Interpretacja RTG stopy

[Szugi]

Mam dosyć nietypowe pytanie, jest tu ktoś w stanie odczytać zdjęcie RTG? Byłem dziś na pogotowiu (lekki ból stopy utrzymywał się od 28.09) a diagnozę którą tam otrzymałem brzmi co najmniej niewspółmiernie do tego co czuję. Niestety do ortopedy jestem w stanie udać się najwcześniej za tydzień. Stopę mam owijać tylko bandażem.

"zwichnięcie, skręcenie i naderwanie stawów i więzadeł stawu skokowego i poziomu stopy"

http://pl.tinypic.com/r/2sbpd3o/8

[Bartek_G]

Cześć.
Zapewne obok masz też numer rozpoznania - S93.4 (chyba)
To rozpoznanie jest tylko zaszeregowaniem wg klasyfikacji chorób ICD-10. (obowiązującej na całym świecie).
Możesz tu wrzucić zarówno niewielki uraz skrętny, poważne skręcenie jak i arcypoważne zwichnięcie.
Niestety NFZ wymaga od nas podawania takiego zaszeregowania na karcie informacyjnej co często pacjenta dezinformuje.

[Spinnaker]

W którym miejscu dokładnie Cię boli ?! jaki mechanizm urazu ? czy ból pojawił się może bez urazu ? Jak napisał bartek to tylko rozpoznanie wg ICD-10. I pamiętaj, tkanek miękkich (czyli mięśni, ścięgien ) na obrazie radiologicznym nie zauważysz. Nie jestem radiologiem / ortopedą, ale na bocznym zdjęciu zaniepokoiłbym się nasadą dalszą V kości śródstopia, chociaż na projekcji AP nic nie widać, ale jak piszę wyżej nie jestem radiologiem więc moje spostrzeżenia mogą być mylne.

[Szugi]

W którym miejscu dokładnie Cię boli ?! jaki mechanizm urazu ? czy ból pojawił się może bez urazu ? Jak napisał bartek to tylko rozpoznanie wg ICD-10. I pamiętaj, tkanek miękkich (czyli mięśni, ścięgien ) na obrazie radiologicznym nie zauważysz. Nie jestem radiologiem / ortopedą, ale na bocznym zdjęciu zaniepokoiłbym się nasadą dalszą V kości śródstopia, chociaż na projekcji AP nic nie widać, ale jak piszę wyżej nie jestem radiologiem więc moje spostrzeżenia mogą być mylne.

Ból w okolicy kości łódkowatej/klinowatej bocznej głównie w części podeszwowej stopy przy wspięciu na palcach ew. po długim wysiłku (mam na myśli chodzenie, bo bieganie na razie odpuściłem, chociaż jak muszę gdzieś kawałek dobiec to ból się odzywa). Raczej nie jest to nic poważnego bo z dnia na dnia dzień ból jest co raz mniejszy/w większości czasu go nie odczuwam.