Jabbur - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Prorok czy co? :uuusmiech:jabbur pisze: Możecie odsypiać świętowanie sobotniego zwycięstwa biało-czerwonych nad germańskimi braćmi
Jakub, nasi wygrali, teraz czas na Ciebie!
Zakładasz koszulkę z orzełkiem i jedziesz :uuusmiech:
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
no ale jak to? Kuba żyjesz?
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Fajna relacja
A żel ALE cola, hmmm... u mnie cchiał wracać już w trakcie spożywania
A żel ALE cola, hmmm... u mnie cchiał wracać już w trakcie spożywania
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Nie chodzi o markę, bo ja mam sentyment powodowany patriotyzmem lokalnym do marki ALE (łódzka firma ) i inne żele wchodzą dobrze, po prostu smak coli jest ... tak różny od innych żeli i różny od tego, czego się spodziewałem, że mnie wykręciło
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
No chyba, ze chodzi o smak. Ciekawe jak ta kola by mi podeszła. Mi ten ich kislowy tez nie podchodzi. Muszę jednak przyznać ze jak pogubiłem swoje na MW to jakoś to dało radę.
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 20 sie 2011, 15:28
- Życiówka na 10k: 41:34
- Życiówka w maratonie: 4:26:59
A ja od kilku już lat używam żeli Vitarade produkcji Fitness Authority i te mi bardzo podchodzą. Szczególnie czerwony (ten niby regeneracyjny na "po", bo zawiera jakieś białka, smak wiśniowy), żółty jest cytrynowy z kofeiną i ten średnio, porzeczkowy niebeski to carbo loader i też jest ok. Nie są takie słodkie (jak np Powerbar - kiedyś próbowałem na maratonie...to "aż mi się oranżada z komunii odbiła, a mój kumpel płacze do dziś" ), gęsta konsystencja... no wiśniowy Vitarade mnie pasuje. Mogę polecić.
Zwróciłem na nie uwagę bo miały być na bazie Vitargo... Oczywiście nie jest tak pięknie. Vitargo mają w składzie, ale sam nie wiem po co, skoro do spółki są tam maltodekstryny i fruktoza A przecież sens Vitargo polega na niełączeniu go z innymi cukrami, szczególnie tymi o wysokim indeksie glikemicznym... - kwestie szybkości opuszczania żołądka i kontrolowania poziomu insuliny.
Chociaż ile ludzi tyle teorii...
P.S. Zajrzałem Jabbur na dane twojego Garmina z MW - i jedno mnie poruszyło: ciągła wiara w zwycięstwo po pierwszym przymusowym pit-stopie. 3:45/km... no no... Ale ja mam podobnie. Podświadoma chęć odrobienia straty.
Zwróciłem na nie uwagę bo miały być na bazie Vitargo... Oczywiście nie jest tak pięknie. Vitargo mają w składzie, ale sam nie wiem po co, skoro do spółki są tam maltodekstryny i fruktoza A przecież sens Vitargo polega na niełączeniu go z innymi cukrami, szczególnie tymi o wysokim indeksie glikemicznym... - kwestie szybkości opuszczania żołądka i kontrolowania poziomu insuliny.
Chociaż ile ludzi tyle teorii...
P.S. Zajrzałem Jabbur na dane twojego Garmina z MW - i jedno mnie poruszyło: ciągła wiara w zwycięstwo po pierwszym przymusowym pit-stopie. 3:45/km... no no... Ale ja mam podobnie. Podświadoma chęć odrobienia straty.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Fascynująca relacja
Patrząc na zdjęcia można tylko westchnąć
Patrząc na zdjęcia można tylko westchnąć
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
A to to chyba normalne Mimo to fajna relacja. Kolejna impreza warta rozważeniajabbur pisze:
Cieszę się, że się podoba, bo mi akurat średnio
- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nie no, popełniłem kilka rzeczy, z których jestem normalnie dumny (np. wycena biegacza, śledztwo nt. powiązań Półmaratonu Praskiego z TłoczSięWarszawo czy obliczanie VO2MAX za pomocą taboretu). A tu nie czułem iskry bożejhotmas pisze:A to to chyba normalne Mimo to fajna relacja. Kolejna impreza warta rozważeniajabbur pisze:
Cieszę się, że się podoba, bo mi akurat średnio
W każdym razie tak - impreza warta odwiedzenia