Komentarz do artykułu Premiera nowego magazynu dla biegaczy „RUN TIMES”!
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Premiera nowego magazynu dla biegaczy „RUN TIMES”!
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Powodzenia. Dużo znajomych.
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
Jak dobrze zobaczyć starego byka w formie!
Pozdro Que!
Pozdro Que!
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Fakt, dla biegaczy pisma są dwa. A dla rowerzystów kilka i jest jeszcze miejsce na ze dwa tytuły dla wielbicieli szosy... Czekamy teraz na pismo dla "Triatlonistów"
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- karczmarz
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 22 lut 2005, 13:53
Hm.. Wszystko fajnie, tylko co to za przedsiębiorstwo Oficyna Wydawnicza "RUNTIDOTUM? Możecie się jakoś uwiarygodnić? Żadnego adresu, brak wpisu w KRS... Treść pisma do mnie przemawia, ale jak mam wpłacić kasę, to chciałbym mieć jakąś pewność że za 3 miesiące też będziecie.
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
No któż by się nadawał lepiej do napisania "o bieganiu inaczej" niż Que!
Rozumiem że to nie będzie o tym czym się różni kolor volt od żółtego i jak koktajl z papai wspomaga trawienie. Będą raczej odpowiedzi na odwieczne pytania dlaczego czarny robiąc 12 akcentów na 10 treningów w tygodniu (bo dochodzi jeszcze seks) się nie przetrenowuje i jak tę myśl zaimplementować do treningu polskiego amatora który uprawia seks 4xT. Ja to kupuję.
karczmarz, jak Luter wydawał swój pierwszy numer to przybił go na drzwiach kościoła i też nie miał wpisu w KRSie. A do czegoś tam doszedł.
Rozumiem że to nie będzie o tym czym się różni kolor volt od żółtego i jak koktajl z papai wspomaga trawienie. Będą raczej odpowiedzi na odwieczne pytania dlaczego czarny robiąc 12 akcentów na 10 treningów w tygodniu (bo dochodzi jeszcze seks) się nie przetrenowuje i jak tę myśl zaimplementować do treningu polskiego amatora który uprawia seks 4xT. Ja to kupuję.
karczmarz, jak Luter wydawał swój pierwszy numer to przybił go na drzwiach kościoła i też nie miał wpisu w KRSie. A do czegoś tam doszedł.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
- herson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1681
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
- Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)
a co ty tylko KRS istnieje? spółki cywilne i osoby fizyczne są w innym rejestrze, wystarczy poszukać NIP i REGON są podanekarczmarz pisze:Hm.. Wszystko fajnie, tylko co to za przedsiębiorstwo Oficyna Wydawnicza "RUNTIDOTUM? Możecie się jakoś uwiarygodnić? Żadnego adresu, brak wpisu w KRS... Treść pisma do mnie przemawia, ale jak mam wpłacić kasę, to chciałbym mieć jakąś pewność że za 3 miesiące też będziecie.
Osobiście życzę powodzenia i nie miałbym nic przeciwko, żeby na naszym rynku, dalej były dwa czasopisma dla biegaczy, polskie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1168
- Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: 3:24:39
- Kontakt:
Witam serdecznie!
Po pierwsze, bardzo dziękuję za tak duże zainteresowanie naszym magazynem.
Dziękuję także za tyle pozytywnych sygnałów na temat efektów naszej wielomiesięcznej pracy, które spływają do mnie mailowo, smsowo, telefonicznie...bardzo dziękuję!
karczmarz - w odpowiedzi na Twoją wątpliwość :
Oficyna Wydawnicza "RUNTIDOTUM" Poznań
NIP: 9721251702, REGON: 302860192
Jeśli chodzi o wpis do KRS - osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą są wpisywane do ewidencji prowdzoonej przez właściwą gminę a nie rejestr w KRS.
Cieszę się, że treść pisma przypadła Tobie do gustu. Liczę, że bedziesz w gronie naszych stałych Czytelników. Zapraszam do lektury!
gocu - ja wymyśliłem tę nazwę, a nawet ją sam zatwierdziłem. I nie zamieniłbym jej na "Biegowe czasy", "Czas na bieganie" czy też "Biegam na czas". To jest kwestia tego...o czym się nie dyskutuje. Ale szanuję Twoją opinię.
Co do kompleksów, pozwolisz, że publicznie pominę kilka wstydliwych, z którymi codziennie się zmagam.
Ale fakt pozostaje faktem, kompleksy mam, a one mają mnie.
Przeczytałeś coś więcej z "RUN TIMES'a" poza tytułem? Zapraszam i życzę miłej lektury!
Jeszcze raz dziękuję i zapraszam do przeczytania Magazynu "RUN TIMES".
Wersja drukowana będzie dostępna od przyszłego tygodnia m.in. w sieci SklepBiegacza.pl
Z biegowym pozdrowieniem!
Sławek Roszyk
Po pierwsze, bardzo dziękuję za tak duże zainteresowanie naszym magazynem.
Dziękuję także za tyle pozytywnych sygnałów na temat efektów naszej wielomiesięcznej pracy, które spływają do mnie mailowo, smsowo, telefonicznie...bardzo dziękuję!
karczmarz - w odpowiedzi na Twoją wątpliwość :
Oficyna Wydawnicza "RUNTIDOTUM" Poznań
NIP: 9721251702, REGON: 302860192
Jeśli chodzi o wpis do KRS - osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą są wpisywane do ewidencji prowdzoonej przez właściwą gminę a nie rejestr w KRS.
Cieszę się, że treść pisma przypadła Tobie do gustu. Liczę, że bedziesz w gronie naszych stałych Czytelników. Zapraszam do lektury!
gocu - ja wymyśliłem tę nazwę, a nawet ją sam zatwierdziłem. I nie zamieniłbym jej na "Biegowe czasy", "Czas na bieganie" czy też "Biegam na czas". To jest kwestia tego...o czym się nie dyskutuje. Ale szanuję Twoją opinię.
Co do kompleksów, pozwolisz, że publicznie pominę kilka wstydliwych, z którymi codziennie się zmagam.
Ale fakt pozostaje faktem, kompleksy mam, a one mają mnie.
Przeczytałeś coś więcej z "RUN TIMES'a" poza tytułem? Zapraszam i życzę miłej lektury!
Jeszcze raz dziękuję i zapraszam do przeczytania Magazynu "RUN TIMES".
Wersja drukowana będzie dostępna od przyszłego tygodnia m.in. w sieci SklepBiegacza.pl
Z biegowym pozdrowieniem!
Sławek Roszyk
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Super, już się zastanawiałam, kiedy wreszcie będą koty, bo dawno nie było
Tak na szybko - korekta, panowie i panie, korekta! Poważne pismo biegowe nie powinno straszyć literówkami, błędami ortograficznymi czy interpunkcyjnymi. Ja wiem, że to pierwszy numer i w ogóle pdf, ale to tak na przyszłość
Tak na szybko - korekta, panowie i panie, korekta! Poważne pismo biegowe nie powinno straszyć literówkami, błędami ortograficznymi czy interpunkcyjnymi. Ja wiem, że to pierwszy numer i w ogóle pdf, ale to tak na przyszłość
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1168
- Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: 3:24:39
- Kontakt:
kachita - o tak! Za kotem też się stęskniłem dlatego przygarnąłem i dokarmiam:-)
Twoje merytoryczne uwagi - aż chciałoby się napisać - kachita, to był celowy zabieg socjotechniczny aby sprawdzić czujność naszych Czytelników, ale to, niestety Ty masz rację. Bijemy się w piersi. Od następnego numeru będzie pod tym względem tak jak powinno być już dziś. Treść była dla nas ważniejsza...
Dzięki!
S.
Twoje merytoryczne uwagi - aż chciałoby się napisać - kachita, to był celowy zabieg socjotechniczny aby sprawdzić czujność naszych Czytelników, ale to, niestety Ty masz rację. Bijemy się w piersi. Od następnego numeru będzie pod tym względem tak jak powinno być już dziś. Treść była dla nas ważniejsza...
Dzięki!
S.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 791
- Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pobieznie obejrzalem sobie ten numer - wydaje mi sie, ze wiele tam jest do poprawienia.
- Sama winieta - moim zdaniem logo kiepskie, jesli o samej typografii "Run Times" mozna dyskutowac i to kwestia gustu, to do czego ma sluzyc te "ludzik" posrodku, to nie wiem... Pomijajac juz niepraktycznosc / niska czytelnosc tych cieniutkich kresek (widac to w tekscie wstepniaka, to jest to po prostu brzydkie).
- Z tej samej kategorii estetyki - jeden z wiodacych krojow w tym numerze, Sansation - wg mnie nie nadaje sie do tak czestego, "wiodacego" stosowania. Ale to rowniez kwestia gustu - makieta taka sobie.
- Czesto wystepujacy i irytujacy mnie zwyczaj podpisywania tekstow "ksywkami" - jakies RaFaule, GeRappy etc. Ci ludzie nie maja imion i nazwisk, musza ukrywac sie przed poszukujacymi ich wierzycielami? (Ale byc moze nie jestem wystarczajaco cool gosciem i nie zalapuje sie do targetu).
- Autor zwany "Cichym" (ach, te gimnazjalne ksywki, cool sa bardzo...), jest jakims niespelnionym poeta modernistycznym i bardzo nalegal na brak wielkich liter, tak aby trudniej sie czytalo? Wielu tekstow to on raczej nie sprzeda - glebia przemyslen na poziomie Paulo Coelho, nieznajomosc jezyka polskiego: "te powietrze", "ubranie butów", oj biednie bardzo...
- "Nadmuchiwanie objetosci" - ten sam wywiad w 2 wersjach jezykowych...
- Pytanie o jednego z autorow - zdjecie jest zbyt male, aby mozna bylo rozpoznac twarz - czy Tomasz Lipiec to znany łapówkarz, ktory bedac urzednikiem wzial dziesiatki tysiecy lapowek? Jesli tak, czy on jeszcze nie powinien siedziec w wiezieniu - no i wtedy wypadaloby chyba podac ten istotny fakt w opisie?
- Duza niechlujnosc - chyba brak korekty, bledy ortograficzne i literowki.
- Plusem sa wywiady - niektore interesujace.
Podsumowujac - w aktualnym stanie, jaki teraz jest, to jednak tego nie kupie.
- Sama winieta - moim zdaniem logo kiepskie, jesli o samej typografii "Run Times" mozna dyskutowac i to kwestia gustu, to do czego ma sluzyc te "ludzik" posrodku, to nie wiem... Pomijajac juz niepraktycznosc / niska czytelnosc tych cieniutkich kresek (widac to w tekscie wstepniaka, to jest to po prostu brzydkie).
- Z tej samej kategorii estetyki - jeden z wiodacych krojow w tym numerze, Sansation - wg mnie nie nadaje sie do tak czestego, "wiodacego" stosowania. Ale to rowniez kwestia gustu - makieta taka sobie.
- Czesto wystepujacy i irytujacy mnie zwyczaj podpisywania tekstow "ksywkami" - jakies RaFaule, GeRappy etc. Ci ludzie nie maja imion i nazwisk, musza ukrywac sie przed poszukujacymi ich wierzycielami? (Ale byc moze nie jestem wystarczajaco cool gosciem i nie zalapuje sie do targetu).
- Autor zwany "Cichym" (ach, te gimnazjalne ksywki, cool sa bardzo...), jest jakims niespelnionym poeta modernistycznym i bardzo nalegal na brak wielkich liter, tak aby trudniej sie czytalo? Wielu tekstow to on raczej nie sprzeda - glebia przemyslen na poziomie Paulo Coelho, nieznajomosc jezyka polskiego: "te powietrze", "ubranie butów", oj biednie bardzo...
- "Nadmuchiwanie objetosci" - ten sam wywiad w 2 wersjach jezykowych...
- Pytanie o jednego z autorow - zdjecie jest zbyt male, aby mozna bylo rozpoznac twarz - czy Tomasz Lipiec to znany łapówkarz, ktory bedac urzednikiem wzial dziesiatki tysiecy lapowek? Jesli tak, czy on jeszcze nie powinien siedziec w wiezieniu - no i wtedy wypadaloby chyba podac ten istotny fakt w opisie?
- Duza niechlujnosc - chyba brak korekty, bledy ortograficzne i literowki.
- Plusem sa wywiady - niektore interesujace.
Podsumowujac - w aktualnym stanie, jaki teraz jest, to jednak tego nie kupie.
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Pierwsza refleksja po połowie lektury - to taka najlepsza esencja z forum bieganie.pl, dodatkowo pozbawiona trolli i hejterów w rodzaju przedmówcy. Czyli coś w sam raz dla mnie
PS Co do tytułu - Runner's World też jest po angielsku, Bieganie było zajęte a Biegunka nie najlepiej się kojarzy. Tak więc "Run Times" może być (o ile The Times nie pozwie do sądu...)
PS Co do tytułu - Runner's World też jest po angielsku, Bieganie było zajęte a Biegunka nie najlepiej się kojarzy. Tak więc "Run Times" może być (o ile The Times nie pozwie do sądu...)