Maraton Wrocław 27 kwietnia

[neutrino]

W zeszłym roku ponad 200 osób zgłosiło się dopiero w dniu weryfikacji. Możliwe jest zatem, iż w tym roku pęknie magiczna jak na polskie warunki liczba 1000 uczestników.

[adamus100]

Nutrino, ja tez pierwszy raz startowalem w zeszlym roku, nie wiem czy dam rade co rok byc we Wroclawiu, ale teraz na pewno bede, obstawiam jednak ze nedzie 1300 osob:)

[GiganT]

Wkurza mnie tylko, że zapłaciłem startowe 10 dni temu, a wciąż przy moim nazwisku nie ma na stronie tego odnotowanego... Oj, organizatorzy, śpicie, czy co?!?

[neutrino]

Gigant nie denerwuj się z tym wpisowym, jeśli wpłaciłeś to na pewno pieniądze są już na kncie. Procedura bankowa zajmuje troszkę czasu. Pewnie dokonywałeś zwykłego przelewu, a nie któregoś z przyśpieszonych. Najpierw przelew kilka dni idzie z oddziału w którym wpłaciłeś do oddziału w którym konto posiada organizator. Następnie tam księgują wpłatę jeden dziń. Potem mijają kolejne dni nim organizator dostaje potwierdzenie wpłaty z wiadomością od kogo ona jest. Ja wpłaciłem pieniądze 8 i dopiero dziś przy moim nazwisku pojawiło się "S". Pozdrawiam wszystkich forumowiczów, którzy przyjadą do Wrocławia i proponuję jakieś spotkanie. Pamiętajcie, żeby się nie przejeść podczas świąt. Jeśli ktoś nie będzie mógł się oprzeć wszystkim pysznym mazurką, babką, kiełbaską itp., to w lany poniedziałek od 9 do 12 obowiązkowe bieganie z wiadrem pełnym wody. Wesołych Świąt.

[RobertD]

Pogoda:
http://www.weather.com/outlook/travel/e ... o=forecast

[GiganT]

Neutrino, piszesz tak, jakbyś pracował w banku. Z tego co wiem przelewy Elixir są jak błyskawice Co ty PAwel na to, hm?

[Arti]

Tia...pytanie czy ktoś nadał eliksirem czy poprzez pocztę...

[Arti]

929 osób !!! Oj będzie ponad 1000 Damy czadu !!!

[slawko]

chociaz to jeszcze ponad tydzien do biegu - juz teraz wszystkim wroclawskim maratonczykom zycze genialnej formy, rekordow zyciowych przy slonecznej pogodzie i temperaturze nieprzekraczajacej 16 stopni;
trzymam kciuki (i szlifuje forme na Krakow)
pozdrowko

[Arti]

I jak nastawienie na kilka dni przed maratonem? Bo ja chwilowo jestem objedzony po świętach

[neutrino]

Musiałem zrobić sobie przerwę w przygotowaniach, bo nadal mam kłopoty zdrowotne, ale z dnia na dzień czuję się co raz lepiej i na pewno startu sobie nie odpuszczę. W końcu w razie czego mam 5 godzin na pokonanie całej trasy. Mazurki moje kochane, od dziś do menu wracają, jednak ryż i makaron.

[adamus100]

Neutrino, a jaki miales czas w zeszlym roku i jakiego sie posdziewasz teraz?

[neutrino]

Dyscyplina w którą angażuje najwięcej energii to koszykówka, uprawiam ją tak jak większość wrocławian. Moja przygoda z bieganiem zaczęła się dość przypadkowo. Dwa lata temu byłem w Budapeszczie na turnieju i urzekła mnie atmosfera jaka panowała w trakcie tamtejszego maratonu. Postanowiłem, że w następnym roku też spróbuję. Treningi rozpocząłem na półtora miesiąca przed 20 maratonem wrocławskim. Teraz wiem, że było to lekkie szaleństwo, ale udało mi się go ukończyć w czasie 3:57:19. W tym roku nie będzie dużo lepiej, gdyż przytrafiły mi się dwie złośliwe kontuzje podczas gry. Według pesymistycznej diagnozy lekarskiej miałem do czerwca być wykluczony z aktywnego życia sporotwego. Na szczęście nie było, aż tak źle i od 4 tygodni znowu trenuję. Myślę, że maksymalnie stać mnie na 3:45:00 i o taki rezultat będę walczył. Jak się nie uda tym razem to trudno, bo i tak postanowiłem, że dopiero we wrześniu będę atakował 3:30:00, więc ten bieg traktuję jako przetarcie i czas na zdobywanie kolejnych doświadczeń. A Ty Adamus jakie masz plany?

[Arti]

neutrino dzięki za wszelką potencjalną pomoc...ale mam już nocleg w hotelu turystycznym od organizatora .... pozdrawiam i powodzenia !!!

[adamus100]

Ja startowalem w zeszlym roku podobnie jak ty , biegalem wczesniej ot tak sobie, ale dopiero na kilka miesiecy przed maratonem pomyslalem o biegu w maratonie...i znalazlem Wroclaw, w sumie duzo  w tym bylo przypadku, ale bylem dumny rok temu kiedy z czasem 4:19 ukonczylem maraton, od tego czasu duzo sie zmienilo, juz czuje sie pewniej i w poznaniu pobieglem na 3:45, to mi juz wystarczy , oczywiscie chcialbym pobic ten rekord w tym roku, ale jak bede mial cos w tych okolicach to tez sie nie zmartwie, wiec do zobaczenia na maratonie...troche mnie glowa dzisiaj boli...