ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1444
- Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
- Życiówka na 10k: 42.23
- Życiówka w maratonie: brak
ASK czuje sie dobrze tylko tak mnie bolał brzuch przez cały bieg i ta kolka,że musiałam się zatrzymywać
Ale znam przyczynę tych bóli także nie miało to nic wspólnego z bieganiem,jestem zadowolona bo nogi dzisiaj kręciły się dobrze.
Kojer przepracuj zimę solidnie i 1.45 jest Twoje

Ale znam przyczynę tych bóli także nie miało to nic wspólnego z bieganiem,jestem zadowolona bo nogi dzisiaj kręciły się dobrze.
Kojer przepracuj zimę solidnie i 1.45 jest Twoje

Blog viewtopic.php?f=57&t=53762
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
nio, jeszcze dycha i luzujemy dziewczynki i chłopaki
pośladki mnie bolą
nogi nic
za słabo biegłam


pośladki mnie bolą





- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Jeszcze raz wielkie gratulacje dla Kasiek! 

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
Kasia 41, gratuluję!
Obie Kasie jesteście niesamowite!
Ja się przyłączam do wiosennych planów bicia rekordów....
Na połówkę marzy mi się złamanie 2, choć bardziej realne jest 2:15...
Obie Kasie jesteście niesamowite!
Ja się przyłączam do wiosennych planów bicia rekordów....
Na połówkę marzy mi się złamanie 2, choć bardziej realne jest 2:15...

- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
charm nie chcę być źle zrozumiana, ale marzenia o lepszych czasach na polowce bez zbudowania szybkości i wytrzymałości na krótszych dystansach są troszkę bez sensu, moim zdaniem powinnaś się skupić na startach na krótszych dystansach, a dopiero po jakimś czasie, po zbudowaniu bazy brać się za półmaraton, nie mniej jednak życzę ci powodzenia!!!
a mnie chce się dziś pobiegać, muszę wyskoczyć po pracy na jakąś dyszkę
a mnie chce się dziś pobiegać, muszę wyskoczyć po pracy na jakąś dyszkę

- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6528
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Gratulacje, Kaśki!
Jesteście niesamowite!
Kojer, bierz się do roboty, i na wiosnę 1.45 jak w banku
.

Jesteście niesamowite!
Kojer, bierz się do roboty, i na wiosnę 1.45 jak w banku


Ja mogę Wam kibicować i Was wspieraćkatekate pisze:kasia wiosna należy do nas!! kto się jeszcze przyłącza do bicia rekordów?![]()


- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
kasia41 pisze:Kojer przepracuj zimę solidnie i 1.45 jest Twoje
Wiem, wiem. Ale jak ostatnio "popracowałem" mocniej to skończyło się naciągniętym achillesem. Wyniki rosły w oczach i trochę mnie poniosło z intensywnością treningów.beata pisze:Kojer, bierz się do roboty, i na wiosnę 1.45 jak w banku![]()
.
I zamiast 1:45 w Sobótce skończyło się prawie miesięczną przerwą, leczeniem falą uderzeniową i pobiegniętym na wariata półmaratonem w kiepskim czasie (zdechłem po 15km i oszczędzałem nogę, ale bardzo chciałem go pobiec

A teraz od jakiegoś czasu mam lenia i się oszczędzam


- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
A ja nie wiem, czy zdołam cokolwiek jeszcze osiągnąć, czy nie lepiej mi będzie po prostu sobie coś tam biegać bez startowania i sprawdzania. Myślałam jeszcze w zeszłym tygodniu, żeby przesunąć start i pobiec tę połówkę za 3 tygodnie, ale nie wiem, czy jest sens, bo na razie nie czuję się jeszcze na siłach, żeby wznowić treningi, kaszle mocno, więc może się okazać, że będę mieć przerwę nawet 2 tygodnie, a w 2 pozostałe tygodnie to ciężko będzie wrócić do formy, nie mówiąc o poprawie 

- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
ASK - na siłę nie ma sensu to w końcu ma być zabawa, nie łapiemy się przecież na pudło by traktować to strasznie poważnie
. Nie dziś życiówka to może następnym razem.
Może zapisz siebie (i dzieciaka o ile chce) na http://citytrail.pl/
Bardzo przyjemna i kameralna impreza (choć patrząc na inne miasta, szczególnie Poznań, to już się robi duże) a na 5km też można rekordy bić.

Może zapisz siebie (i dzieciaka o ile chce) na http://citytrail.pl/
Bardzo przyjemna i kameralna impreza (choć patrząc na inne miasta, szczególnie Poznań, to już się robi duże) a na 5km też można rekordy bić.
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Kojer, moje wątpliwości są bardziej natury ogólnej, a nie w odniesieniu do tej jednaj imprezy. Po prostu się zastanawiam, czy mój pociąg już nie odjechał, a może nigdy nawet nie stał na peronie.
Co do City Trail, to 8.11 mam już zaplanowany wyjazd, a 7.12 planuję 10 km w Biegu Mikołajowym. Na piątkę chcę kiedyś podejść przy okazji na park run.
Co do City Trail, to 8.11 mam już zaplanowany wyjazd, a 7.12 planuję 10 km w Biegu Mikołajowym. Na piątkę chcę kiedyś podejść przy okazji na park run.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1444
- Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
- Życiówka na 10k: 42.23
- Życiówka w maratonie: brak
ASK a ja myślę, że we tym sezonie już powinnaś sobie dac spokój ze startami, no chyba że potraktujesz je czysto treningowo bez żadnej napinki.
Myślę że życiówki jesteś w stanie biegać tylko musisz zresetować głowę
Myślę że życiówki jesteś w stanie biegać tylko musisz zresetować głowę

Blog viewtopic.php?f=57&t=53762
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Tak patrząc to większość biegających powinna sobie odpuścić starty w zawodach. Ja tam się ciesze jak uda mi się do pierwszej połowy załapać, a jak nie to też dobrzeASK pisze:Kojer, moje wątpliwości są bardziej natury ogólnej, a nie w odniesieniu do tej jednaj imprezy. Po prostu się zastanawiam, czy mój pociąg już nie odjechał, a może nigdy nawet nie stał na peronie.

Zawody z jednej strony mobilizują do treningów a z drugiej są fajną zabawą. A życiówki się przy okazji robią

- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
ASK musisz to sobie przemyślec na spokojnie, ja tam dla zabawy nie startuje, bo mnie zawody wkurzają, stresują, ale od czasu do czasu coś tam polecę, żeby się sprawdzić, nie każdy start będzie też zyciowką i to też jest normalne
teraz solidnie, chociaż krótko się przygotowywalam i efekty widać gołym okiem, co mnie bardzo ucieszyło, ale wiem też, że jest jakaś granica, której się już nie przeskoczy, mam nadzieję pobawić się tym jak najdłużej
teraz solidnie, chociaż krótko się przygotowywalam i efekty widać gołym okiem, co mnie bardzo ucieszyło, ale wiem też, że jest jakaś granica, której się już nie przeskoczy, mam nadzieję pobawić się tym jak najdłużej
