czy moge biegac? jak sadzicie?

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
sasza
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 21 lip 2004, 21:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: lublin

Nieprzeczytany post

witam
Od poniedziałku 19 lipca zaczełam biegać w systemie: 1 tydzien 4 min marsz i 2 min. bieg.
J w trakcie 3*dostalam kolke.Niestety bol zmusil mnie do zrezygnoiwania dalszego treningu( na pierwszy dzień). Natomiat wczoraj udalo mi sie biec 4 razy bez zadnego bolu, ale w zamian tego zamiast biegać 2 min. to musiałąm przejść na niecałą minute.
Dodam, że  ponad 5 lat temu wykryto u mnie rozdecie komory serca spowodowane zbyt duzym wysilkiem,potem nie cwiczylam  z 1 rok, a przez następne lata nurmalnie uczestrzeac na zajeciach w-f.
Dlatego mam pytanie czy myślicie, czy powinnam z tym pójść do kardiologa?
Z górki dzikuję.
"wszyscy mamy zle w glowach ze zyjemy"
New Balance but biegowy
zula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

A jak myślisz?! Kolkę masz pewnie od zbyt dużego wysiłku a nie serca, może ćwiczysz po jedzeniu ale tak czy inaczej kardiolog wskazany. Ciekawa jednostka chorobowa-rozdęcie od wysiłku (przerost komory?). Biec powinno się w tempie szybkiego marszu, czyli wolniutko-chodzi o to, by trochę "oszukać" organizm i spowodować łagodne przejście do większych obciążeń. Pozdrawiam
Często mniej oznacza więcej
Awatar użytkownika
sasza
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 21 lip 2004, 21:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: lublin

Nieprzeczytany post

Witam
Dzięki Zula za odpowiedz. Jak chcesz to moge wyjaśnić powód  "rozdęcia". Otóż  w 2 klasie podstawóki zaczełąm chodzić na akrobatyke, przez pare miesięcy  było wszystko dobrze, ale podkoniec  pół roku zaczełam  się zbyt szybko męczyć  w porównaniu do innych. Po wizycie u doktorka okazało się, że  zbyt intensywnie ćwiczyłąm.
Czyli jak pan kazał zrobić 20 brzuszków, po tem, pompki,  pajacyki itp. to ja oczywiście wszystko wykonywałam tylke ile  trzeba, nie zważajac na swój organizm, podczas gdy inni np. zrobili wszystko o połowe mniej bo byli zmęczeni. :-)
zula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Rozumiem ale nie do końca-na jakiej podstawie byla postawiona diagnoza (tylko objawy czy też jakieś badania). Tak czy inaczej idź do kardiologa, zalecane było by też (w świetle histosii "sercowej") wykonanie dodatkowych badań.
Często mniej oznacza więcej
Awatar użytkownika
sasza
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 21 lip 2004, 21:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: lublin

Nieprzeczytany post

Oczywiście stwierdzono u mne chorobke :-) za pomoca USG. A oto komentarz typowo lekarski"nieznacznie pogrubialy miesien lewej komory, gradient przeplywu przez pien tentnicy plucnej do 12,0 mm Hg."
pozdro
"wszyscy mamy zle w glowach ze zyjemy"
zula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

To nie jest tragiczny opiss... Ale dyskusja nadaje się do "zdrowie", co na to moderator?
Często mniej oznacza więcej
ODPOWIEDZ