ja dziś poleciałam sobie fajny, szybki bieg, na końcówce jakis FACET chciał mnie wyprzedzić, MNIE????? więc ostatnie 2km sie z nim pościgałam i go zostawiłam w tyle hehe, jak mnie doganiał włączałam 3 bieg i robiłam przebiezki ja to gupia jestem dopiero