mihumor .com

[wigi]

5 km - 19:32 / 102 - mocne otwarcie, na złamanie 1:23

[wigi]

10 km - 39:16 / 103 - druga piątka deczko wolniej, ale i tak świetnie
Trzecia piątka będzie kluczowa i pokaże, czy Michał jest dzisiaj bardzo mocny i czy utrzyma to mordercze tempo...

[wigi]

15 k - 59:00 / 100
bardzo ładnie, nadal idzie na 1:23, jeśli wytrzyma to będzie pięknie (obawiam się jednak, że pierwsza piątka była za mocna)

[wigi]

20 km - 1:18:11 / 84
Wow, Michał mocno przyspieszył! Jestem pod wrażeniem.

[wigi]

Meta - 1:22:04 !!!
Niesamowity czas, szacunek i wielkie gratulacje!
Jeśli to brutto, to netto będzie wyraźnie poniżej 1:22.

[mariuszbugajniak]

Gratulacje! Prezent na urodziny!

[Glonson]

Gratulacje! Z tego co widziałem na trasie to miałeś jeszcze rezerwy Pozwoliłem sobie nieco na Ciebie "pokrzyczeć" po drodze (przy Forum i na bulwarach). Mam nadzieję, że pomogło Wielki szacun!
P.S. Chyba mam jakąś fotkę to rzucę Ci na priva...

[cichy70]

zajebisty wynik !!!!!!

[sosik]

Jeszcze raz gratulacje! Mega wynik i super rozegrany bieg.

[mar_jas]

Michał, wielki szacun za ten wynik!!! Gratulacje

[mihumor]

Dzięki chłopaki za życzenia i za gratki. W skrócie powiem tyle, że:
- jestem bardzo zdziwiony tym wynikiem i do 19kma liczyłem co najwyżej na 1,23 złamane o kilka sek
- to był dla mnie łatwy bieg w 90% wyglądał jak trening drugiego zakresu, do 19tego kma było na pełnej kontroli i z rezerwą a powalczone głównie na końcówce bo nagle się okazało, ze poniżej 3,40 też idzie
- to mój najlepszy i najprzyjemniejszy bieg, nigdy jeszcze tak luźno, łatwo i z taka pewnością mi się nie biegło, od początku wiedziałem, że będzie bardzo dobrze, dycha pierwsza w 39.16 to było spacerowo, biegłem razem a Arqiem z formum całą trasę i dopiero ostatnie 3-4kmy to było ciężkawo ale gdyby szło tylko o 1,23 to i ciężko by nawet specjalnie nie było
trening Hansonów nieco wzmocniany dolewką Jacka Danielsa mocno się sprawdził. Nie wiem ile drugą dyszkę pobiegłem ale chyba coś kole życiówki - dziś to bym na 10km nieźle ustrzelił ale i tak ten wynik w HMie bardziej cieszy, a jeszcze bardziej sposób i styl nabiegania, zero zajezdni, pełen spokój i kontrola do linii mety, trochę szarża na koniec jak wydawało się, ze 1,22 mogę rozmienić, gdyby nie głupia nawrotka na słupku 100m przed metą co to na niej w zasadzie trzeba było stanąć to i te 1,22 by pewnie pękło - to była taka zajebista niespodzianka na finiszu, jak w F1 - full dohamowanie-180 stopni i pełną parą do kreski
- biegałem sobie spokojnie i czekałem czy mnie po tym trenie jakaś winda podniesie, no i winda się pojawiła w najbardziej oczekiwanej chwili.
- teraz modły o achilesy, by to wytrzymały - niemniej tydzień wolnego truchtania nie powinien im teraz zaszkodzić
- Glonson, dzięki za doping, to zawsze pomaga, dobrze widziałeś, biegłem wtedy ze sporą rezerwą

[cichy70]

- to był dla mnie łatwy bieg w 90% wyglądał jak trening drugiego zakresu,

cwaniaczek
Twoje zdrowie !!!!

[wigi]

Po owocach go poznacie? Mądra i konsekwentna praca wydała piękny owoc.
Aż strach się bać, jaki wynik może paść w Walencji. Połamanie 2:55 robi się bardzo realne.

[Areq]

Jeszcze raz dzięki za wspólny bieg, i 100 lat bo widzę, że w tygodniu urodziny miałeś Mocny jesteś i te 2:55 w Walencji powinno pęknąć.

[le0n71]

Znowu jestem pełen podziwu. Wielkie brawa!!