Odnowa biologiczna w domu
-
- Stary Wyga
- Posty: 191
- Rejestracja: 19 paź 2014, 10:30
- Życiówka na 10k: 37.07
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Hej !
Mam do was pytanie, Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na odnowę biologiczną w domu ?
Ja dotychczas ze sprawdzonych to auto masaż i ciepłe kąpiele, polecicie coś ?
Mam do was pytanie, Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na odnowę biologiczną w domu ?
Ja dotychczas ze sprawdzonych to auto masaż i ciepłe kąpiele, polecicie coś ?
Rekordy:
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
na regenerację to zimne kąpiele bardziej
albo naprzemienne-gorąca/zimna woda
kąpiele z dodatkiem soli leczniczych, borowiny
sauna
masaż lodem

albo naprzemienne-gorąca/zimna woda
kąpiele z dodatkiem soli leczniczych, borowiny
sauna
masaż lodem
- niuniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 398
- Rejestracja: 14 gru 2010, 16:14
- Życiówka na 10k: 48:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
Ja stosuję oblewanie się pod prysznicem gorącą wodą, tak możliwie jak tylko jestem wstanie wytrzyma, zimnych nie lubię:)
- To niemożliwe!!
- Tylko jeśli w to wierzysz.
- Tylko jeśli w to wierzysz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
to super sposób na zwiększoną bolesność mięśniową po wysiłku, gratulacje 

- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Jak spróbujesz się przemóc kilka razy, to przestanie być problemem, a po kilkunastu takich zabiegach można to wręcz polubić:)niuniek pisze:Ja stosuję oblewanie się pod prysznicem gorącą wodą, tak możliwie jak tylko jestem wstanie wytrzyma, zimnych nie lubię:)
Najbardziej podobało mi się jak biegałem w Zakopanem - tam zimna woda w instalacji jest chyba prosto ze strumienia - była lodowata

-
- Stary Wyga
- Posty: 188
- Rejestracja: 02 lip 2012, 12:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja polewam łydki wodą tak zimną, że tracę czucie. Nie jestem w stanie od razu lać na nie lodowato zimnej wody, więc stopniowo obniżam temperaturę. Po paru minutach polewania łydki zimną wodą zmieniam gwałtownie temperaturę wody na wysoką i na powrót nagrzewam łydki.
Poza tym zaraz po treningu rozciągam mięśnie, a po kąpieli zakładam opaski kompresyjne.
Poza tym zaraz po treningu rozciągam mięśnie, a po kąpieli zakładam opaski kompresyjne.
- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
O ile polewanie zimną wodą i stopniowe obniżanie jej temperatury - ok, ale nie bardzo rozumiem, czemu ma służyć gwałtowna zmiana temperatury wody na gorącą. Myślę że to moze być nawet niebezpieczne.chiżu pisze:Ja polewam łydki wodą tak zimną, że tracę czucie. Nie jestem w stanie od razu lać na nie lodowato zimnej wody, więc stopniowo obniżam temperaturę. Po paru minutach polewania łydki zimną wodą zmieniam gwałtownie temperaturę wody na wysoką i na powrót nagrzewam łydki.
Poza tym zaraz po treningu rozciągam mięśnie, a po kąpieli zakładam opaski kompresyjne.
Regenerujące działanie zimna polega na następującym po nim przekrwieniu ochłodzonych tkanek, a nie na gwałtowności zmian
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
poczytaj np. o biczach szkockich
jest wiele zabiegów zmiennocieplnych, sama sauna ma taki charakter

- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Nie wydaje mi się, aby gwałotowność zmiany temperatury czy to na zimną czy cieplą była istotą regeneracyjności tych zabiegów.katekate pisze:poczytaj np. o biczach szkockichjest wiele zabiegów zmiennocieplnych, sama sauna ma taki charakter
Za to na pewno dodaje wiele wrażeń właśnie przez ten szok.
I o ile szybkie schłodzenie jeszcze jakoś rozumiem, o tyle gwałtowne ogrzanie z przechłodzonego już nie.
- niuniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 398
- Rejestracja: 14 gru 2010, 16:14
- Życiówka na 10k: 48:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łask
- Kontakt:
Hmm patrz...Qba Krause pisze:to super sposób na zwiększoną bolesność mięśniową po wysiłku, gratulacje
A mi się zawsze robi po tym lepiej, wręcz tak dobrze, że jak tego nie zrobię to zmęczenie mięśni mam większe, ale ok posłucham rad kolegów:)
Dziś się przemogę, zaraz idę "pociekać" to zaraz po zastosuję, dzieki:)pitgw pisze:Jak spróbujesz się przemóc kilka razy, to przestanie być problemem, a po kilkunastu takich zabiegach można to wręcz polubić:)
Najbardziej podobało mi się jak biegałem w Zakopanem - tam zimna woda w instalacji jest chyba prosto ze strumienia - była lodowata Po każdym treningu coraz chętniej chłodziłem nią nogi i całe ciało:)
- To niemożliwe!!
- Tylko jeśli w to wierzysz.
- Tylko jeśli w to wierzysz.
- Sammi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opolskie
W lecie ubóstwiałam zimny prysznic na nogi (i całe ciało), ale teraz góruje bardzo ciepły (niekiedy wręcz gorący) :uuusmiech: o taaak!
Nie wiem czy gorące prysznice są OK, muszę poczytać.

Nie wiem czy gorące prysznice są OK, muszę poczytać.
- rocha
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1176
- Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław
Najkrócej, jak się da. 
Jeśli nogi w czasie biegania są silnikiem, to potrzebna jest rura wydechowa do odprowadzania spalin. Przydałyby się dwie, na piętach, ale ich tam nie ma, trochę wypocimy, ale to mało. Odnowa biologiczna ma ułatwić i przyśpieszyć usuwanie tego śmietnika. Nie tylko naczyniami krwionośnymi, ale systemem limfatycznym. Niestety mamy pod górkę, bo nasza "rura wydechowa", jest trochę wyżej
.
"Śmieci" można odpompować.
1. Trzeba wywołać skurcz tkanek kolejno od dołu do góry zanurzając nogi w zimnej wodzie - najpierw stopy, staw skokowy, łydka, kolano (dla twardzieli - uda
).
2. Teraz należy rozluźnić przestrzenie międzykomórkowe również we właściwej kolejności - polewamy ciepłą wodą nogi od góry do dołu, lejemy wodę na uda, kolana i niech spływa po nogach, gdy rozgrzejemy łydki, można "dogrzać stopę"
Powtarzamy te czynności, aż nam się już więcej nie chce
Jeśli jesteśmy skostniali z zimna to zaczynamy od razu od pkt 2 - po co schładzać coś, co jest już zimne
Kończymy ZAWSZE punktem 1 - jeśli mamy zamiar odpoczywać
Kończymy ZAWSZE punktem 2 - jeśli chcemy zacząć rozciągać łydki, Achillesy, ćwiczyć staw skokowy itd. wtedy PO tych czynnościach warto jednak się schłodzić (pkt 1) i tak zakończyć.

Jeśli nogi w czasie biegania są silnikiem, to potrzebna jest rura wydechowa do odprowadzania spalin. Przydałyby się dwie, na piętach, ale ich tam nie ma, trochę wypocimy, ale to mało. Odnowa biologiczna ma ułatwić i przyśpieszyć usuwanie tego śmietnika. Nie tylko naczyniami krwionośnymi, ale systemem limfatycznym. Niestety mamy pod górkę, bo nasza "rura wydechowa", jest trochę wyżej

"Śmieci" można odpompować.
1. Trzeba wywołać skurcz tkanek kolejno od dołu do góry zanurzając nogi w zimnej wodzie - najpierw stopy, staw skokowy, łydka, kolano (dla twardzieli - uda

2. Teraz należy rozluźnić przestrzenie międzykomórkowe również we właściwej kolejności - polewamy ciepłą wodą nogi od góry do dołu, lejemy wodę na uda, kolana i niech spływa po nogach, gdy rozgrzejemy łydki, można "dogrzać stopę"
Powtarzamy te czynności, aż nam się już więcej nie chce

Jeśli jesteśmy skostniali z zimna to zaczynamy od razu od pkt 2 - po co schładzać coś, co jest już zimne

Kończymy ZAWSZE punktem 1 - jeśli mamy zamiar odpoczywać
Kończymy ZAWSZE punktem 2 - jeśli chcemy zacząć rozciągać łydki, Achillesy, ćwiczyć staw skokowy itd. wtedy PO tych czynnościach warto jednak się schłodzić (pkt 1) i tak zakończyć.
- VIT ICE
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 08 lis 2014, 09:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Jeszcze dorzucę
Po treningach jesteśmy rozgrzani, mamy poszerzone naczynia krwionośne.
Dodatkowe rozgrzewanie się ciepłą wodą nie jest wskazane, bo może spowodować pękanie drobnych naczyń krwionośnych i raczej nie jest regeneracją tylko pogłębieniem stanu zmęczenia, z którym organizm dodatkowo musi sobie poradzić.
Naprzemienne oziębianie i rozgrzewanie (zakończone zawsze oziębianiem) może być fajną regeneracją pod warunkiem, że regenerujemy się po niezbyt forsującym treningu, do którego jesteśmy przyzwyczajeni.
Jeśli wysiłek był ponad miarę, np. po maratonie, mięśnie są uszkodzone - duży wysiłek powoduje powstawanie „mikrourazów” w mięśniach. Wysoka temperatura pogłębi ten stan. Tylko oziębienie jest pomocne, ponieważ obkurczy „mikrorany” w mięśniach, obkurczy także poszerzone naczynia krwionośne, a jednocześnie zadziała stymulująco na układ krążenia – co ma wpływ na oczyszczenie i dotlenienie poszczególnych „części” i całości oczywiście.

Dodatkowe rozgrzewanie się ciepłą wodą nie jest wskazane, bo może spowodować pękanie drobnych naczyń krwionośnych i raczej nie jest regeneracją tylko pogłębieniem stanu zmęczenia, z którym organizm dodatkowo musi sobie poradzić.
Naprzemienne oziębianie i rozgrzewanie (zakończone zawsze oziębianiem) może być fajną regeneracją pod warunkiem, że regenerujemy się po niezbyt forsującym treningu, do którego jesteśmy przyzwyczajeni.
Jeśli wysiłek był ponad miarę, np. po maratonie, mięśnie są uszkodzone - duży wysiłek powoduje powstawanie „mikrourazów” w mięśniach. Wysoka temperatura pogłębi ten stan. Tylko oziębienie jest pomocne, ponieważ obkurczy „mikrorany” w mięśniach, obkurczy także poszerzone naczynia krwionośne, a jednocześnie zadziała stymulująco na układ krążenia – co ma wpływ na oczyszczenie i dotlenienie poszczególnych „części” i całości oczywiście.