witam, mam pytanko o pasek hr suunto ponieważ zamierzam sobie sprawić ambita 2 hr tylko zastanawia mnie wytrzymałość tego rodzaju zapięcia (plastikowe zatrzaski lubią pękać ), zatem powiedzcie mi czy ktoś miał z tym problemy i czy przy zakladaniu tego paska rozpinacie go za każdym razem czy przekładacie go jakoś przez głowę

Ktoś tam, gdzieś kiedyś pisał, że patent suunto się sprawdza i jest całkiem wygodny. O już wiem gdzie:

viewtopic.php?f=37&t=36857

Swoją drogą po co chcesz brać wersje HR skoro masz pasek garmina?

Skoor znamy się z tematu fenixa
a jesli chodzi o pasek to mam zamiar sie pozbyć garmina razem z paskiem, suunto wydaje mi sie byc troszkę wygodniejszy, a pasek garmina mnie obciera

Wiem

Ja wziąłem ambita bez hr bo pasek miałem właśnie z fr210, aczkolwiek teraz trochę żałuje bo wersja silver z hr była o 60zl chyba droższa od gołego blacka. Jak masz sprzedać fenixa z paskiem to jasne, że potrzebujesz wersji HR

Użytkuję dość intensywnie biegając oraz jeżdżąc na kolarce pasek Suunto od września zeszłego roku w komplecie z Ambit 2s. Nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów, pasek wygodny, nie ma skoków tętna a zatrzaski nie wyrabiają się i dobrze trzymają.

ale rozumiem że za każdym razem rozpinasz pasek, nie przekladasz go przez głowę

Rok czasu z Suunto prawie codziennie treningi zero problemów z zatrzaskami w pasku, wygodniejszy pasek od garminowskiego

Zapraszam do przeczytania recenzji Suunto Ambit 2

http://www.goultra.pl/suunto-ambit-2/

Pozdrawiam
Jacek

Dzięki za test Zawsze lubię poczytać takie teksty.

Jeśli dobrze zrozumiałem, to mapka w ambit 2 jest dostępna tylko w przypadku trybu nawigacja? Nie widać mapki (mocno powiedziane, w sumie to zapisu śladu) w trakcie normalnego trybu biegu/roweru/podroży? Jeden z forumowiczow tutaj sugerowal co innego.

Nie widać, a po kiego grzyba ma być widać?

Jak chcesz biec po wczesnej ustalonej trasie, to możesz to sobie odpalić w trakcie i będziesz miał info w która stronę biec.

Tobie moze nie byc potrzebne, ale innym jest. Po to zeby zorientowac się albo wg mapy, albo wg waypointow gdzie sie jest. Dzieki temu moge sobie eksplorowac szlaki puszczy ktorych nie widzialem a ktorych nie ma w google maps czy OSM a zarazem nie wyladowac 3h od domu.

Mikespy ma rację, to straszne ze nie widać mapki...

Jak Cie to straszy to straszne.

Dobrze jednak wiedzieć przed zakupem co w sprzecie piszczy zeby nie bylo fakupu (prawie mialem w rekach wlasny 910xt, na szczescie moglem potestowac wczesniej).

Waypointy masz w A2. Taki test to można o dupę potłuc

Test jak test. Zrobiles lepszy, wrzuc linka. Za to dowiedzialem sie nowej rzeczy.

O dupe mozna sobie takie waypointy potluc ktorych nie widac od reki tylko trzeba grzebac w sprzecie. Moze jeszcze laptopa bede ze soba wozic zeby sobie nawigacje ustawiac. Straszne.