Ból w pachwinie

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Jelo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 26 cze 2011, 22:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
Na początku przedstawię wam w skrócie swoją historię. Swoją przygodą z bieganiem zacząłem kilka miesięcy temu od bieżni na siłowni, przez okres około dwóch miesięcy biegałem po każdej wizycie na siłowni 20 minut z prędkością 9km/h. Po tym okresie zacząłem czerpać przyjemność z biegania, dlatego postanowiłem przenieść się na zewnątrz. W związku, że jestem osobą która lubi mieć wszystko pomierzone i wyznaczony jasny cel, postanowiłem że wezmę udział w pół maratonie który odbędzie się w połowie września w Bytomiu. Postanowiłem spróbować go ukończyć poniżej 2:10. Moje treningi możecie zobaczyć tutaj:RunKeeper , moim celem na pierwszy miesiąc było stopniowe zwiększanie dystansu. Obecnie staram się przebiegać 12km raz w tygodniu plus trzy dni po 10km. W końcu zacząłem się czuć komfortowo na tych dystansach, wiec postanowiłem popracować nad szybkością(przed startem chciałbym biegać 10km w 50minut). W miniony wtorek udało mi się przebiec 10km w 00:51:17, tj. 5:07 min/km. Po tym treningu pojawił mi się uciążliwy ból, w prawej pachwinie. Ból ten nasilał się w momencie kiedy próbowałem podnieść nogę, bądź zrobić większy krok. Pierwsza myślą jaka mi się nasunęła, była związana, z tym iż się nie rozgrzałem dostatecznie. Postanowiłem się nie forsować, i odłożyć bieganie na kilka dni. W piątek postanowiłem się troszkę poruszać i przebiegłem 6km z prędkością 5:50, tak aby za bardzo się nie forsować, po tym treningu wszystko było ok. Dziś miałem w planach przebiec 12km, w związku iż pogoda temu nie sprzyjała wybrałem się na siłownię. Zacząłem od rozgrzewki na rowerku, po czym porozciągałem się ok 5 minut, następnie truchtałem 5 minut przy prędkości 9km/h, i znowu się rozciągałem około 10 minut. Niestety, swój trening byłem zmuszony zakończyć po niespełna 10km, ponieważ znowu pojawił się wcześniej opisany ból w pachwinie.

Mam do was pytanie czy możecie mi doradzić skąd się on bierze?
Znalazłem taki opis przyczyn w Internecie:
„Przemijające i różnie nasilone bóle w pachwinie towarzyszące chodzeniu i ruchom kończyny dolnej mogą mieć przyczynę w ostrym lub przewlekłym przeciążeniu mięśni. Bywają spowodowane urazem lub nadmiernym wysiłkiem fizycznym, a także zbyt intensywnym treningiem rozciągającym lub siłowym. „
Nie wydaje mi się, żebym się rozciągał zbyt intensywnie. Więc wina pada na zbyt intensywny trening. Nie bardzo wiem co powinienem zrobić w tej sytuacji, czy powinienem skrócić dystanse czy pozostać przy nich i po prostu trochę zwolnić.

Uff trochę się rozpisałem, ale chciałem pozostawić sprawę jasno. Wielkie dzięki za wszelkie sugestie.
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Naciągnięcie mięśnia, ścięgna, musisz trochę spałzować.
Jelo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 26 cze 2011, 22:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Naciągnięcie mięśnia, ścięgna, musisz trochę spałzować.
Adam wielkie dzięki za odpowiedź, w moim wypadku wydaje mi się że to jest bardziej ścięgno. Możesz mi powiedzieć na jak długo powinienem zrezygnować z biegania? W sumie ból już prawie ustąpił więc się zastanawiam czy jutro nie spróbować trochę pobiegać. Jeszcze mam pytanie jak takiego bólu można uniknąć na przyszłość, jakieś wskazówki na temat rozciągania?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
uszol
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 26 lip 2011, 22:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Właśnie miałem taki sam problem. Na następny dzień po bieganiu jak rano wstałem zaczęła mnie boleć głównie prawa noga, ale następnego dnia było już ok. Na treningu wtedy zrobiłem trochę więcej kilometrów niż zwykle, więc to przeciążenie by się zgadzało.
Obrazek
xklaudiax91x
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 17 lut 2014, 13:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

hej, odswiezam temat, mam dokladnie identyczny problem,tylko ze ja robie o wiele mniejsze dystanse;p moze ktos cos doradzi? a moze autor watku napisze jak sie sprawa z bolem rozwiazala?
sturmkatze
Wyga
Wyga
Posty: 72
Rejestracja: 04 sty 2014, 19:04
Życiówka na 10k: 52:13
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czy przypadkiem nie boli najbardziej w miejscu zaznaczonym niebieskim okręgiem? Możesz normalnie robić nożyce w pionie (leżysz na plecach i podnosisz wysoko nogę) czy boli?
download/file.php?id=5296
10 km - 48min:10s
21,1 km - 1h:41min
Od 01.01.14 - 10 kg w dół :)
fenakit
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 05 kwie 2014, 12:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam sturmkatze

Mnie bolało jak robiłem pionowe nożyce, tak że miałem problem z podniesieniem jednej nogi ale już jestem w stanie to zrobić, tyle że jak coś kopnę prawą nogą to mnie kuje przy prawej pachwinie i trochę poniżej ("po ścięgle")

Co z tym w takim razie można zrobić i czy jazda na rowerze (stacjonarnym) nie przeszkadza w naprawieniu się tego urazu?

Pozdrawiam serdecznie :)

Czasami boli mnie rónież jak siedzę na krześle, od wewnętrznej strony uda..
Awatar użytkownika
moskalikt
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 29 kwie 2012, 21:55
Życiówka na 10k: 1:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No, ja z tym cholerstwem mam problem od września. Trochę pomaga delikatne rozciąganie po treningu.
Obrazek
agv
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 12 lis 2014, 13:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odświeżam wątek.
Mam podobnie jak Fenakit - odczuwam ból przy robieniu nożyc pionowych (po wewnętrznej stronie uda). Co to oznacza?
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

U mnie się to cholerstwo zaczęło pojawiać, jak z powodu temperatur/wiatru za oknem mocno ograniczyłem rozgrzewkę przed bieganiem i rozciąganie po. Bolało nawet gdy nie biegałem. Co pomogło? Codzienna dawka delikatnego rozciągania + powrót do porządnych rozgrzewek przed i rozciągań po bieganiu (tyle że w domu, nie na dworze).

---
Aha - tajemnicą nie jest, że tego typu bóle mogą się pojawić gdy przyczyna leży gdzie indziej - tzn boli nas stopa/kostka/kolano (lub mamy jakiś odcisk czy coś) = podświadomie inaczej ustawiamy ciało podczas biegu = może zacząć boleć zupełnie co innego (bo nagle inne mięśnie dostaja obciążenia)
biegam ultra i w górach :)
agv
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 12 lis 2014, 13:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki marek84 za odpowiedź.
U mnie ból pojawił się 2-3 dni po bieganiu.
Prawie rok temu miałam złamanie w tej okolicy (kość łonowa) i zastanawiam się czy to może mieć z tym jakiś związek?
Dzisiaj przy robieniu nożyc nic mnie już nie boli, aczkolwiek "czuję" tę okolicę. Zastanawiam się czy iść na lekki bieg, czy może się wstrzymać..?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ