Pogoda: 15st, niebo bezchmurne, wiatru brak
Dystans / Czas / Tempo
216m / 1min 09s / 05:19
12km 004m / 50min 55s / 04:14
321m / 1min 40s / 05:12
rozgrzewka, ciągły, schłodzenie
W sumie: 12km 540m / 53min 44s / 04:17/km
Dzisiaj bieg ciągły, miał byc po 4:25/km ale wyszło dużo za szybko! Sam nie wiem dlaczego? Może to przez pogode która była idealna na takie bieganie? W końcu pełne słońce, 15st, zero wiatru i praktycznie cały czas miałem przyjemność biec w cieniu drzew więc słońce nie było odczuwalne! Biegło się bardzo przyjemnie, nogi ewidentnie są na wyższym poziomie aniżeli wydolność! W sumie zamiast biegu ciągłego wyszło takie TM21. No ale co tam, wyszło co wyszło, jutro polatam coś wolnego i spokojnego
Rower:
Pogoda: 20st, niebo częściowo zachmurzone, lekki wiatr, dużo słońca
Dystans / Czas / Tempo / Śr. Prędkość
28km 000m / 2h 00min / 04:17 / 14.00 km/h
56km 000m / 3h 30min / 03:45 / 16.00 km/h
wczoraj, dziś
Po bieganiu postanowiliśmy z żoną wybrać się na wycieczke rowerową na Rynek Krakowski na lody
Piękna pogoda sprzyjała relaxowi A wczoraj połowa dystansu również na rekreacji po Puszczy Niepołomickiej.
Przez to zapomniałem rozciągnąć i pokręcić stawem skokowym i na ok 3km myślałem żeby zawrócić bo bolało coraz bardziej, ale zatrzymałem się pokręciłem nim nieco <w sensie tym stawem> i poleciałem dalej. Po nastepnych ok 2km jak już się wszystko dogrzało ból minął i swoboda biegu wróciła. Następnym razem musze nieco bardziej się przykładać do rozgrzewki przed biegiem bo w końcu złapie jakieś dziadostwo! tfu, tfu! Poza tym nic ciekawego, kolejny spokojny bieg bez historii 
heh, no to lekko zwolniłem, jak się na końcu okazało jednak druga część dystansu nieco szybciej poszła, ale nie ma się co dziwić bo wydaje się że jest nieco łatwiejszy profil aniżeli w drugą strone. Podsumowując, myślałem że na zmęczeniu nie pójdzie dzisiaj dobrze, i tak zresztą było do ok 3km gdzie czułem że nie dam rady a tempo wydaje się być nie 4:15/km a 3:45/km! Potem chyba się wyłączyłem, słuchałem muzyki i szło dużo lepiej. Generalnie wyszło za szybko, idealna pogoda na pewno pomaga w takim biegu, ta dyszka co dzisiaj wyszła w tym tempie to chciał bym ją na drugiej cześci połówki i chciał bym się tak czuć na 20km co bym mógł jeszcze ostatni km polecieć w trupa! Oby pogoda była dobra, to czuje że bedzie dobry bieg.