Swiss Alpine Marathon
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
http://www.swissalpine.ch
Nie tylko chcialem sie spytac kto jedzie, ale tez może ktoś by zerknął na wyniki sztafet (rower, rolki, bieg), zerknął na profil trasy i powiedział czy wygrywają zawodowcy, czy też jest szansa zakręcić się w czołówce? Ja popatrze na csy biegaczy w sztafetach.
Zico, Triathlonman, licze na wasze opinie.
Nie tylko chcialem sie spytac kto jedzie, ale tez może ktoś by zerknął na wyniki sztafet (rower, rolki, bieg), zerknął na profil trasy i powiedział czy wygrywają zawodowcy, czy też jest szansa zakręcić się w czołówce? Ja popatrze na csy biegaczy w sztafetach.
Zico, Triathlonman, licze na wasze opinie.
ENTRE.PL Team
- Dawidek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 965
- Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tychy, Polska
W przyszłości, mam nadzieje, że niedalekiej chciałbym tam pobiec - oczywiscie dystans maksymalny czyli 78,5 km
W tym roku jeszcze się nie interesuję

W tym roku jeszcze się nie interesuję

[i]Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.[/i]
( Iz 40, 30-31 )
( Iz 40, 30-31 )
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Jak przy nazwie hotelu w którym nocujesz jest ***** gwiazdek to koszty są duze. Szwajcaria i Davos do tanich nie należą. Ale można i za pare groszy przespac sie w schronisku, przejechac na oparach gazu z Polski, no i oplata startowa kolo 300zl (74 Euro).
A w drodze powrotnej przez Dolomity po ferratach połazić. Ech, nie mogę się już doczekać.
A w drodze powrotnej przez Dolomity po ferratach połazić. Ech, nie mogę się już doczekać.
ENTRE.PL Team
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Ty, Rudy 102, nie gadaj tyle bo się zmęczysz 
Już się Grzesiu zdecydowałeś na Davos? Z tego co piszesz to macie ochotę nam dokopać. Jak Jurek wróci spod K2 to się na was namówimy.
Sprawdzałem schronisko - jeszcze działa. Już wiesz od kiedy będziecie w Davos? No i nie zapomnij o paru kompletach świec do samochodu. (dla niewtajemniczonych - GiganT kolekcjonuje historyczne modele samochodów i specjalnie się takim wybrał w zeszłym roku do Davos, bo tam taką specjalną wystawę urządzali)

Już się Grzesiu zdecydowałeś na Davos? Z tego co piszesz to macie ochotę nam dokopać. Jak Jurek wróci spod K2 to się na was namówimy.
Sprawdzałem schronisko - jeszcze działa. Już wiesz od kiedy będziecie w Davos? No i nie zapomnij o paru kompletach świec do samochodu. (dla niewtajemniczonych - GiganT kolekcjonuje historyczne modele samochodów i specjalnie się takim wybrał w zeszłym roku do Davos, bo tam taką specjalną wystawę urządzali)

ENTRE.PL Team
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Temat założyłem żeby wysondować kto miałby ochotę wybrać się do Davos. Jeśliby zebrała się mocna, ale to naprawdę mocna ekipa, to może nawet jakiegoś sponsora by się na wyjazd znalazło?
sztafeta:
MTB 26km - trochę do góry, ale głównie w dół
Rolki 11km - ostro pod górę z 1000m na 1500m
Bieg1 12km - naprawdę ostro pod górę - z 1500m na 2600m
bieg2 12km - w dół, ostro pod górę, ostro w dół
bieg3 20.5 - łagodnie w dół
Razem 81km
No więc specjaliści od odpowiednich dyscyplin - zerknijcie na stronę maratonu (wyniki/międzyczasy) i oceńcie, czy jest szansa na pierwszą trójkę?
sztafeta:
MTB 26km - trochę do góry, ale głównie w dół
Rolki 11km - ostro pod górę z 1000m na 1500m
Bieg1 12km - naprawdę ostro pod górę - z 1500m na 2600m
bieg2 12km - w dół, ostro pod górę, ostro w dół
bieg3 20.5 - łagodnie w dół
Razem 81km
No więc specjaliści od odpowiednich dyscyplin - zerknijcie na stronę maratonu (wyniki/międzyczasy) i oceńcie, czy jest szansa na pierwszą trójkę?
ENTRE.PL Team
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Mialbym swoich wirtualnych faworytow ( i faworytki )
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Arti, noclegi okolo 30 CHF/noc/osobe
Transport tam i z powrotem - ?, ale benzyna w Szwajcarii byla tansza niz w Polsce (dziekujemy ci Ministrze Finansów)
Opłata startowa - 74 EURO do biegu głównego
Zajrzyj na strone o poogladaj zdjecia. Powiedzialbym: "good value for money"
Transport tam i z powrotem - ?, ale benzyna w Szwajcarii byla tansza niz w Polsce (dziekujemy ci Ministrze Finansów)
Opłata startowa - 74 EURO do biegu głównego
Zajrzyj na strone o poogladaj zdjecia. Powiedzialbym: "good value for money"
ENTRE.PL Team
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Słuchajcie, ja na powaznie mysle o przygotowaniu ekipy na Davos. Moze nawet dwóch. Jedna to wyczyn i napieranie, a druga teka troche rekreacyjna.
Rok temu jechalem samochodem. Wyjechalem o 6 rano i w Szwajcarii bylem późnym wieczorem. Wjeżdżam sobie na ostatnią przełęcz przed Davos (2200mnpm) i zatrzymuję się na chwilę. Wychodzę z samochodu: wiatr, chłód, deszczyk prawie zwalają mnie z nóg. Pamiętajcie, że to koniec lipca, czyli zwykle upały. No więc nie zastanawiając się długo postanowiłem nie jechać do Davos tylko spędzić noc w samochodzie. Było świetnie i dodatkowa adaptacja do wysokości przed biegiem.
W ramach opłaty startowej jest bilet na kolejkę górską do San Moritz - świetna wycieczka. Pamietacie pewnie programy o kolei szwajcarskiej.
Rok temu jechalem samochodem. Wyjechalem o 6 rano i w Szwajcarii bylem późnym wieczorem. Wjeżdżam sobie na ostatnią przełęcz przed Davos (2200mnpm) i zatrzymuję się na chwilę. Wychodzę z samochodu: wiatr, chłód, deszczyk prawie zwalają mnie z nóg. Pamiętajcie, że to koniec lipca, czyli zwykle upały. No więc nie zastanawiając się długo postanowiłem nie jechać do Davos tylko spędzić noc w samochodzie. Było świetnie i dodatkowa adaptacja do wysokości przed biegiem.
W ramach opłaty startowej jest bilet na kolejkę górską do San Moritz - świetna wycieczka. Pamietacie pewnie programy o kolei szwajcarskiej.
ENTRE.PL Team
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
GiganT, zaryzykowałbym nawet, że mój przebieg jest większy niż twojego bolidu. Ile ma twój na liczniku, bo ja chyba obiegłem już ziemię.
ENTRE.PL Team
-
- Stary Wyga
- Posty: 219
- Rejestracja: 05 wrz 2001, 10:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
No PAwel, z tym noclegiem na świeżym powietrzu to chyba nie do końca tak było? Powiedz lepiej, że chciałeś zaoszczędzić parę franków. Nie wiem zresztą czy nie spaliłeś nam mety przez swoje sknerstwo? 
A co do atrakcji Davos, to trzeba dodać imprezę Chasydów w piątkowy wieczór (czyli Szabas) w "naszym" schronisku. Pamiętam, że w końcu jakimś cudem zasnąłem (w sobotę rano był bieg).

A co do atrakcji Davos, to trzeba dodać imprezę Chasydów w piątkowy wieczór (czyli Szabas) w "naszym" schronisku. Pamiętam, że w końcu jakimś cudem zasnąłem (w sobotę rano był bieg).
[b]G[/b]igan[b]T[/b]