Komentarz do artykułu Premiera nowego magazynu dla biegaczy „RUN TIMES”!
- prorok
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 359
- Rejestracja: 28 lut 2012, 13:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
poproszę format mobi i epub, oszczędzajmy lasy,
zastanawia mnie jak Qba łączy swoją chrześcijańską etykę, o której wciąż pisze, z sąsiadowaniem w stopce redakcyjnej z przestępcą, dla mnie to już nie kwestia etyki,a raczej smaku,
zastanawia mnie jak Qba łączy swoją chrześcijańską etykę, o której wciąż pisze, z sąsiadowaniem w stopce redakcyjnej z przestępcą, dla mnie to już nie kwestia etyki,a raczej smaku,
- blackfish
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 483
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29
Właśnie ją realizuje... wyciąga pomocna dłoń i daje drugą szansę.prorok pisze:zastanawia mnie jak Qba łączy swoją chrześcijańską etykę, o której wciąż pisze, z sąsiadowaniem w stopce redakcyjnej z przestępcą, dla mnie to już nie kwestia etyki,a raczej smaku,
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
to może Qba odpowie:
po pierwsze, nie miałem wiedzy na temat wszystkich redakcyjnych "kolegów", dla mnie samego pismo jest pełne niespodzianek.
po drugie, etyka chrześcijańska zakłada przede wszystkim naśladowanie Boga w miłości, wyrażone w przykazaniu: "kochaj bliźniego jak siebie samego". Pana Lipca nie znam osobiście i nie wiem jaki jest jego stosunek do sprawy: czy przyznaje się do winy, czy jej żałuje, czy jest osobą wierzącą, czy wyznał przed Bogiem swoje grzechy.
Stąd tak jak jest mi łatwo osądzić przyjęcie łapówki jako coś złego, tak nie podejmuję się osądzać serca i potępiać człowieka, którego nie znam.
po trzecie, to jest pismo sportowe, w którym z zasady nie rozważa się prawd moralnych a prezentuje osobiste pomysły na kwestie związane z bieganiem. na tym polu wartościowe treści może spłodzić i przestępca, i jego sędzia. w dodatku założeniem Quentino było prezentowanie różnych treści, więc zakładam, że tak jak puścił artykuł. P. Lipca, tak puści mój o uwielbieniu Boga bieganie, tzw. "praise run" - mimo, że będzie on przesycony treściami religijnymi, dla części czytelników, redakcji i pewnie samego Qunetino nie do zaakceptowania
edit: blackfish - to nie tak. ja nie mam żadnego osobistego kontaktu z p. Lipcem, więc nie szukałbym sensów tam gdzie ich nie ma ale dziękuję za dobre słowo.
co powiesz, Quentino?
po pierwsze, nie miałem wiedzy na temat wszystkich redakcyjnych "kolegów", dla mnie samego pismo jest pełne niespodzianek.
po drugie, etyka chrześcijańska zakłada przede wszystkim naśladowanie Boga w miłości, wyrażone w przykazaniu: "kochaj bliźniego jak siebie samego". Pana Lipca nie znam osobiście i nie wiem jaki jest jego stosunek do sprawy: czy przyznaje się do winy, czy jej żałuje, czy jest osobą wierzącą, czy wyznał przed Bogiem swoje grzechy.
Stąd tak jak jest mi łatwo osądzić przyjęcie łapówki jako coś złego, tak nie podejmuję się osądzać serca i potępiać człowieka, którego nie znam.
po trzecie, to jest pismo sportowe, w którym z zasady nie rozważa się prawd moralnych a prezentuje osobiste pomysły na kwestie związane z bieganiem. na tym polu wartościowe treści może spłodzić i przestępca, i jego sędzia. w dodatku założeniem Quentino było prezentowanie różnych treści, więc zakładam, że tak jak puścił artykuł. P. Lipca, tak puści mój o uwielbieniu Boga bieganie, tzw. "praise run" - mimo, że będzie on przesycony treściami religijnymi, dla części czytelników, redakcji i pewnie samego Qunetino nie do zaakceptowania
edit: blackfish - to nie tak. ja nie mam żadnego osobistego kontaktu z p. Lipcem, więc nie szukałbym sensów tam gdzie ich nie ma ale dziękuję za dobre słowo.
co powiesz, Quentino?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
nie zalewam, piszę dokładnie to, co myślę. czy coś w moim wyjaśnieniu Ciebie nie przekonuje? chętnie wyjaśnię wątpliwości.
- prorok
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 359
- Rejestracja: 28 lut 2012, 13:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
no to hardcore, ale proszę czytać to toutes proportions gardées rozumiem, że Grzegorz Piotrowski też by Ci nie przeszkadzał?
i tu mogę przytoczyć to co przed chwilą napisałeś:
"(...) po drugie, etyka chrześcijańska zakłada przede wszystkim naśladowanie Boga w miłości, wyrażone w przykazaniu: "kochaj bliźniego jak siebie samego". Pana Piotrowskiego nie znam osobiście i nie wiem jaki jest jego stosunek do sprawy: czy przyznaje się do winy, czy jej żałuje, czy jest osobą wierzącą, czy wyznał przed Bogiem swoje grzechy.
Stąd tak jak jest mi łatwo osądzić zabójstwo jako coś złego, tak nie podejmuję się osądzać serca i potępiać człowieka, którego nie znam.
po trzecie, to jest pismo sportowe, w którym z zasady nie rozważa się prawd moralnych a prezentuje osobiste pomysły na kwestie związane z bieganiem. na tym polu wartościowe treści może spłodzić i przestępca, i jego sędzia. w dodatku założeniem Quentino było prezentowanie różnych treści, więc zakładam, że tak jak puścił artykuł. P. Piotrowskiego, (...)"
i tu mogę przytoczyć to co przed chwilą napisałeś:
"(...) po drugie, etyka chrześcijańska zakłada przede wszystkim naśladowanie Boga w miłości, wyrażone w przykazaniu: "kochaj bliźniego jak siebie samego". Pana Piotrowskiego nie znam osobiście i nie wiem jaki jest jego stosunek do sprawy: czy przyznaje się do winy, czy jej żałuje, czy jest osobą wierzącą, czy wyznał przed Bogiem swoje grzechy.
Stąd tak jak jest mi łatwo osądzić zabójstwo jako coś złego, tak nie podejmuję się osądzać serca i potępiać człowieka, którego nie znam.
po trzecie, to jest pismo sportowe, w którym z zasady nie rozważa się prawd moralnych a prezentuje osobiste pomysły na kwestie związane z bieganiem. na tym polu wartościowe treści może spłodzić i przestępca, i jego sędzia. w dodatku założeniem Quentino było prezentowanie różnych treści, więc zakładam, że tak jak puścił artykuł. P. Piotrowskiego, (...)"
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
o! i jaki śliczny offtop! uwielbiam offtopy!
prorok, stosujesz manipulanctwo ("wiem, że nie przyznasz publicznie, że") i tanią sofistykę przesady.
a filozofia chrześcijańska jest prosta: każe kochać człowieka i potępiać jego grzech
prorok, stosujesz manipulanctwo ("wiem, że nie przyznasz publicznie, że") i tanią sofistykę przesady.
a filozofia chrześcijańska jest prosta: każe kochać człowieka i potępiać jego grzech
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Dajcie spokój chłopaki z tą "etyką" bo jeszcze parę tysięcy uczestników Festiwalu Biegowego w Krynicy gotowych będzie zeżreć swoje medale na wieść że Lipiec jest dyrektorem sportowym tej imprezy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
wybaczcie proszę wpis dotyczący w zupełności kwestii wiary. najwyżej Adam wytnie.
prorok: Jezus jest hardkorowy. każe kochać nieprzyjaciół i oddawać za nich życie. każe naśladować siebie w przebaczaniu każdej zniewagi. Robotnikom w winnicy, którzy przyszli za pięć dwunasta dał taką samą zapłatę jak tym, co harowali od świtu. tak, Jezus każe potępić morderstwo i kochać mordercę, pokazywać mu dobro, miłość i do końca wierzyć w jego nawrócenie. i choć po ludzku chciałoby się splunąć na niego, to wiara każe podać rękę i pomóc wstać.
prorok: Jezus jest hardkorowy. każe kochać nieprzyjaciół i oddawać za nich życie. każe naśladować siebie w przebaczaniu każdej zniewagi. Robotnikom w winnicy, którzy przyszli za pięć dwunasta dał taką samą zapłatę jak tym, co harowali od świtu. tak, Jezus każe potępić morderstwo i kochać mordercę, pokazywać mu dobro, miłość i do końca wierzyć w jego nawrócenie. i choć po ludzku chciałoby się splunąć na niego, to wiara każe podać rękę i pomóc wstać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1168
- Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: 3:24:39
- Kontakt:
Sprawa jest tak prosta i oczywista, że aż musiało zostać mocno skomplikowana.
Przepraszam Qba, że musisz czytać to co czytasz. Każdy ma prawo napisać to co myśli.
A ja myślę tak:
- założenie Magazynu "RUN TIMES" było i jest czytelne - prezentujemy różne opcje, poglądy, a nawet...światopoglądy.
Nie chciałem robić pisma pod tytułem RUN QUENTINO. Przez ostatnie miesiące akceptowałem teksty, które były z mojej jak i nie z mojej "parafii". To nie jest łatwe, ale wiem, że nasi czytelnicy chcą różnorodności. Dokładnie taki jest "RUN TIMES".
- dobór autorów odbywał się dokładnie według powyższych zasad. Nie żałuję żadnego wyboru. Doskonale pamiętam rozmowę z Qbą. Osoby, które trochę siedzą na forum, doskonale wiedzą, że nigdy nie pałaliśmy do siebie pozytywnym uczuciem. Także ten wątek poruszyłem w tamtej rozmowie. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że się nie lubiliśmy, ale...ceniliśmy...
Zaproponowałem Qbie dział Ultra, czyli miejsce w którym on czuje się doskonale. Bardzo zależało mi na tym aby pisał dla RT, bo wiedziałem, że to absolutnie trafiony wybór.
- Tomek Lipiec, pisałem wcześniej - nie znam go osobiście, za to znam jego historię. Paskudną.
Poczytałem trochę o tym jak wsadzali go do paki i "wysadzali" na krótki czas, by ponownie zapuszkować. Nie wiem, jak było naprawdę, ale osobiście uważam, że sądy się...nie myliły. Może się mylę.
Tomka poznałem też z innej strony - dobrego trenera amatorów biegania. Udzielał się w kilku miejscach w necie jako świetny doradca. Dostrzegłem w nim coś więcej niż mają niektórzy "etatowi trenerzy" - doświadczył nomen omen "beztlenu" w sporcie i w...życiu.
Potem był kontakt telefoniczny z mojej strony i tak szczęśliwie doszło do współpracy.
Mieszanie wiary, moralności i sportowego wysiłku może mieć piękny efekt końcowy. To teoria. Praktyka pokazuje, że każdy niech to sobie sam zamiesza we własnym organizmie, sumieniu, wysiłku.
Qba, jest mi przykro, że musisz czytać takie posty jak te wcześniejsze. Ale w końcu prowadzisz dział...ULTRA, dasz radę.
Prorok, ja jestem daleki od wiary katolickiej, nie licząc wszystkich sakramentów, które w życiu przyjąłem (za wyjątkiem ostatecznego namaszczenia). Ale staram się Ciebie zrozumieć. Założę się, ze sporo osób, jest na Ciebie wkurwionych, ale ja traktuję Twoje wpisy z pewnym zrozumieniem. Masz prawo pisać to co piszesz. Nawet jeśli jest to wbrew...niech każdy sobie wstawi swoje "wbrew".
Taka konstatacja, ciekawa to dyskusja, gdy rozmawia się nie o treści a o autorach.
Treści za trudne. Moja wina.
Przy okazji, ponownie dziekuję wszystkim, którym na bieżąco odpisuję i zamawiającym prenumeratę, prenumeratę miesięcznika, który...bardzo im się spodobał. To taka rzeczywistość...realna, a nie wirtualna.
Last but not liść...właśnie po to pojawił się "RUN TIMES", aby realnie dyskutować, a nie przysypiać nad tym co było do tej pory.
Nawet jeśli w drugim numerze zostanie dwóch autorów, w tym ja, to "RUN TIMES" się ukaże i będzie miał 100 zapowiadanych stron.
Zapraszam do przeczytania się z Wami.
S.
Przepraszam Qba, że musisz czytać to co czytasz. Każdy ma prawo napisać to co myśli.
A ja myślę tak:
- założenie Magazynu "RUN TIMES" było i jest czytelne - prezentujemy różne opcje, poglądy, a nawet...światopoglądy.
Nie chciałem robić pisma pod tytułem RUN QUENTINO. Przez ostatnie miesiące akceptowałem teksty, które były z mojej jak i nie z mojej "parafii". To nie jest łatwe, ale wiem, że nasi czytelnicy chcą różnorodności. Dokładnie taki jest "RUN TIMES".
- dobór autorów odbywał się dokładnie według powyższych zasad. Nie żałuję żadnego wyboru. Doskonale pamiętam rozmowę z Qbą. Osoby, które trochę siedzą na forum, doskonale wiedzą, że nigdy nie pałaliśmy do siebie pozytywnym uczuciem. Także ten wątek poruszyłem w tamtej rozmowie. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że się nie lubiliśmy, ale...ceniliśmy...
Zaproponowałem Qbie dział Ultra, czyli miejsce w którym on czuje się doskonale. Bardzo zależało mi na tym aby pisał dla RT, bo wiedziałem, że to absolutnie trafiony wybór.
- Tomek Lipiec, pisałem wcześniej - nie znam go osobiście, za to znam jego historię. Paskudną.
Poczytałem trochę o tym jak wsadzali go do paki i "wysadzali" na krótki czas, by ponownie zapuszkować. Nie wiem, jak było naprawdę, ale osobiście uważam, że sądy się...nie myliły. Może się mylę.
Tomka poznałem też z innej strony - dobrego trenera amatorów biegania. Udzielał się w kilku miejscach w necie jako świetny doradca. Dostrzegłem w nim coś więcej niż mają niektórzy "etatowi trenerzy" - doświadczył nomen omen "beztlenu" w sporcie i w...życiu.
Potem był kontakt telefoniczny z mojej strony i tak szczęśliwie doszło do współpracy.
Mieszanie wiary, moralności i sportowego wysiłku może mieć piękny efekt końcowy. To teoria. Praktyka pokazuje, że każdy niech to sobie sam zamiesza we własnym organizmie, sumieniu, wysiłku.
Qba, jest mi przykro, że musisz czytać takie posty jak te wcześniejsze. Ale w końcu prowadzisz dział...ULTRA, dasz radę.
Prorok, ja jestem daleki od wiary katolickiej, nie licząc wszystkich sakramentów, które w życiu przyjąłem (za wyjątkiem ostatecznego namaszczenia). Ale staram się Ciebie zrozumieć. Założę się, ze sporo osób, jest na Ciebie wkurwionych, ale ja traktuję Twoje wpisy z pewnym zrozumieniem. Masz prawo pisać to co piszesz. Nawet jeśli jest to wbrew...niech każdy sobie wstawi swoje "wbrew".
Taka konstatacja, ciekawa to dyskusja, gdy rozmawia się nie o treści a o autorach.
Treści za trudne. Moja wina.
Przy okazji, ponownie dziekuję wszystkim, którym na bieżąco odpisuję i zamawiającym prenumeratę, prenumeratę miesięcznika, który...bardzo im się spodobał. To taka rzeczywistość...realna, a nie wirtualna.
Last but not liść...właśnie po to pojawił się "RUN TIMES", aby realnie dyskutować, a nie przysypiać nad tym co było do tej pory.
Nawet jeśli w drugim numerze zostanie dwóch autorów, w tym ja, to "RUN TIMES" się ukaże i będzie miał 100 zapowiadanych stron.
Zapraszam do przeczytania się z Wami.
S.
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Czyli rozumiem w kapłaństwie nie wytrwałeś?Quentino pisze:Prorok, ja jestem daleki od wiary katolickiej, nie licząc wszystkich sakramentów, które w życiu przyjąłem (za wyjątkiem ostatecznego namaszczenia).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
To co, Quentino, puścisz artykuł "Wychwalanie przez bieganie?"
edit: nazwa (i istota) sakramentu, o którym mówisz, Q, to namaszczenie chorych, ma pomóc w wyzdrowieniu, a nie natłuścić skórę na drogę przez atmosferę do Piotrowych bram.
edit: nazwa (i istota) sakramentu, o którym mówisz, Q, to namaszczenie chorych, ma pomóc w wyzdrowieniu, a nie natłuścić skórę na drogę przez atmosferę do Piotrowych bram.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1168
- Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: 3:24:39
- Kontakt:
Gwyn - nobody's Perfeckt, a zwłascza Hołdys.
Qba - jeśli będzie tak dobry jak teksty...Lipca, to bez wahania.
Ludziom generalnie luzu brakuje. Jak pisałem we Wstępniaku (uwielbiam siebie cytować...) - więcej luzu w życiu i w rzyci.
Kurcze, uśmiechnijcie się trochę, nawet jeśli pogoda za oknem chujowa (nigdy nie wiem czy przez samo czy przez ceha).
Taka pogoda nie sprzyja bieganiu, ale idealnie współgra z...czytaniem o bieganiu. Polecam.
S.
Qba - jeśli będzie tak dobry jak teksty...Lipca, to bez wahania.
Ludziom generalnie luzu brakuje. Jak pisałem we Wstępniaku (uwielbiam siebie cytować...) - więcej luzu w życiu i w rzyci.
Kurcze, uśmiechnijcie się trochę, nawet jeśli pogoda za oknem chujowa (nigdy nie wiem czy przez samo czy przez ceha).
Taka pogoda nie sprzyja bieganiu, ale idealnie współgra z...czytaniem o bieganiu. Polecam.
S.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4207
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
ja tylko chciałem dodać, że qentino właśnie zamówił u mnie kolejny tekst, będzie jeszcze bardziej grafomański.
teraz polecę pilchem-a dla mnie, to już grafomańskie nec plus ultra.
teraz polecę pilchem-a dla mnie, to już grafomańskie nec plus ultra.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Ja odbieram Cichy twój styl jako skrzyżowanie poezji Janiny Porazińskiej i prozy Marii Dąbrowskiej - no i te opisy przyrody jakby nieco z "Chłopów". Pismo biegowe a koneserzy literatury pięknej już urażeni i jak wnikliwie czytają - no no. Ja zostanę przy prenumeracie "Runersworda" bo tam nie ma żadnych problemów natury etycznej a i te teksty to chyba są pisane przez komputery więc sumienie będę miał czyste, no i na czasie oszczędzam bo przeczytanie zajmuje mi zwykle do 5 minut a do tego jakie obrazki śliczne. Mogli by jeszcze czasem film dodawać do numeru - marzy mi się.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880