Mam takie pytanie - czy ktoś z was biegaczy biega z wadą wrodzoną serca - niestabilnością zastawki mitralnej bez cech wypadania.
12 lat temu zauważono u mnie tę wadę ( echo serca) i stwierdzono u mnie wtedy krążenie hiperkinetyczne , od tamtej pory moje samopoczucie nie zmieniło się na gorsze .
Mieszkam w tej chwili daleko (około 300 km) od mojego prowadzącego lekarza kardiologa a w obecnej miejscowości nie znam lekarzy.
Wiem że powinnam udać się do lekarza choć by na same badanie.
Nie biorę leków bo po lekach nie dało się żyć - okropnie się czułam.
Czy ktoś miał podobną sytuacje?
