i wrazenia po...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 11 lut 2003, 16:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Pit
Z moich wyliczeń wynika, że Twój czas w maratonie jest mniej więcej równoznaczny czasowi 3:30 na 1 km.
Znając Cię myślę, że biegasz szybciej - to znaczy przynajmniej ze 3:20.
A to znaczy, że przy odpowiednim treningu dłuższych dystansów i troszkę wolniejszym starcie pewnie byłeś w stanie pobiec jednak szybciej.
No ale wiem, że zbyt dużo biegać treningowo nie mogłeś. Gratulacje tak czy inaczej.
Z moich wyliczeń wynika, że Twój czas w maratonie jest mniej więcej równoznaczny czasowi 3:30 na 1 km.
Znając Cię myślę, że biegasz szybciej - to znaczy przynajmniej ze 3:20.
A to znaczy, że przy odpowiednim treningu dłuższych dystansów i troszkę wolniejszym starcie pewnie byłeś w stanie pobiec jednak szybciej.
No ale wiem, że zbyt dużo biegać treningowo nie mogłeś. Gratulacje tak czy inaczej.
Jak biegać to w górach
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 25
- Rejestracja: 08 kwie 2003, 13:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
A jeszcze nieźle dopingowali chłopcy z malucha tal po 5km. I ta muza - można się uśmiać.
Moje strony - sztuka i komercja
http://www.m.bielecki.prv.pl
http://www.bielecki.inten.pl
http://www.m.bielecki.prv.pl
http://www.bielecki.inten.pl
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Pani na krzesełku jest chyba najlepiej zapamiętaną kibicką. Dołączam do Jej fanów.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Ania, nie znam swojego czasu na 1km i szczerze mówiąc nie posądzam się o 3.20 no ale musze to kiedys sprawdzić. Ostatni raz na kilometr kazali mi biegać jak byłem pryszczatym14 latkiem i o ile pamiętam miałem 6.20 na tym morderczym dystansie.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
ehhhh no tak już wiem o co chodzi...sorki Ania
Cóż j adam radę pobiec 1 km w 2:59-3:05 gorzej jednak z takim samym poziomem na 42.195km ale z czasem kto wie 


[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- neo
- Stary Wyga
- Posty: 247
- Rejestracja: 05 sty 2003, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Koronowo
- Kontakt:
Czy to nie czasem ta pani w Dargomyślu?Quote: from PiotrP on 12:29 pm on April 15, 2003
taaak, ta Pani byla bombowa!!! Wogole chce biegac tam co roku jak zdrowie pozwoli. Ludzie sa fantastyczni !!!!!!
Piotrek fantastyczny czas, gratulacje! Dobrze że nie biegłem z tobą bo pewnie bym wysiadł:) Na półmetku miałem ponad minutę straty i to mnie może dobiło.
[b]Neo Knight[/b]
[i]Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie dokończyć[/i]
[url]http://www.bieganie.piwko.pl[/url]
[i]Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie dokończyć[/i]
[url]http://www.bieganie.piwko.pl[/url]
- PiotrP
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 638
- Rejestracja: 09 lip 2002, 16:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Irlandia lub Pyrzyce, Polska
Tobie tez gratuluje! Wazne jest. aby przebiec i dotrwac do mety, zwlaszcza w pierwszym maratonie
Widzialem, ze i nasi koledzy z Zielonej tez pokonali 42,2 km
Pani ok. 80 lat na krzeselku w Dargomyslu. ona caly czas bila brawo. Ma jeszcze niezla kondycje kibita...

Pani ok. 80 lat na krzeselku w Dargomyslu. ona caly czas bila brawo. Ma jeszcze niezla kondycje kibita...
Piotr
- stachnie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 479
- Rejestracja: 24 sie 2001, 11:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:10:04
- Lokalizacja: Zabierzów k. Krakowa
- Kontakt:
Też ją dobrze pamiętam - zarówno z tego jak i z zeszłego roku :)Quote: from PiotrP on 9:40 am on April 16, 2003
Pani ok. 80 lat na krzeselku w Dargomyslu. ona caly czas bila brawo.
S.
- Bennet
- Administrator
- Posty: 1016
- Rejestracja: 13 sie 2001, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szklarska Poręba
- Kontakt:
Gratuluję wszystkim, którzy ukończyli ten maraton! Niestety, to nie był mój dzień. Zacząłem za szybko i pierwszy raz bliski byłem zejścia z trasy. Nic to, następnym razem będę mądrzejszy. Ważne, że jednak udało mi się wytrwać.
Oczywiście maraton w Dębnie wpisuję na stałe do planów startowych na następne lata. Super organizacja! Tam po prostu nie można nie startować!
Oczywiście maraton w Dębnie wpisuję na stałe do planów startowych na następne lata. Super organizacja! Tam po prostu nie można nie startować!
No i co mam tu teraz napisać? ;)
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
4.30 i z tym jest zwiazane jedno z zastrzeżeń do organizacji maratonu w Dębnie. Limit jest ostry i OK ale jeśli pozwolono kilku zawodnikom ukończyć bieg a potem na mecie informuje sie ich, że nie zostana umieszczeni w komunikacie końcowym i oczywiście medalu tez nie dostaną to jest to mało elegancko. Zwykle z limitem jest tak, ze o odpowiedniej porze zdejmuje się zawodników w pewnej odległości od mety (15-30 minut) a tym co są juz w pobliżu mety pozwala się ukończyć bieg i zalicza ten fakt. tu tak nie było a szkoda bo naprawdę nie było to związane z koniecznością odblokowania ulicy itp.
A jak juz sie zacząłem czepiać organizatorów, przy całym uznaniu dla imprezy i atmosfery i wielkiej ochocie na następne starty, to jeszcze wyrażę swoje zdanie o pasta party. Według mnie to się nie udało. Potężna kolejka do wydawania makaronu i bardzo mało miejsc na sali. W efekcie party polegało na staniu w kolejce i zjedzeniu porcji klusek na stojąca. OK ale spodziewałem się czegoś fajniejszego. I ostatnia kwestia to wieczna kiełbasa po biegu. Może jestem nietypowy ale pomysł jedzenia kiełbasy po maratonie jest dla mnie przerażajacy.
I tyle marudzenia a po za tym jestem niesamowicie zadowolony.
A jak juz sie zacząłem czepiać organizatorów, przy całym uznaniu dla imprezy i atmosfery i wielkiej ochocie na następne starty, to jeszcze wyrażę swoje zdanie o pasta party. Według mnie to się nie udało. Potężna kolejka do wydawania makaronu i bardzo mało miejsc na sali. W efekcie party polegało na staniu w kolejce i zjedzeniu porcji klusek na stojąca. OK ale spodziewałem się czegoś fajniejszego. I ostatnia kwestia to wieczna kiełbasa po biegu. Może jestem nietypowy ale pomysł jedzenia kiełbasy po maratonie jest dla mnie przerażajacy.
I tyle marudzenia a po za tym jestem niesamowicie zadowolony.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]