Cascadia 8/9 vs.ROCLITE 315

Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witam.
Poszukuję butów do treningów/startów w terenie jak i na sezon zimowy.
Zima wiadomo, śnieg, błoto po asfalcie i lesie a w sezonie tak samo i dodatkowo jeden/dwa starty ultra górskie.

Zastanawiam się nad Inov-8 ROCLITE 315 lub nad Brooks Cascadia 8 lub 9 a może coś innego ?

Obecnie ważę ok 89 kg :lalala: a więc większa amortyzacja wskazana :oczko:
PKO
elter
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 17 sty 2014, 08:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To tak jak Toyota Land Cruiser (Cascadia) i Jeep Wrangler (Roclite).

Podeszwa Cascadii ma więcej amortyzacji, więcej ochrony stopy. Jest sztywniejsza. But jest trochę kanapowy. Jeden z najtrwalszych w segmencie. Bieżnik można zakwalifikować do grupy door-to-trail. Cascadię da się używać na asfalcie. Podeszwa jest szeroka i stabilna. Dla niektórych to zaleta. To naprawdę "komfortowy" but. Trzeba mierzyć i dopasować do siebie bo model 8/9 nie jest już tak uniwersalny jak 4/5/6. Cechą szczególną jest dosyć gruba wkładka pod łukiem stopy. Cascadia zapewni lepszą trakcję na mokrych skałach, np w Karkonoszach czy Tatrach.

Roclite jest na zupełnie innym biegunie. Choć 315 wagowo mocno nie różni się od Cascadii to na nodze wydaje się lżejszy. Podeszwa mimo 3 strzałek (w porównaniu do Cascadii) jest cienka i ma dużo mniej amortyzacji. Płytka ochronna w podeszwie chyba nie jest tak samo gruba bo częściej i bardziej czuć ostre elementy w podłożu. Roclite to but z nurtu naturalnych. Nie ma w nim takich usztywnień jak w Cascadii. Podeszwa jest niewiele szersza od pięty. Zapiętek w miarę elastyczny. Bieżnik świetnie nadaje się w błoto. Na asfalcie po 80km czuć na stopie każdy klocek. Roclite lepiej spisze się w błotnistym Beskidzie.

PS Ważę 85kg+:/ i po przygodzie z inovejtami nie chcę już butów typu Cascadia ale potrafię zrozumieć ich zalety. Z pewnością są "bezpieczniejszym" wyborem i wymagają znacznie mniej od stopy.
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przeczytałem to co napisałeś i już oczami wyobraźni wybrałem cascadię, większa amortyzacja itd ale ostatnie zdanie zbiło mnie z tropu :P

Bardziej jednak skłaniałbym sie do brooksa. Więcej będę biegał las/szuter/odcinki asfaltowe a jednak inov tu się nie sprawdzi. Szukam buta bardziej wszechstronnego :)
Dzięki za odpowiedź
Centrum Biegowe ERGO
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 15 wrz 2014, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: cała Polska
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W życiu bym nie zakwalifikował Cascadii do grupy "door to trail". To terenówka. Co do reszty charakterystyki eltera raczej się zgadzam, choć ja po sprawdzeniu na sobie Roclitów 295 i Cascadii 6 zdecydowanie wolę Cascadię.

Tobie, kuczlaw, też bym raczej proponował Cascadię, jest bardziej uniwersalna. Sprawdzi się też na skalistym podłożu (sztywna płytka w podeszwie), jest stabilniejsza i lepiej amortyzowana. Roclite ma zbyt miękką podeszwę na skały, a jak ktoś pronuje to słabiej będzie stabilizował staw skokowy. Za to w wielkim błocku lepszą przyczepność będzie miała traktorowa opona Roclita. Ale przestrzegam przed dużym przebiegiem Cascadią po asfaltach - szybko się zniszczy bieżnik, wcale nie taki dużo płytszy od Roclite.

Pozdrawiam
Jang
Centrum Biegowe ERGO
www.ergo-sklep.pl
al. Jana Pawła II 61, Warszawa
lukkos
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 06 paź 2014, 20:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam
A jak w porównaniu z tymi butami wypadają Saucony PEREGRINE 4.Możecie je porównać z inov i cascadia.
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

lukkos pisze:Witam
A jak w porównaniu z tymi butami wypadają Saucony PEREGRINE 4.Możecie je porównać z inov i cascadia.
Też jestem ciekawy :)
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

lukkos pisze:Witam
A jak w porównaniu z tymi butami wypadają Saucony PEREGRINE 4.Możecie je porównać z inov i cascadia.
Peregrine jest nieco bardziej dynamiczny (bo jest sporo lżejszy). Jeżeli chodzi o bieżnik to Cascadia będzie przyczepniejsza. Moim zdaniem Cascadia trzyma stopę niż Peregrine.
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
Centrum Biegowe ERGO
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 15 wrz 2014, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: cała Polska
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Osobiste doświadczenia mam z Peregrine 3, opisałem je tutaj:
http://bieganie.pl/?cat=20&id=6155&show=1

Peregrine 4 różni się od trójki, ma zupełnie inny bieżnik i chyba nieco solidniejszą konstrukcję (trójka miała trochę niezbyt trwałą cholewkę, w czwórce się to poprawiło). Na pewno lepszy od Roclite na twardsze, skaliste podłoże, bo podeszwa wyposażona jest w sztywną płytkę pod bieżnikiem. Bardziej porównywalny do Cascadii, ale Cascadia chyba jednak solidniejsza konstrukcyjnie. Największa różnica to jednak drop, czyli spadek pięta/palce:

Cascadia 9: drop 10 mm
Roclite 315: drop 9 mm (trzy ptaszki po 3 mm)
Peregrine 4: drop 4 mm

Czyli Peregrine to buty bardziej dedykowane osobom lądującym na śródstopiu. Rzeczywiście lekkie. Ale jak ktoś bardziej na pięcie biegający, to też dadzą radę, choć amortyzacyjnie na pewno ustępują Cascadii, którą chyba z tej trójki nadal bym najbardziej polecał do warunków opisanych na wstępie przez kuczlawa.

Pozdrawiam
Jang
Centrum Biegowe ERGO
www.ergo-sklep.pl
al. Jana Pawła II 61, Warszawa
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A co myślicie o Adidas kanadia 5 TR?
lukkos
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 06 paź 2014, 20:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kuczlaw pisze:A co myślicie o Adidas kanadia 5 TR?
To ja jeszcze zapytam o porównanie ich z Adidas Kanadia 6TR czy jest różnica oraz z Kanadia elite.
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

elter pisze:To tak jak Toyota Land Cruiser (Cascadia) i Jeep Wrangler (Roclite).

Podeszwa Cascadii ma więcej amortyzacji, więcej ochrony stopy. Jest sztywniejsza. But jest trochę kanapowy. Jeden z najtrwalszych w segmencie. Bieżnik można zakwalifikować do grupy door-to-trail. Cascadię da się używać na asfalcie. Podeszwa jest szeroka i stabilna. Dla niektórych to zaleta. To naprawdę "komfortowy" but. Trzeba mierzyć i dopasować do siebie bo model 8/9 nie jest już tak uniwersalny jak 4/5/6. Cechą szczególną jest dosyć gruba wkładka pod łukiem stopy. Cascadia zapewni lepszą trakcję na mokrych skałach, np w Karkonoszach czy Tatrach.

Roclite jest na zupełnie innym biegunie. Choć 315 wagowo mocno nie różni się od Cascadii to na nodze wydaje się lżejszy. Podeszwa mimo 3 strzałek (w porównaniu do Cascadii) jest cienka i ma dużo mniej amortyzacji. Płytka ochronna w podeszwie chyba nie jest tak samo gruba bo częściej i bardziej czuć ostre elementy w podłożu. Roclite to but z nurtu naturalnych. Nie ma w nim takich usztywnień jak w Cascadii. Podeszwa jest niewiele szersza od pięty. Zapiętek w miarę elastyczny. Bieżnik świetnie nadaje się w błoto. Na asfalcie po 80km czuć na stopie każdy klocek. Roclite lepiej spisze się w błotnistym Beskidzie.

PS Ważę 85kg+:/ i po przygodzie z inovejtami nie chcę już butów typu Cascadia ale potrafię zrozumieć ich zalety. Z pewnością są "bezpieczniejszym" wyborem i wymagają znacznie mniej od stopy.
No i kupiłem cascadię 9. Zrobiłem dwa treningi w lesie gdzie mamy błoto, trawę, żwir i kamienie. Biega sie "miękko" Trening 20 km i nie czuć zmęczenia stóp w porównaniu do adidasa kanadia 5 ( miałem krótki epizod ;) ) choć kanadia to inny but.
Nie wiem jak będzie w śniegu ale mam wrażenie że dadzą radę.

ps, już ważę 85 ;)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ