mclakiewicz - komentarze
Moderator: infernal
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
To prawda. Niezależnie od poziomu wytrenowania czy przygotowań i tak ten dystans złoi człowieka. Jeżeli nie energetycznie, to mięśniowo. Ten dystans wykracza poza możliwości ludzkiego organizmu i dlatego wszyscy mamy na niego takie ciśnienie.cytując MarJasa - to nie jest dystans dla normalnych ludzi
Gratki za bieg.
Nie wiem tylko, czy UA czy KEN fatygowaliby się do Katowic na maraton. Wkład w regeneracje jest spory, a nagroda dość niska (I NIECH TAKA ZOSTANIE, bo to dobrze dla nas, dla maluczkich)
- mclakiewicz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1616
- Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytom
Dziękuje za gratulacje.
Sylw3g - masz 100 procent racji. Dodałbym złojenie psychiczne.
Ja mimo wszystku uważam, że porwałem się z motyką na słońce, brak długich wybiegań zrobił swoje. Dlatego powalczę jeszcze z maratonem, ale gdy będę dużo lepiej przygotowany, w tej chwili byłaby to sztuka dla sztuki, a ja chce mieć przyjemność z biegania.
A Silesia, niech zostanie Silesią, śląskim biegiem dla Polaków. Niech wygrywają nasi.
Sylw3g - masz 100 procent racji. Dodałbym złojenie psychiczne.
Ja mimo wszystku uważam, że porwałem się z motyką na słońce, brak długich wybiegań zrobił swoje. Dlatego powalczę jeszcze z maratonem, ale gdy będę dużo lepiej przygotowany, w tej chwili byłaby to sztuka dla sztuki, a ja chce mieć przyjemność z biegania.
A Silesia, niech zostanie Silesią, śląskim biegiem dla Polaków. Niech wygrywają nasi.
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Marek spóźnione ale szczere gratulacje
- Provitamina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1070
- Rejestracja: 04 sty 2013, 11:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: śląsk
Marku niech pogoda "iście wiosenna" trwa jak najdłużej Jest mega przyjemnie, wiec nie wywołuj mi proszę żadnego zimna
Co do maratonu to już Ci gratulowałam Nie wiedziałam, ze dopadł Cię kryzys, choć pewnie był mniejszy niż podczas Cracovi Przebiegniecie maratonu nie jest aż takie straszne, pod warunkiem, że ambicje o wynik idą w parze z przygotowaniem, samopoczuciem w danym dniu, profilem trasy oraz z naszymi realnymi celami. Poprawiłeś sie prawie o pół godzinki w bardzo krótkim czasie, więc jest powód do dumy! Myślę, że jeszcze przyjdzie Ci zmierzyć się z samym sobą podczas królewskiego dystansu, czego Ci życzę
Co do maratonu to już Ci gratulowałam Nie wiedziałam, ze dopadł Cię kryzys, choć pewnie był mniejszy niż podczas Cracovi Przebiegniecie maratonu nie jest aż takie straszne, pod warunkiem, że ambicje o wynik idą w parze z przygotowaniem, samopoczuciem w danym dniu, profilem trasy oraz z naszymi realnymi celami. Poprawiłeś sie prawie o pół godzinki w bardzo krótkim czasie, więc jest powód do dumy! Myślę, że jeszcze przyjdzie Ci zmierzyć się z samym sobą podczas królewskiego dystansu, czego Ci życzę
Life is short... running makes it seem longer.
Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga
=========
-----
Moje endo
Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga
=========
-----
Moje endo
- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
Marek!!
Wszystkiego dobrego z mojej strony! Tego biegowego i nie!
Wszystkiego dobrego z mojej strony! Tego biegowego i nie!
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- mclakiewicz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1616
- Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytom
Heh, dzięki
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Nie wierzę, że już się nie porwiesz na maraton trochę pobiegasz połówki, i przyczajony tygrys ambicji i niewyrównanych rachunków z dystansem się odezwie
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- mclakiewicz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1616
- Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytom
Oczywiście, że się porwę. Ale nieprędko, a już na pewno nie na wiosnę (i nie w Opolu)
Chcę być dobrze przygotowany. Dziś przeczytałem w końcu tekst Warszawskiego Biegacza, ten o byciu zwycięzcą i musze Mu przyznać trochę racji. Mimo wszystko, ja po Silesii nie czuję się zwycięzcą. W mojej obecnej sytuacji nie ma sensu latanie maratonów na zaliczenie. Szkoda zdrowia.
Chcę być dobrze przygotowany. Dziś przeczytałem w końcu tekst Warszawskiego Biegacza, ten o byciu zwycięzcą i musze Mu przyznać trochę racji. Mimo wszystko, ja po Silesii nie czuję się zwycięzcą. W mojej obecnej sytuacji nie ma sensu latanie maratonów na zaliczenie. Szkoda zdrowia.
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
No na zaliczenie szkoda siły, ale przyznam Ci, że i przed Cracovią, jak i przed Silesią byłem pewien, że połamiesz czwórkę, zwłaszcza, że robiłeś luźno takie wybiegania jakich ja nie miałem na sumieniu.
A z byciem zwycięzcą - mam to samo po Poznaniu - wyszarpałem to 3:59, ale w sumie przez brak siły biegowej zawalony wynik który był w zasięgu. No cóż, doświadczenie na przyszłość.
A co do "nigdy więcej" - kumpel 3:34 w Wawie 2013, stwierdził, że za duży wysiłek. Łódź 2014 w 3:17, i też - nigdy więcej. I teraz biegliśmy razem w Poznaniu :D też mówi, że nigdy więcej, ale coś mi mówi, że wiosną poleci swój 4 maraton :D
A z byciem zwycięzcą - mam to samo po Poznaniu - wyszarpałem to 3:59, ale w sumie przez brak siły biegowej zawalony wynik który był w zasięgu. No cóż, doświadczenie na przyszłość.
A co do "nigdy więcej" - kumpel 3:34 w Wawie 2013, stwierdził, że za duży wysiłek. Łódź 2014 w 3:17, i też - nigdy więcej. I teraz biegliśmy razem w Poznaniu :D też mówi, że nigdy więcej, ale coś mi mówi, że wiosną poleci swój 4 maraton :D
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Powodzenia na połówce! Niech moc będzie z Tobą.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- mclakiewicz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1616
- Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytom
Dzięki dzięki.
Pakiet juz odebrany, ciuchy przygotowane, nawadniam sie yerbą, pogoda tez powinna być całkiem całkiem.
Pakiet juz odebrany, ciuchy przygotowane, nawadniam sie yerbą, pogoda tez powinna być całkiem całkiem.
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Kurcze szkoda, bo szło idealnie i raczej jestem pewien, że gdyby nie to kolano to założenia byłyby zrealizowane. Szło bardzo dobrze.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Współczuję :/ i tak jak sosik mam 100% pewności, że byłby wynik, widać po Twoich treningach ostatnich. Szkoda tego biegu - a najbardziejm że to zewnętrzne czynniki, a nie sama forma :/
trzymam kciuki za roztrenowanie i wiosenną formę - a przede wszystkim - za 100% sprawne kolano
trzymam kciuki za roztrenowanie i wiosenną formę - a przede wszystkim - za 100% sprawne kolano
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- mclakiewicz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1616
- Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytom
http://paczaizm.pl/no-i-co-zrobisz-nic-nie-zrobisz/
Porachę osładza mi kapitalne URSA IPA kupione tam w Gliwicach.
Tak, wiem i czuję, że dałbym radę. Złapałem rytm i nie czułem tempa, wydawało mi się, że to trucht. Trasa świetna na zyciówki, no może poza kawałkiem poprowadzonym tyłami jakiejś szkoły (?) gdzie trza było lawirowac między ogrodzeniami - w jednym miejscu może metr szerokości. Echchchch....
Porachę osładza mi kapitalne URSA IPA kupione tam w Gliwicach.
Tak, wiem i czuję, że dałbym radę. Złapałem rytm i nie czułem tempa, wydawało mi się, że to trucht. Trasa świetna na zyciówki, no może poza kawałkiem poprowadzonym tyłami jakiejś szkoły (?) gdzie trza było lawirowac między ogrodzeniami - w jednym miejscu może metr szerokości. Echchchch....