Obciążniki na nadgarstki

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
bosaczek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 13 lis 2003, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żary

Nieprzeczytany post

Witam.
Czy kożystanie na małych odległościach 4-5km obciążników na nadgarstki wzmocni mięśnie rąk (przy długich dystansach zaczynają mnie boleć ręce prędzej niż nogi)? czy nienabawie się jakiejś kontuzji. Mam obciążniki 0,5kg na rękę.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
krzycho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2397
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

ja tu czegoś nie rozumiem - jak ręce bolą nawet bez obciążników, to z nimi tym bardziej sie załatwisz...
poćwicz w domu.

(Edited by krzycho at 12:02 pm on July 19, 2004)
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Cześć bosaczek! Uważam, że na wszystko przyjdzie czas, a więc też i taki czas, kiedy przestaną Cię boleć ręce podczas biegu. Jeżeli twój staż biegowy jest jeszcze niewielki, to najprościej jest uzbroić się w cierpliwość i biegać po prostu dalej. Ale chyba nic nie stoi na przeszkodzie, abyś wzmocnił mięśnie rąk i obręczy barkowej (podczas biegu te partie mięśni nie są aż tak obciążane, dlatego trzeba o nie zadbać), stosując w przerwie między treningami (albo podczas treningów) popularne pompki, jakieś podciągania itp. Bieganie z obciążnikami to chyba lekka przesada. Ja np. często "pożyczam" od pracowników leśnictwa jakiś pasujący do rąk, w miarę ciężki, metrowy kawałek odciętej gałęzi lub cienkiej brzózki i w chodzie wykonuję ćwiczenia. Bardzo dobrze wzmacnia mięśnie rąk ćwiczenie, polegające na niesieniu takiego drążka w wyprostowanych przed sobą rękach (drążek trzymany w nachwycie). Robię tego 10-15 powtórzeń po 20 m. Albo jeszcze lepiej: 10-15 kroków drążek opuszczony, 10-15 kr. drążek poziomo, 10-15 kr. drążek nad głowę (ręce szeroko) i tak 10 razy. Odcinki i ilość powtórzeń oczywiście wedle możliwości. Ćwiczenie to pomaga również w utrzymaniu prostej postawy (czyli wzmacnia też mięśnie grzbietu).
PS.: Pożyczonego drążka nie biorę do domu, bo to podchodzi pod kradzież drewna. Powodzenia!            

(Edited by rono at 3:57 pm on July 19, 2004)
Awatar użytkownika
zabortom
Wyga
Wyga
Posty: 92
Rejestracja: 13 lip 2011, 09:46
Życiówka na 10k: 41:37
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Jeśli o kontuzji mowa, to raczej w kontekście dodatkowego obciążenia stawów. Jeśli ktoś zaczyna przygodę z bieganiem, aparat ruchu nie jest przystosowany do obciążeń samego ciężaru ciała podczas biegu więc dociążanie go jeszcze ciężarkami, to bardzo słaby pomysł.
Wzmocnienie rąk, ramion, to praca poza bieganiem, na siłowni, lub gdziekolwiek indziej. Nie staraj się upiec dwóch pieczeni na jednym ogniu, taka droga na skróty nie przyniesie Ci korzyści a może zaszkodzić.
ODPOWIEDZ