Mam taką pracę, że dość często jeżdżę do różnych miast i to trochę przeszkadza w utrzymywaniu odpowiedniej diety.
Jak można sobie z tym poradzić?
Dieta na wyjazdach...
-
- Stary Wyga
- Posty: 169
- Rejestracja: 04 paź 2014, 12:27
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
zabierać coś ze sobą albo przemyślec co szybkiego i w miare zdrowego mozna zjesc na szybko na mieście.
Ja jak jezdziłem po Polsce to wcinałem saltki z mcdonaldsa z grillowanym kurczakiem albo jakies rozno na szybko. Jak puszukasz to można.
Zawsze mozesz tez w spozywczaku zakupić kabanosy drobiowe i jogurt naturalny
Da się przeżyć
Ja jak jezdziłem po Polsce to wcinałem saltki z mcdonaldsa z grillowanym kurczakiem albo jakies rozno na szybko. Jak puszukasz to można.
Zawsze mozesz tez w spozywczaku zakupić kabanosy drobiowe i jogurt naturalny
Da się przeżyć

- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ja mam czasem podobnie, bywa że robota w nocy w niecywilizowanych warunkach
albo długie i żmudne sterczenie na wygwizdowie. Zawsze mam worek orzechów
laskowych, wystarczy do tego wysępić gdzieś kawę lub wodę i można
funkcjonować bez problemu.
Żeby orzechy się nie przejadły można inne ziarno dla papug mieć
(słonecznik, dynia) czy nawet migdały, byle żadnych śmieci typu muesli,
bo się człowiek tylko zamuli.
albo długie i żmudne sterczenie na wygwizdowie. Zawsze mam worek orzechów
laskowych, wystarczy do tego wysępić gdzieś kawę lub wodę i można
funkcjonować bez problemu.
Żeby orzechy się nie przejadły można inne ziarno dla papug mieć
(słonecznik, dynia) czy nawet migdały, byle żadnych śmieci typu muesli,
bo się człowiek tylko zamuli.
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
- klancyk3
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 539
- Rejestracja: 27 wrz 2007, 21:29
- Życiówka na 10k: 45,05
- Życiówka w maratonie: 3,42,42
- Lokalizacja: katowice
zmienić nawyki i kupować zdrowe żarcie i nie dużo. i nie oszczędzać na tym za bardzo
hehe a ostatnio żona mi zaproponowała fasolkę w słoiku na wyjazd na maraton
hehe a ostatnio żona mi zaproponowała fasolkę w słoiku na wyjazd na maraton

regeneracja jest tak samo ważna jak trening
NICe: https://www.facebook.com/Wskrzeszenie/ https://wskrzeszenie.blogspot.com/ 100ultramaratonow: https://klub100ultramaratonow.blogspot.com/
NICe: https://www.facebook.com/Wskrzeszenie/ https://wskrzeszenie.blogspot.com/ 100ultramaratonow: https://klub100ultramaratonow.blogspot.com/