ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Hanna77
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 18 cze 2013, 14:13
Życiówka na 10k: 43:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kasia41 pisze:Matiko ja na razie nic nie planuje,bo nie wiadomo co z tego będzie.Biegnę połówkę w Krakowie ale na pewno nie na życiówkę,ani tym bardziej na łamanie 1.40.Coś tam sobie biegam raz szybciej,raz wolniej.
Zdradzę wam,że wczoraj wystartowałam w takim lokalnym biegu,spontanicznie na 8 km i pobiegłam w 34.47 tempo średnie 4.21 :spoczko: ale pierwszy km pobiegłam w 3.53,taka jestem nienormalna a miał być trucht,byłam 6 wśród kobiet,a 2 w kategorii 36plus.
Moje obecne bieganie jest takie bez ładu i składu,po prostu jak mi się chce to ide biegać ale nie częściej niż 3 razy w tyg.

chapeau bas!

:)
PKO
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

cavcia
ja mam tak samo...
ostatnio ze stresu przez nowa prace nie jadałam sniadan,w ogole miałam na 8-16 np: to wstawałam o 6:30,szykowałam syna do szkołyi 7:30 wychodziłam do pracy,tam kawa,herbata,jakies ciastko owsiane i pykała mi 16,leciałam po młodego do mamy,jakas kawa u kumpeli,czy fitnes i sie robiła 20ta :ojoj: i wtedyyyy JAAAAZDA :bum: kanapka ,jajko,kawa,chleb z dzemem,chipsy,parówka!!!Okazywało sie ze jestem głodna jak wilk!

no ale teraz juz zaczyna byc w miare normalnie bo zaczełam robic kanapki do pracy,jakis owoc i zjadamto w czasie pracy a nie po :hej:

moze wieczorny wilczy apetyt tez minie
Obrazek
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

heloł biegaczki!!

złamałam się :-\ wcinam herbatniki, szlag by to, no ale czekolady nie jadłam jakieś 3dni, więc jest sukces, hyhy
śniło mi się dziś, że bieglam zawody na dyche, po 4k zeszlam z trasy, a jak odpoczelam to weszłam z powrotem na wyścig i popełniłam jakiś rekord, haha, chyba stresuje się przed zawodami już...


miłego dnia!!
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Uważam, że całkowita eliminacja słodyczy nie ma sensu - chodzi tylko o umiar. Ja sobie nie żałuję, kiedy mam ochotę wcinam:-D Zdarza mi się zjeść całą czekoladę i to bez żadnych wyrzutów sumienia. Bardzo lubię domowe ciasta.

katekate Mi się dziś śniło, że leży na mnie wąż. Po przebudzeniu okazało się, że jest to tylko kocica-pytonica;-)
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Aniu zdarzać się od czasu do czasu to jedno, a wcinać codziennie to drugie i to wielka różnica ;-)
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Frankuś, to i tak hardkor jesteś.
Bez śniadania to nie wiem jak sie nazywam.
Śniadanie jem , choćby w biegu, i musi być jak Katka napisała " po kokardę".
U mnie najważniejszy posiłek dnia. Wstaję głodna i w złym humorze, przy śniadaniu dopiero mi się zmienia i jestem do ludzi.

2gie też muszę mieć solidne, żadne tram surowe kalafiory :oczko: , obiad już mogę mieć mały, choć lubię się napchać a potem już mi tak nie zależy.
Kolację to jem uznaniowo, jak mi sie chce zrobić to jem, jak nie to nie.

Ale jak nie dojem w pierwszej części dnia to jest właśnie taki atak na który nawet suty obiad nie pomaga: cokolwiek, orzechy, pasztetowa, kiszony ogórek, słodzona inka, ser? dobra, nie lubie ale zjem, chleb z masłem, masło orzechowe wyżerane ze słoika, baton dziecka :bum:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

nie no, śniadanie to świętość, czasem jak w domu nie mam rano czasu, to jem już kanapki w autobusie, głodna jestem nieznośna ;-)
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Hanna77
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 18 cze 2013, 14:13
Życiówka na 10k: 43:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dla mnie tez śniadanie jest obowiązkowe. Zemdlałabym bez rannego posiłku. Jeśli rano muszę wcześniej wyjść, jestem w stanie się poświęcić i wcześniej się obudzić byle tylko zdążyć zjeść, nawet jeśli miałaby to być 4 rano.
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Ja też śniadanie obowiązkowo, mąż już wie, że zanim czegoś nie zjem, to lepiej się do mnie nie odzywać. I przeważnie jak dojadę do pracy, to już jestem ponownie głodna i ludzie na mnie dziwnie patrzą, że ja o 9 już podgrzewam drugie śniadanie, a ok 12 już wielki obiad. Za to jak to wszystko zjem, to po przyjściu z pracy wystarczy talerz zupy i coś małego. Jak nie zjem do południa na maksa, to po przyjściu z pracy mogę zjeść lodówkę z telewizorem :bum:
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

Przy okazji snów mi się śniło że też coś biegłam i rano obudziłam się z TAKIMI zakwasami tyłka, że 2 dzień je czuję :) nie było więc mowy o szuraniu, bo to doskonała wymówka przecież. Ale ze mnie leń. A kiedyś śniło mi się zanim w ogóle zaczęłam biegać, że biegłam maraton, nie wiedząc nawet ile ma ten dystans, następnego dnia chodzić nie mogłam, taaakie miałam zakwasy.
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

:hej:
a tak z ciekawości, to którąż to wyspę Grecji uważasz za najpiękniejszą?

ale mi się chce pobiegać, ale nie mogę, bo dziś przerwa
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

6,73 dzis pobiegłam :hej: a juz miałam zrezygnowac bo nogi mnie bolały,bo przeciez po pracy,bo za ciepło,bo jutro na rano BO BO BO :hej:
takze oczekuje gratulacji :ble: :ble: :bum: :bum: :bum: :bum: :bum:


i zrobiłam te ciastka :hej: owsiane z kremem orzechowym :hej: pyyyyycha :bum:
Obrazek
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ja marne 6,5k :spoczko: ale intensywne :sss:
ŻADNYCH KUŹWA CIASTEK!!! :bum: :wrrwrr: dupa mi sie dziś wylewała z ledżinsów :trup:


franklino!!!! GRATULACJE!!!! :oczko: :hahaha:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

hmm zadnych ciastek..
ja dzisiaj tylko:
-4motylki na tłuszczu parzone
-tyci kawałeczek serniczka
-pół eklerka z budyniem
-ciastko owsiane w domu
-kanapka z dzemem porzeczkowym :hej:
i jeszcze bym cos zapodała se :bum: :bum: :bum:

katka toć Ty wysoka jestes,nie wierze ze tak odrazu ci sie WYLEWA :oczko:
Obrazek
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

franklino powinnam zrobić zdjęcie w obecnej formie i wrzucić dla publiczności do wydruku do powieszenia na lodówke-żeby nie kusiło podchodzić nawet :zero:
powaga, przytyłam... :ojoj:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ