Może nie każdy, ale są ludzie co robią stówkę w jeden rok (jeśli nie chodzi Ci od 2 lata). Zapewne znasz Larry'ego Macona. Oczywiście nie mówię każdy i nie wiem czy jest to normalneKeri pisze:1. I jesteś pewien, że jako senior w wieku 70 lat zrobisz 100 maratonów?
Co łatwiej przebiec 100 maratonów, czy 1 poniżej 3h?
- blackfish
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 483
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29
- maly89
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Są tacy co chcą w rok zrobić 366 maratonówblackfish pisze:są ludzie co robią stówkę w jeden rok
http://366maratonow.wix.com/witunia
- KrzysiekJ
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1571
- Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
- Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
- Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
- Lokalizacja: Gdańsk
Przeczytałem, że ewentualny pozytywny wynik akcji ma być wpisany do księgi rekordów. Dziwne, bo przecież 366 maratonów w 365 dni już zostało zrobione.
-
Keri
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Tak, ale jest pytanie, czy dokonano stosownego zgłoszenia przed cała impreza. Bo jeśli nie to wydarzenie nie jest wpisywane do księgi.KrzysiekJ pisze:Przeczytałem, że ewentualny pozytywny wynik akcji ma być wpisany do księgi rekordów. Dziwne, bo przecież 366 maratonów w 365 dni już zostało zrobione.
Zreszta wybieram się na kilka dni do Wituni i będę miał okazję pogadać z panem Ryszardem.
-
Rolli
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13914
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
1. Czy napisałem ze chce zrobić 100 maratonów? Nie! Nawet jak będzie 70 to wolałbym przebiec jak najszybciej a nie jakąś tam ilość.Keri pisze:Rolli pisze: 1. I jesteś pewien, że jako senior w wieku 70 lat zrobisz 100 maratonów?
2. Jaka jest wg ciebie owa magiczna granica w maratonie, gdzie jeszcze stoper liczy czas (2:15, 2:30, a może 2:59)?
2. Czy ja pisałem o jakieś magicznej granicy? Stoper liczy się wtedy kiedy się biegnie maraton na czas a nie na ilość maratonów.
- blackfish
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 483
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29
Super. Może napisałbyś coś potem o tej wizycie na forum. Było by to ciekawe... A może potowarzyszysz panu Ryszardowi podczas biegu?Keri pisze:Zreszta wybieram się na kilka dni do Wituni i będę miał okazję pogadać z panem Ryszardem.
-
Keri
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Ok, widzę, że podniosłem ciśnienię.Rolli pisze:1. Czy napisałem ze chce zrobić 100 maratonów? Nie! Nawet jak będzie 70 to wolałbym przebiec jak najszybciej a nie jakąś tam ilość.Keri pisze:Rolli pisze: 1. I jesteś pewien, że jako senior w wieku 70 lat zrobisz 100 maratonów?
2. Jaka jest wg ciebie owa magiczna granica w maratonie, gdzie jeszcze stoper liczy czas (2:15, 2:30, a może 2:59)?
2. Czy ja pisałem o jakieś magicznej granicy? Stoper liczy się wtedy kiedy się biegnie maraton na czas a nie na ilość maratonów.
Mam podobny poglad, tzn. nie ilość, ale jakoś. Tylko tutaj pojawia się zagwozdka, bo dla jednego wynik 3:30 w maratonie to jego maksimum, a dla drugiego bieganie maratonów poniżej 3 godzin to standard. Dla przykładu Krzysiek Bartkiewicz przebiegł ponad 100 maratonów z czego ponad 80 właśnie < 3 godz.
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... code=40739
Ja niestety za późno zabrałem się na poprawę mojej wydolności i dziś w wieku czterdziestukilku lat ciężko nagle zaczać biegać dychy po 34:00-36:00, co nie oznacza, że nie należy sobie podnosić poprzeczki.
-
Keri
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Oczywiście, że zamierzam trochę się tam "pokręcić", w sensie przebiec 2-3 maratony, także kilka zdań z głównym bohaterem zamienię. Jedno doprecyzowania, najprawdopodobniej będę tam dopiero na poczatku grudnia, więc info zwrotne najwcześniej wtedy.blackfish pisze:Super. Może napisałbyś coś potem o tej wizycie na forum. Było by to ciekawe... A może potowarzyszysz panu Ryszardowi podczas biegu?Keri pisze:Zreszta wybieram się na kilka dni do Wituni i będę miał okazję pogadać z panem Ryszardem.
-
Rolli
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13914
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Młody... czterdziestolatku... jakie ciśnienie? Ciśnienie podnosi mi tylko teściowaKeri pisze: Ok, widzę, że podniosłem ciśnienię.![]()
Mam podobny poglad, tzn. nie ilość, ale jakoś. Tylko tutaj pojawia się zagwozdka, bo dla jednego wynik 3:30 w maratonie to jego maksimum, a dla drugiego bieganie maratonów poniżej 3 godzin to standard. Dla przykładu Krzysiek Bartkiewicz przebiegł ponad 100 maratonów z czego ponad 80 właśnie < 3 godz.
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... code=40739
Ja niestety za późno zabrałem się na poprawę mojej wydolności i dziś w wieku czterdziestukilku lat ciężko nagle zaczać biegać dychy po 34:00-36:00, co nie oznacza, że nie należy sobie podnosić poprzeczki.
Jako ze <3h dla mnie to żaden wynik, który mnie by zwalił z nóg, bo znam ludzi którzy biegają 42km/3h (jeżeli jest w planie takie coś potrzebne) prawie co tydzień, i sam nie widziałbym tez w tym problemow biegać 42km/3h co drugi tydzień, wiec nawet 500 takich rezultatów mnie nie podnieca. Ale 1x42km w 3 godziny dla kogoś kto się na to przez 2 lata przygotowuje i poprawia życiówkę o 10', nazywam wyczynem.
I proszę nie szukaj żadnych wymówek, bo akurat trafiłeś na starszego od ciebie który biega 34-36/10km
Ostatnio zmieniony 16 lis 2014, 15:32 przez Rolli, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Keri
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
1. Bynajmniej nie szukam żadnych i się nie usprawiedliwiam, bo nie ma z czego.
2. Wiem, że trafiłem na "starszego" bodaj o rok
z całkiem bogata kariera biegowa.
3. Ja "klasycznie" jak większość "starszych" forumowiczów zaczynałem od przysłowiowego "oderwania się" od biurka. I krok za krokiem, rok za rokiem stopniowo podnosiłem poprzeczkę, aż w końcu kilka tygodni temu pękła trójka w maratonie.
4. Zdaję sobie sprawę, że to nie zdobycie Mont Everestu, ale radość jest.
5. Postanowiłem iść dalej (bynajmniej nie mam na myśli 100 maratonów) i dość znacznie podniesieniem wytrzymałość tempowa i w przyszłym roku spróbować zrobić 10 km w 36:XX.
6. Mam już to trochę poukładane w głowie, ale chętnie posłucham starszych i madrzejszych
2. Wiem, że trafiłem na "starszego" bodaj o rok
3. Ja "klasycznie" jak większość "starszych" forumowiczów zaczynałem od przysłowiowego "oderwania się" od biurka. I krok za krokiem, rok za rokiem stopniowo podnosiłem poprzeczkę, aż w końcu kilka tygodni temu pękła trójka w maratonie.
4. Zdaję sobie sprawę, że to nie zdobycie Mont Everestu, ale radość jest.
5. Postanowiłem iść dalej (bynajmniej nie mam na myśli 100 maratonów) i dość znacznie podniesieniem wytrzymałość tempowa i w przyszłym roku spróbować zrobić 10 km w 36:XX.
6. Mam już to trochę poukładane w głowie, ale chętnie posłucham starszych i madrzejszych
-
Adrian26
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
Biegać czy trenować bieganie, bo różnica jest zasadniczaKeri pisze:
A jak długo jeszcze zamierzasz biegać?
@mały, masz rację, w świecie biegowym złamanie 3h nie robi żadnego wrażenia, zwłaszcza jeżeli chodzi o wyczynowców, ale dla większości amatorów stanowi już nie lada wyzwanie
Jeżeli chodzi o ilość przebiegniętych maratonów, to moim zdaniem bieganie więcej niż 2 rocznie jest wręcz szkodliwe dla organizmu. Ktoś przytoczył przykład Krzysztofa Bartkiewicza, ale z tego co wiem, on dużo kontuzji po drodze złapał. Po drugie co z tego, że 80 maratonów przebiegł poniżej 3h, skoro swój rekord życiowy ma na poziomie 2:23? Przebiec maraton kilkanaście czy kilkadziesiąt minut poniżej swoich maksymalnych możliwości nie jest wyczynem. Dla mnie na starcie liczy się tylko jedno - walka o życiówkę. Nie startuję po to, aby kolekcjonować medale czy liczbę startów.
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
-
Rolli
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13914
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Pelna racja!Adrian26 pisze: Nie startuję po to, aby kolekcjonować medale czy liczbę startów.
Ale oni nie kolekcuja medale tylko okragle pamiatki. Medale dostaniesz za pierwsze 3 miejsca. Duzo ludzi to chyba myli.
-
Keri
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Dobrze Panowie sportowcy z zacięciem, a co powiecie o amatorze z Wysp Kwitnacych Wiśni?Rolli pisze:Pelna racja!Adrian26 pisze: Nie startuję po to, aby kolekcjonować medale czy liczbę startów.
Ale oni nie kolekcuja medale tylko okragle pamiatki. Medale dostaniesz za pierwsze 3 miejsca. Duzo ludzi to chyba myli.
Żeby nie było watpliwiwości mam na myśli Yuki'ego Kawauchi'ego.
Jak biegnie maraton w 2:16 to się opiernicza, bo jego życiówka to 2:08?
- blackfish
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 483
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29
I medali też nie dostaje tylko te pamiątkowe krążki, bo medale zgarniają tacy jedni z Afryki.Keri pisze:Dobrze Panowie sportowcy z zacięciem, a co powiecie o amatorze z Wysp Kwitnacych Wiśni?
Żeby nie było watpliwiwości mam na myśli Yuki'ego Kawauchi'ego.
Jak biegnie maraton w 2:16 to się opiernicza, bo jego życiówka to 2:08?
-
Keri
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Hm ... No nie wiem, poniżej jego tegoroczne starty biegowe, na których dostał TE krażki:blackfish pisze:I medali też nie dostaje tylko te pamiątkowe krążki, bo medale zgarniają tacy jedni z Afryki.Keri pisze:Dobrze Panowie sportowcy z zacięciem, a co powiecie o amatorze z Wysp Kwitnacych Wiśni?
Żeby nie było watpliwiwości mam na myśli Yuki'ego Kawauchi'ego.
Jak biegnie maraton w 2:16 to się opiernicza, bo jego życiówka to 2:08?
Jan. 12: Tanigawa Mari Half Marathon, Tokyo: 1:04:17, 2nd
Jan. 19: Okukuma Road Race half marathon, Kumamoto: 1:03:40, 2nd
Jan. 26: Okumusashi Ekiden Fifth Stage (5.294 km), Saitama: 14:42, 1st
Feb. 2: Saitama Ekiden Third Stage (11.9 km), Saitama: 36:13 - CR, 1st
Feb. 16: Kumamoto-jo Marathon, Kumamoto: 2:10:14 - 1st
Mar. 9: Nagoya City Half Marathon, Nagoya: 1:04:17, 2nd
Mar. 16: Saitama City Half Marathon, Saitama: 1:04:49, 1st
Mar. 23: Ogori Road Race half marathon, Fukuoka: 1:05:21 - CR, 1st
Apr. 6: Sakura Marathon, Saga: 2:13:02 - CR, 1st
Apr. 20: Tokushima Marathon, Tokushima: 2:15:25 - CR, 1st
May 25: Kahoku Shinpo Kinshuko 30 km Road Race, Iwate: 1:34:01 - CR, 1st
June 1: Chitose JAL International Marathon, Hokkaido: 2:15:57 - CR, 1st
June 8: Muse no Mori Challenge Road Race 10 km, Saitama: 32:29, 1st (paced three 1.5 km children's races prior to 10 km)
June 15: Okinoshima 50 km Ultramarathon, Shimane: 2:47:27 - NR, 1st
June 29: Saitama Track and Field Championships 1500 m, Saitama
Semi-final: 3:55.18 - 1st
Final: 3:56.48 - 1st
July 6: Gold Coast Airport Marathon, Australia: 2:11:27 - 3rd
July 27: Kushiro Shitsugen 30 km, Hokkaido: 1:33:49 - 1st
Aug. 3: Nihonkai Melon Half Marathon, Akita: 1:06:28 - 1st
Aug. 17: Hoppo Ryodo Nosappu Misaki Half Marathon, Hokkaido: 1:06:12 - 1st
Aug. 31: Perth City to Surf Marathon, Australia: 2:12:55 - CR, 1st
Sept. 9: Marathon National Team 40 km Time Trial, Hokkaido: 2:14:52 - 2nd
Sept. 21: Tazawako 20 km Road Race, Akita: 1:01:43 - CR, 1st
Oct. 3: Incheon Asian Games Marathon, South Korea: 2:12:42 - 3rd
Oct. 12: Kitami Half Marathon, Hokkaido: 1:04:33 - CR, 1st
Oct. 19: Chiba Aqualine Half Marathon, Chiba: 1:04:22 - CR, 1st


