
http://spam/opaski-kompresyjne-royal-bay-test/
Do tego chciałem Was zachęcić do przeczytania przemyśleń o moim ostatnim maratonie: http://spam/36-pzu-maraton-warszawski-relacja/ miało być super szybko a wyszło 3:03 w debiucie (planowałem 2:35).
Z reguły ubieram je na krótkie ale mocne treningi (ok. 12-18km) lub długie wybiegania, szczególnie w mocno pagórkowatym terenie, lub podczas długiego crossu.Rambo75 pisze:mam te opaski i mogę je bez wahania polecić. Jedyne co mnie zastanawia, to fakt, że ludzie zaczynają je nosić na "piątkach" - dla mnie kompresja przy takim dystansie tylko przeszkadza;P dystans taki, że łydka spokojnie go zniesie bez pomocy, a przy szybkim bieganiu ucisk jest zbyt mocny
Założę się, że sporo z tych zawodników będzie miało problem z odpowiedzią na pytanie co właściwie dają im te opaski. Chociaż mam kolegę, który wiosną i jesienią biega krótkie dystanse w kompresji bo twierdzi, że inaczej mu zimno w łydki i tak mu się lepiej biega (a przede wszystkim lepiej na psychice - mniej się boi kontuzji spowodowanych nie do końca rozgrzanym mięśniem). Czy to działa? Nie wiem, ale widziałem już różne dziwy w różnych aspektach życia, więc nie będę dla zasady krytykował.Rambo75 pisze:mam te opaski i mogę je bez wahania polecić. Jedyne co mnie zastanawia, to fakt, że ludzie zaczynają je nosić na "piątkach" - dla mnie kompresja przy takim dystansie tylko przeszkadza;P dystans taki, że łydka spokojnie go zniesie bez pomocy, a przy szybkim bieganiu ucisk jest zbyt mocny
Wszedłem na bloga autora tematu - biega dość długo (od dobrych kilku lat), dość szybko i z kilometrażem tygodniowym często ponad 100km tygodniowo, życiówka w HM wpisana 1:11:54 (nie wiem, na ile aktualna) - także założenie 2:35 w debiucie maratonu mogło być całkowicie realne.BiegaczPolski pisze:2:35 w debiucie maratonu????? nadambitny czy szalony?