Ogólnie odzież już mam na zimę (z zeszłego roku). Zima ostatnio nie była jakaś chłodna więc mam wiatrówkę z decathlona ale... no właśnie. Wolał bym się przygotować jak ma przyjść jakiś mocniejszy wiaterek (zwykle biegam z rana zaraz po 6) i chciał bym coś antywiatrowe. Te wiatrówki z decathlona są spoko ale na letni wiaterek tudzież jesienny. Myślałem o jakim softshell-u ale jest tego sporo na rynku i co tu wybrać aby dobrze oddychało. Jak pisałem głównie chodzi o ochronę przed chłodnym wiatrem. Mieszkam poza miastem i jest tu sporo otwartego terenu (są też lasy ale biegam po otwartym) i niekiedy czuć jak zawieje więc aby uniknąć zamarznięcia chciałem w jaką kurtkę zainwestować. Dobrze by było aby miała odpinane rękawy aczkolwiek nie muszą być, może być coś z decathlona, allegro czy czegoś co polecacie.
Mam bluzę do biegania i całą resztę z decathlona, czapka, rękawiczki i komin Attiq (dobrze mi się w tym biega) jedynie z tą kurtką mi zostało do zakupu.
Z góry dzięki za odpowiedzi.
P.S.
Proszę nie wstawiać kurtek za 300+ zł bo nie jestem jakimś uber biegaczem czy bogaczem
