrabiało;-)
Po BN zrobiłam sobie przerwę od biegania, roztrenowanie. Teraz znów biegam. Musiałam się dostosować do dziecka i ostatnio odkrywam biegowo obce okolice. Do tego zaczęłam biegać z Endomondo. Zamiast garmina sprawiłam sobie smartfon i nie żałuję. W zupełności mi wystarczy.
Przypomniałyście mi, że czas zrobić sobie badania krwi i się ogólnie przebadać. Chociaż czuję się bardzo dobrze. Odpukać w niemalowane;-)
Nie pisałam, ale Was czytałam i wiem, co tu się wyrabiało;-)
Po BN zrobiłam sobie przerwę od biegania, roztrenowanie. Teraz znów biegam. Musiałam się dostosować do dziecka i ostatnio odkrywam biegowo obce okolice. Do tego zaczęłam biegać z Endomondo. Zamiast garmina sprawiłam sobie smartfon i nie żałuję. W zupełności mi wystarczy.
Przypomniałyście mi, że czas zrobić sobie badania krwi i się ogólnie przebadać. Chociaż czuję się bardzo dobrze. Odpukać w niemalowane;-)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
przeciez napisałam, ze nie strasze. takie to bylo straszne? straszne by bylo gdybym napisala o przypadkach, ktore znam, a ktore zakonczyly sie przyjmowaniem zelaza w systemie szpitalnym.
kazdy czlowiek jest inny, jedni musza jesc watrobkę, jednym wystarcza roslinki (mimo ze tez uprawiaja sport i miesiaczkuja, a zeszta nie przesadzajmy z tą intensywnością). jedni sie suplementuja na wlasna reke, inni byc moze powinni skonsultowac z lekarzem. szczegolnie, ze Franklina pisze o anemii od dluzszego czasu.
kazdy czlowiek jest inny, jedni musza jesc watrobkę, jednym wystarcza roslinki (mimo ze tez uprawiaja sport i miesiaczkuja, a zeszta nie przesadzajmy z tą intensywnością). jedni sie suplementuja na wlasna reke, inni byc moze powinni skonsultowac z lekarzem. szczegolnie, ze Franklina pisze o anemii od dluzszego czasu.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
oooo cześć ania102
dawaj namiary na swoje endomondo, będziemy się dopingować
polatałam w cudnych okolicznościach przyrody
mam poszarpane przez krzaki nogi do krwi i kurtkę, ubiję kiedys tego Damiana
ale leciało się bardzo lekko i komfortowo
zastanawiam się nad morsowaniem

dawaj namiary na swoje endomondo, będziemy się dopingować

polatałam w cudnych okolicznościach przyrody



zastanawiam się nad morsowaniem

- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
odejmij 6 minut, bo czas leciał, a czekałysmy na kolegę
a czy to szaleństwo? szaleństwem byłoby 1.40-marzenie...


a czy to szaleństwo? szaleństwem byłoby 1.40-marzenie...

