Komentarz do artykułu Premiera nowego magazynu dla biegaczy „RUN TIMES”!

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przeczytałem prawie cały zerowy numer RT i jestem pod wrażeniem. Dużo treści, duża różnorodność, sporo do "zinternalizowania" - wczytania się, zrozumienia, przyjęcia dla siebie. Dział "3h" witam z radością, bo to cel wielu osób, nawet jeśli nie na dziś, to może za rok, dwa... zawsze lepiej czytać głosy ludzi lepszych od siebie niż gorszych. Do trójkołamaczy mam szacunek; blogasków wszelkiej maści na poziomie "hejka, pobiegłem 10k na 44:XX, ale się złoiłem. a teraz zobaczcie co jadłem na śniadanie i co myślę o tych butach (i nikt się nie pozna, że 50% treści to kopia z materiałów marketingowych producenta)" jest do wyboru do koloru, nie o to chodzi. Dlatego tak cenny wydaje mi się udział mihumor, Qba Krause, czy p. Stelmah.

Co do Qby, bardzo chętnie przeczytałbym więcej o ultra i przygotowaniach do tego typu biegania. Również od strony sprzętowej. Bo same relacje z biegów ("od 21km bolało kolano, na 32 wyszło słońce, na 48 straciłem kontakt z rzeczywistością a na mecie pełna euforia") to znów coś, czego internet jest pełen. A to nie do końca o to chodzi.

Jedna bardzo moim zdaniem istotna uwaga redakcyjno-graficzna: rozpiska treningów dla Mezo: układ dwukolumnowy jest zaj*** nieczytelny. Nie dało rady tego rozpisać normalnie jak w kalendarzu, gdzie tydzień ma siedem dni i tyle też jest kolumn? Łatwiej byłoby wyłapać to, o czym Nagor pisze, czyli jak ten trening jest rozłożony na dni mocne i odpoczynkowe i jaki jest ogólny jego wzór, schemat.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
New Balance but biegowy
ocobiegatu
Wyga
Wyga
Posty: 120
Rejestracja: 28 kwie 2010, 22:15
Życiówka na 10k: 46.40
Życiówka w maratonie: 4.14

Nieprzeczytany post

To może jak w tym powiedzeniu - cnotliwa dupa kopa się nie boi. No może coś pomieszałem.. :hahaha:
Czytam nie po kolei. Mezo - nawet nie napisano, kto to taki, za długie. Za duże zdjęcia reklamowe.
Teksty angielskie - bez sensu , podobnie jak i angielskie wtrącenia do wywiadów. Wystarczy ten nieszczęsny tytuł.Tekst Lipca super. Oryginalny temat, do dyskusji, , tytuł i dział - ocochodziwbiegu. Nawiasem mówiąc zmałpowane ocochodziwbiegu -to tytuł bloga pewnego Kamila.
Humorystyczne rysuneczki fajne ale zajmują za dużo miejsca. Brak Działu Goryla , Działu Szalonego Czytelnika i innych.
Będą konkursy - to ok. W ogóle aby wejść na rynek to takie pismo powinno się bardzo wyróżniać. I na tyle wyróżniać aby jednak złapać rynek celowy - czyli ekonomicznie dużą grupę biegaczy. Skupianie się na trójce tego nie wspiera.
Brak oznaczeń stron jako kilometry to podstawa.. :nienie:
To już by wyrózniło pismo. A na 35-tej stronie info o ścianie..na piątej - trening pod 5km itp.

Oczywiście oznaczenia km duże !!
Quentino
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1168
Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
Życiówka na 10k: 41:27
Życiówka w maratonie: 3:24:39
Kontakt:

Nieprzeczytany post

marcinnek - dziękuję za konkrety, a nie ogólniki.
Qba - na pewno zasypie Cię sporą dawką tego o czym piszesz. Dopiero zaczął.

Mezo 3h - fakt - muszę to przemyśleć, zwłaszcza, ze sprawa jest dynamiczna. Marcin pisze, a Mezo biega...nie wszystko literalnie, cyferkowo...będzie o tym w następnym numerze. Wartościowa uwaga.

Oco - kopę lat! Witam i pozdrawiam, bo nie ukrywam, że znamy się osobiście, ocobiście, w Twoim przypadku.
Dzięki za uwagi. Jedna, ale to nie Twoja wina, nie trafiona - małpowanie. Wiesz, że mam alergię, więc nie pisz tak więcej.
Sam wiesz, że gdybym jutro ogłosił, że wynalazłem koło, to by znaczyło, że to prawda, tylko nikt mi kierownicy nie pokazał.
To jest pomysł Tomka na wyraźne sugestie...autorów tego bloga. Tak mi napisał. Jak mam nie wierzyć kryminaliście. Wierzę.
Bo zdaję się, kogoś tam od nich trenuje osobiście...Pozdrawiam przy okazji Kamila i Bartka.

Nie jestem fanem chodu sportowego, ale Twojego już bardziej. Trzymaj się!

Tyle prywaty.

Pozdrawiam.
S.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13613
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Co nie zrozumiałem: co to ma być z ta ścianą z Kędzierzyn-Koźle??? Nie jestem w temacie? Reklama? Czego? Pochodzę z K-Koźla dlatego mnie interesuje... ale moje IQ nie starczyło żeby to rozszyfrować.
Quentino
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1168
Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
Życiówka na 10k: 41:27
Życiówka w maratonie: 3:24:39
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Żartów się nie tłumaczy...przepraszam, a niestety nie mam nr. telefonu do...Clintona...

Bill? Pomożesz?

Rolli, Twój żywioł to bieżnia i tego się trzymajmy. Naprawdę imponujesz mi swoimi osiągami na bieżni.
Przemyśl to.

pozdrawiam.
S.
montalb
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 223
Rejestracja: 04 kwie 2013, 17:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kachita pisze:Super, już się zastanawiałam, kiedy wreszcie będą koty, bo dawno nie było ;)

Tak na szybko - korekta, panowie i panie, korekta!
Trzymam kciuki, ale to samo chciałem napisać. A skoro już o tym mowa, to może i Ty Adam byś zatrudnił jakiegoś korektora? Od dawna mam wrażenie, że używasz generatora losowych przecinków. Przykładowo pierwsze zdanie Twojej rozmowy z Quentino: "Masz Sławek, jakieś przygotowanie do prowadzenia magazynu?" Nie ma siły, to musiał być GLP :hej:
cichy70 pisze: [...] Robercie, mam wrażenie, że Twoje ego jest jeszcze większe od mej grafomanii. [...] tyle, że mi za to płacą i chyba to Cię boli. chcesz, to na imieniny, o ile masz jak ja 17 kwietnia, kupie Ci lustro za kasę z RT. poogladasz się w nim,pogłaszczesz se ego, wtedy będziesz na pewno zadowolony. [...] nie zaśmiecaj tego wątku ciągłymi komentarzami na mój temat, załóż sobie osobny topic i tam pisz do woli, choćby co 5 sekund. [...] a jak już komuś tak strasznie wyrzucasz brak wielkich liter, to naucz się pierw pisać używając polskich znaków, bo to chyba bardziej razi.
Cichy, ja tak z sympatią i niepokojem chciałbym Cię zapytać - takie tantiemy dostajesz, że palma Ci odbija Ci całkiem niespodziewanie? :hahaha:

No nigdy nie spodziewałbym się takiej drażliwości po Tobie. No weź chłopie nie bądź jak primadonna no! Jak świat światem czytelnicy zawsze krytykowali autorów. Takie jest odwieczne prawo przyrody. Tymczasem Ty się obrażasz, a mihumor gdzieś tam po drodze zżyma się, że Robert nazwał Pilcha grafomanem. Moim zdaniem Robert jako czytelnik ma tego prawo, "niestety" (ja zresztą podzielam opinię Roberta odnośnie do Pilcha, jak i całej tej nagrody "Najki"). Co innego, gdyby Robert pisał niekulturalnie - ale nie pisze tak. Albo gdyby był agresywny - ale to raczej Ty cichy taki tu jesteś, sorewicz. Albo gdyby nazywał Cię grafomanem dajmy na to w wątku o Suunto w dziale "Sprzet" - ale on wyraża swoją opinię w wątku poświęconym zawartości i jakości nowego pisma, które współtworzysz.

Teraz osobiście. Zanim nie odszedłeś gdzieś w Internety, czytałem wiernie Twojego bloga na bieganiu.pl, zwłaszcza odkąd Bartek Mejsner skręcił w swoim blogowaniu w kierunku, który niezupełnie mi odpowiada - bo wcześniej czytałem właśnie Jego. No i tak między nami mówiąc - innym tego nie powiem, ale "cichemu-od-kotów-dawno-nie-było" miałbym nie powiedzieć, ukrywać, taić? a weź! - po mojemu to ten tekst z RT to nie jest Twój najlepszy tekst...

Także tego. Nie bierz do siebie tego, co napisał Robert. Życzę Ci wiele satysfakcji z oglądanie własnej pisaniny w druku, bo to fajne jest. Jak również złamania kiedyś tych mitycznych 40 minut :bum:

pzdr
montalb
Ostatnio zmieniony 19 lis 2014, 19:17 przez montalb, łącznie zmieniany 1 raz.
BYĆ JAK MEL GIBSON W "CZEGO PRAGNĄ KOBIETY"
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

montalb pisze:może i Ty Adam byś zatrudnił jakiegoś korektora?
:taktak:
Ostatnio zmieniony 19 lis 2014, 23:23 przez Mama Kin, łącznie zmieniany 1 raz.
go get 'em tiger
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Wprawdzie to wyżej nie ja napisałam, ale popieram - na bieganie.pl też przydałaby się korekta! :taktak:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4209
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

montalb pisze: Cichy, ja tak z sympatią i niepokojem chciałbym Cię zapytać - takie tantiemy dostajesz, że palma Ci odbija Ci całkiem niespodziewanie? :hahaha:

No nigdy nie spodziewałbym się takiej drażliwości po Tobie.

"cichemu-od-kotów-dawno-nie-było" miałbym nie powiedzieć, ukrywać, taić? a weź! - po mojemu to ten tekst z RT to nie jest Twój najlepszy tekst...

Jak również złamania kiedyś tych mitycznych 40 minut :bum:

pzdr
montalb
to ja tak hurtem, taki ochrzan lubię, krótko, konkretnie na temat :-)

wkurzył mnie robert tym, że "zaśmieca" wątek i sprowadza rozmowę na moją, jakże nieskromną osobę zamiast na konkretne rzeczy w RT.
ja jestem kożuchem do kwiatka tylko.
i to raczej wyleniałym.

tekst jaki jest taki jest, ale fakt, że drugi raz bym się pod nim nie podpisał.
niemniej, nie tłumacząc się z niczego, jest jak jest.
niestety ;-)
miejmy nadzieje, że będzie lepiej.

40 na dychę, to ja już w 2010 złamałem :-)

ale najważniejsze to to, że miło było poczytać, w końcu konkretny, nieczepialski opierdol.
PS
pilcha nie cierpię, pisałem już o tym.
:hej: :hej: :hej:
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przeczytałem/przejrzałem. Pewnie część rzeczy się powtórzy, bo niezbyt mam czas czytać cały wątek:
1. Korekta! Przykładowo wskazano już przecinki, ja od siebie dodam że nie powinno być w prasie miejsca na wulgaryzmy (str. 19 "wku**iam").
2. Tabelka z mezo - strasznie nieczytelna.. Ale to już było.
3. Wprowadziłbym trochę konsekwencji w języku, przynajmniej w ramach poszczególnych cykli/autorów. Przykładowo (bo akurat przeczytałem całość artykułu) Mihumor z jednej strony używa zwrotów mocno "slangowych" jak "longi", "tempo-runy", "progi" itp, a na kolejnej stronie wyjaśnia, "trening specjalistyczny (akcent)". Trochę moim zdaniem niekonsekwencja - a sam felieton naprawdę fajny.
4. tekst cichego - ja nie trawie takiego sposobu pisania. Niech będzie luźno, do stylu nic nie mam - ale przecinki (korekta) i duże litery musza być. Bez tego czyta sie po prostu ciężko. Przejrzałem pobieżnie - że taki ma styl i wielu się podoba, ale... no cóż... Prasa "pisana" jednak jakimiś prawami się rządzi - ale to moje zdanie.

Co do plusów - naprawdę interesująca zawartość. Do konkurencji się nie odnoszę - przejrzałem kilka razy na półce i dziękuję. Wyglądało jak ulotki reklamowe, a po drodze idiotyczne artykuło-porado-zdjęcia. Tutaj jest zdecydowanie lepiej.

Do dodania: nie pomijajmy bieżni. Jednak jest do niej dostęp - stadiony, orliki, trochę osób biega itp Dlaczego nie? Dalej. Ciągle "3h, 3h, 41km195m, 3h, daniels, ultra, triathlon". Jest cała masa lokalnych biegów na dystansach 4-10 km, są półmaratony. Może coś tutaj? Jak to biegać, jak trenować, jak łączyć wiele startów na krótkich dystansach (jednak sporo biegaczy amatorów biega co tydzień-dwa jakiś mocny start - co robić żeby miało sens? Jak wtedy trenować? Kiedy start odpuścić lub treningowo/kontrolnie? Coś o regeneracji :) )
Ogólnie czego mi brakuje czy tu czy gdzie indziej: wiadomo, że przed startem robi się rozgrzewki, po starcie rozciągania schłodzenia - ale. Jakie ćwiczenia, w jakiej kolejności (przykładowo) na jakie dystanse? Jak biec taktycznie (tj. w jakich biegach jedzenie/picie ma sens? Widziałem, jak ludzie w biegach na 10km wciągają żele na znaczniku 8km, bo "tak było w planie" Tyle że plan był na HM :)? Również specyfika treningu do krótkich dystansów - jakie formy treningu mają sens, jak je łączyć (w dniach tygodnia, również pod kątem regenracji) itp - poza kilkoma specjalistycznymi pozycjami książkowymi (typu klasyka: Daniels) nie widziałem sensownych opisów: co, jak, dlaczego. Porady mówiące rób to, to i to, a 20 sekund później coś - to jest mało wartościowe. Tak samo - inne interwały się biega na trening pod maraton, inne pod 5km. Dlaczego?
Może to trywialne pytania - ale chciałem na prostych przykładach określić zakres tematyczny. Myślę, że jeśli dobry zawodnik biegający krótsze masowe biegi zdecydowałby się na cykl i np. w każdym numerze opisywał szczegółowo jakiś element/część z uwzględnieniem rezultatów/odczuć, jakie u siebie widzi - to by była wartość dodana. Jeśli robimy cykle pod maraton i ultra - to zróbmy też pod biegi, których jest najwięcej.

Jak doczytam dalej i coś jeszcze mi się urodzi - napiszę.
biegam ultra i w górach :)
MariNerr
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 499
Rejestracja: 02 wrz 2013, 22:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nie jest źle - więcej artykułów przeczytałem niż nie. Mnie akurat nie razi maniera cichego, coś tam zresztą w tytule artykułu ostrzegało, że z małej litery zaraz będzie :usmiech: Za to styl Lipca mało mi się podobał, może ma ciężkie pióro, a może to tylko w związku z tematyką - "nie idzie życiówka, to olewamy bieg". Tak, że ogólnie jest tak jak powinno być - dla każdego co innego. Do tego zafrapowały mnie zdjęcia wrzucone przez yacoola - trzeba będzie dokładniej przeanalizować sobie kiedyś tą kombinację ruchów :hej:

PS. Zróbcie kiedyś poradnik dla amatorów jak ćwiczyć, żeby biegać szybciej. Częste pytanie, a jakoś nie ma tego zebranego do kupy.
kiss of life (retired)
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

kachita pisze:Wprawdzie to wyżej nie ja napisałam
sorki, już poprawiłam
go get 'em tiger
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

RT (oj, sorry, Ar-Ti :)) troszkę mi się kojarzy z samochodem Pana Samochodzika. Karoserię miał dość pokraczną (ta z filmu i tak cudo, w książce opisywany jest jako znacznie paskudniejszy), ale pod maską kryło się cudo Ferrari Super Amerika, kupa koni mechanicznych, osiągi i pływanie po wodzie.

Tego, co pod maską (treści) nie będę oceniał, bo za cienki leszcz jestem. Zakładam (i potraktujcie to jako komplement i kredyt zaufania), że tam rzeczywiście są bebechy Ferrari. Życzę po prostu, aby jak najwięcej osób nie poczuło odruchu wstępnie niechętnego edycyjnej i stylistycznej karoserii (nie jest ona zresztą wcale taka masakryczna) uwieńczonej dodatkowo na froncie różowo-złotym flamingiem w postaci - oczywiście, jakżeby inaczej, toż my światowe i nowoczesne jesteśmy - angielskojęzycznego tytułu :)

Powodzenia!
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rzuciłam się na nowy magazyn jak szczerbaty na suchary. Właściwie już chciałam zamawiać prenumeratę, ale pomyślałam... najpierw przeczytam. I w miarę następowania tego procesu mina mi coraz bardziej rzedła. Chciałam na bieżąco pisać, co mi się nie podoba, a co jest fajne, ale postanowiłam wypowiedzieć się, gdy już skonsumuję cały ten posiłek. Nie dałam rady. Zostały jeszcze resztki.

Podoba mi się taki trochę luzacki styl czasopisma, ta zabawa słowem, aczkolwiek jestem jednak językową purystką i wolałabym czytać teksty zgodne z pewnymi ustalonymi jednak zasadami. Dlatego korekta bardzo by się przydała. Sama też czasami coś skrobnę i wyślę w przypływie samozachwytu i poczuciu dobrze spełnionego obowiązku np. do Redakcji bieganie.pl, a potem czytając to w necie, palę się ze wstydu widząc, że nikt przed publikacją nie poprawił jawnych błędów językowych, składniowych, logicznych, interpunkcji, itp.

Kilku publicystów przypadło mi do gustu, inni nie, normalne. Cieszę się, że nie ma żadnej recenzji butów czy innych bidonów - nie znoszę tego. Jestem kobietą i zastanawiam się ile kobiet jest zainteresowanych łamaniem trójki. Może dla nas są jakieś inne "magiczne" bariery?

Nie wiem, kto to jest Mezo. I nie dowiedziałam się. Domyślam się, że jakiś muzyk. A gdyby tak dopisać coś o twórczości? Może znam, ale nie kojarzę z pseudo. Może do gazety dodać płytkę z nagraniem? Sugeruję coś w ten deseń.

Na razie nie zamierzam prenumerować. I nie dlatego, że coraz bardziej wyznaję zasadę minimalizmu i ogólnie wolę jakieś wersje ekologiczne (czytaj: elektroniczne). Nie akceptuję WULGARYZMÓW w mowie pisanej, a szczególnie drukowanej na pięknym, lśniącym papierze. To redukuje wszystkie ewentualne plusy. Dyskwalifikacja na amen.
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Aha, jeszcze o Tomku Lipcu chciałam napisać, skoro ten temat był poruszany.

Niezależnie od wszelkich złych uczynków, jakie mają w swoim CV przestępcy, często są to eksperci w swojej (często kryminalnej) dziedzinie. I zdarza się, że w ramach kary, pokuty, chęci zmiany życia lub innych powodów, przechodzą na "drugą stronę". I dzięki ich umiejętnościom można lepiej zabezpieczać się przed innymi przestępstwami.

W przypadku TL oczywiście trudno mówić o wybitnych umiejętnościach w dziedzinie malwersacji. Ale jeśli chodzi o sport (chód/bieganie), to na pewno ekspertem jest. I nie uważam za szkodliwe korzystanie z jego wiedzy. Wprost przeciwnie. Doceniam człowieka, że publikuje porady trenerskie pod swoim nazwiskiem, a nie jako np. Paweł Sierpień. Przecież pisanie pod pseudonimami nie jest niczym nowym czy nieznanym. Jednakże Redakcji RT oraz samemu Tomkowi daję pod rozwagę zmianę tegoż (czyli prawdziwego nazwiska na pseudo), skoro, jak widać z toczącej się wcześniej dyskusji, jest to jednak słabo akceptowane w środowisku.
ODPOWIEDZ