1000m !!! - pomoc potrzebna

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
jacekp00
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 31 paź 2014, 23:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam
kilka słów o sobie
lat 40 180cm waga około 100kg
cel 1000m na poziomie 3:30 lub mniej
czas do realizacji około 2 tygodnie
nie trenuje niczego już hohoho, palę już hohoho, niestety muszę zrobić taki dystans w takim czasie i już
zacząłem troszkę pobiegiwać, mój max to 800m w 3:25 i płuca na chodniku albo w reklamówce jak ją ze sobą zabiorę.

pytanie : czy katować docelowy dystans "na ostro" , czy np. zwiększyć dystans ale zdecydowanie zmniejszyć tempo?? jeden raz dziennie ? czy rano i wieczorem ??
może jakaś mieszanka tego i tego, jak oddychać żeby tak płuca nie bolały?
każda mądra rada będzie cenna.

tak tak wiem, czasu jest mało, zaległości i zaniedbania spore - ale może ktoś kto się trochę zna podpowie co by było w takim układzie najlepsze

pozdrawiam
Jacek
PKO
Awatar użytkownika
niuniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 14 gru 2010, 16:14
Życiówka na 10k: 48:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łask
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Myśle za jakbyś miał rok to ci by było to realne:) a tak to masz link poczytaj, ale nie chwal sie nikomu ze wiesz to ode mnie :hahaha: http://www.sfd.pl/co_to_jest_tussipect_ ... 24894.html
- To niemożliwe!!
- Tylko jeśli w to wierzysz.
Awatar użytkownika
smoła
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 541
Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Obrazek
jacekp00
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 31 paź 2014, 23:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

smoła pisze:tutaj spróbuj http://www.giercownia.pl/gra/2754/denis ... eptathlon/ na 800m
dziękuję - właśnie tak merytorycznych porad potrzebuję - klasa w klasie
Awatar użytkownika
smoła
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 541
Rejestracja: 13 lut 2014, 23:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A jakiej odpowiedzi się spodziewałeś skoro sam piszesz:
lat 40 180cm waga około 100kg
cel 1000m na poziomie 3:30 lub mniej
czas do realizacji około 2 tygodnie
nie trenuje niczego już hohoho, palę już hohoho, niestety muszę zrobić taki dystans w takim czasie i już
zacząłem troszkę pobiegiwać, mój max to 800m w 3:25 i płuca na chodniku albo w reklamówce jak ją ze sobą zabiorę.
Zakładając, że utrzymasz je do końca, daje wynik 4:15. Ty chcesz urwać 45s, po prostu w dwa tygodnie niemożliwe.
Wiem z autopsji.
Obrazek
Awatar użytkownika
blackfish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29

Nieprzeczytany post

Co to jakaś plaga 3:30 lub 3:25 w dwa tygodnie? Kolejny wątek... O co chodzi? Do czego potrzebny jest taki wynik? :orany:
axe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1210
Rejestracja: 04 sie 2014, 16:12
Życiówka na 10k: 46:42
Życiówka w maratonie: 3:56:58
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Najwyraźniej Ice Bucket Challenge wyewoluował...btw gdzies w 7 klasie podstawówki (czyli mając jakies 13 lat) biegałem 3:20 na 1000m...ciekawe jak wygląda moja kondycja po 30 latach ;-))))

A dla autora wątku odpowiedź taka, jak już padła: no fuckin' way...a na pewno nie w 2 tygodnie i przy tej wadze.

--
Axe
furek
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 18 mar 2004, 14:48

Nieprzeczytany post

Chłopie, żebyś sobie krzywdy nie zrobił. To przede wszystkim. Zastanów się, co jest dla Ciebie ważniejsze - 3:30/km czy Twoje zdrowie.
Dobrze, że chcesz zacząć biegać, dobrze, że masz nawet cel wytyczony. Źle - że okres przygotowań taki krótki.

Co do przygotowań, ale raczej nie na taki czas - spróbuj codziennie, przez pierwszy tydzień, na stadionie zrobić pół kółka (200m) w czasie powiedzmy 45s. Później odpoczynek (np. ćwierć kółka). I tak z 10 powtórzeń. Ale pamiętaj - nic na siłę. Bo z opisu Twojego dzisiejszego stanu, to naprawdę możesz sobie krzywdę zrobić, chcąc za szybko robić postępy.
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

autor raczej nie chce biegać, tylko pobiec, raz :tonieja:
go get 'em tiger
jacekp00
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 31 paź 2014, 23:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mama Kin pisze:autor raczej nie chce biegać, tylko pobiec, raz :tonieja:
strasznie błędna teza, chcę biegać i będę to robił, to jest tylko bodziec żeby się za siebie zabrać, w dwa tygodnie schudłem 5kg pomimo tego że jem "normalnie" to trochę spadło mi łaknienie. Jem dużo owoców, warzyw.

wieczór bez krótkiego biegu jest jakiś dziwny, po biegu śpi się zdecydowanie lepiej.

chodzi tylko o to czy jeśli będę biegał 3km to te 1000m zrobi mi się łatwiej i łatwiej będzie osiągnąć dobry czas ? , czy nastawić się na obecną chwilę na ten 1000 i robić go na max-a ?
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

ale po co chcesz od razu przebiec 1000 m w 3:30??
na obecną chwilę rzuć fajki, a potem np. znajdź jakiś miły, spokojny plan dla początkujących, żeby nie zrobić sobie krzywdy.
go get 'em tiger
jacekp00
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 31 paź 2014, 23:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mama Kin pisze:ale po co chcesz od razu przebiec 1000 m w 3:30??
.
bo muszę,
mam też sprint - ale z tym sobie poradzę.

dobra dziękuję za rady - w sumie tylko kilka pozytywnych - czas i tak już dobiega końca więc nie wiem czy się uda. ale i tak jest lepiej niż wcześniej
Awatar użytkownika
Mama Kin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1178
Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: somewhere else

Nieprzeczytany post

jacekp00 pisze:bo muszę
aha, teraz wiemy już wszystko.
go get 'em tiger
jacekp00
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 31 paź 2014, 23:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam
termin minął
"nie da się" ,"za mało czasu" , " pograj w grę" ,"nie z tą wagą" ect.
to zachęta i pomoc z Waszej strony, poza jedna wypowiedzią merytoryczną za którą bardzo dziękuję

ale do rzeczy : da się może nie 3.30 - ale 3.38,
zrobiłem to na chłopski rozum - treningiem delikatnym, poprawiającym wydolność organizmu, żadne ostre zrywy z dnia na dzień coraz więcej i więcej aż osiągnąłem 3km po których przebiegnięciu czułem się zdecydowanie spoko, potem tylko ten sam dystans w ciut większym tempie aczkolwiek nadal dość spokojnym .

Nic mnie nie boli na nic nie narzekam czuję się bardzo dobrze i biegam to sobie codziennie wieczorem, teraz jeszcze lepiej się biega bo nie ma presji psychicznej, bo biegu 1km szybki marsz ze spadkiem tempa do spacerku.

dla wszystkich którzy słyszą (czytają) "nie da się" - da się tylko trzeba chcieć, a chcieć to móc
pozdrawiam
Awatar użytkownika
blackfish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 483
Rejestracja: 09 wrz 2014, 15:29

Nieprzeczytany post

Rozumiem, że w dwa tygodnie z 3:25 na 800 m, co daje jakieś 4:20 na 1000 m zszedłeś do 3:38! :bum: Gratulacje!
Powinieneś dalej biegać. Mam nadzieję, ze po mimo tego narzekania na forum, że się nie da, udowodniłeś sobie i innym niedowiarkom, że można. Postaw sobie kolejny cel i go zrealizuj. Na pewno wyjdzie Ci to na zdrowie. Powodzenia.

PS. Chętnie poczytamy od czasu do czasu o Twoich osiągnięciach. :taktak:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ